W niedzielę (10 września) strażacy otrzymali zgłoszenia o dwóch niebezpiecznie pochylonych drzewach przy ulicy Nasielskiej (Droga Wojewódzka 632) i ulicy Modlińskiej (Droga Wojewódzka 631).
Niebezpieczeństwo na drogach
W obu przypadkach istniało zagrożenie dla osób korzystających z drogi – szczególnie kierowców. Drzewa mogły się w każdym momencie przewrócić, ze względu na poważnie naruszony system korzeniowy. Jak podaje dyżurny Państwowej Komendy Powiatowej w Legionowie – korzenie wystały z ziemi i bardzo prawdopodobne, gdyby nie sprawna akcja strażaków drzewa mogłyby się całkowicie pochylić na drogę, blokując tym samym ruch, a w najgorszej sytuacji uszkodzić jakiś samochód czy odbić się na zdrowiu kierowcy. Jak relacjonuje dyżurny, drzewa na pewno by się przewaliły pod wpływem pierwszego silniejszego wiatru.
Drzewo w Poddębiu zagrażało kierowcom
W Poddębiu działania strażaków polegały na uśnięciu drzewa z ziemi. W trakcie działań służb ulica Nasielska ze względów bezpieczeństwa była zablokowana. Drzewo pocięto na kawałki i przeniesiono w bezpieczne miejsce, ruch odblokowano, a zagrożenie zneutralizowano. Zastęp Ochotniczej Straży Pożarnej ze Skrzeszewa pracował nad zlikwidowaniem niebezpiecznego drzewa między 12:11 a 12:50.
Drzewo w Wieliszewie podniosło poprzeczkę wyżej
Drzewo w Wieliszewie jednak mimo, iż było jedynie nadłamane, a tym samym zagrożenie wydawało się pierwotnie mniejsze a sprawa prostsza, to do usunięcia zagrożenia wymagany był już ciężki sprzęt. Okazało się, że drzewo to zagrażało również pobliskiemu budynkowi a tym samym mieniu i zdrowiu jego mieszkańców. Ostatecznie sprawa była bardziej skompilowana, a do usunięcia niebezpiecznego drzewa był niezbędny cięższy sprzęt.
Strażacy do usunięcia niebezpiecznego drzewa wezwali podnośnik hydrauliczny z OSP Legionowo. Aby całkowicie zneutralizować zagrożenie drzewo cięto na kawałki począwszy od góry po korzenie. Kolejno przetransportowane je w bezpieczne miejsce. Sprawą zajęły się zastępy Ochotniczej Straży Pożarnej z Wieliszewa i Legionowa. Swoje działania prowadzili od 14:40 do 17:15.
przyp. red.: zdjęcie poglądowe
