Pracom przy ociepleniu bloków na wieliszewskim osiedlu przy Modlińskiej towarzyszył strach mieszkańców przed podglądaczem, który z lornetką obserwował budynki. Wszystko podyktowane chęcią ochrony zagroźonego gatunku ptaka. – Dlatego do współpracy został zaproszony ornitolog, który pomaga ocalić siedliska jerzyków. Pracujemy na 3 blokach, poniewaź tam nie ma gniazd – tłumaczy Pan Galiński, kierownik budowy.
Podglądacz z lornetką rzeczywiście obserwował bloki, ale obiektem jego zainteresowania nie byli ludzie, a ptaki. W trakcie prac termoizolacyjnych, podczas których budynki są okładane styropianem, wszystkie szczeliny są zwykle zatykane, a otwory wentylacyjne zaopatrywane w kratki. Prace budowlane są prowadzone w okresie letnim, co sprawia, źe dorosłe zwierzęta zostają odcięte od dostępu do gniazd, a pisklęta giną z głodu. Firma MDM Bogusława Wysockiego ma duźy problem logistyczny. Jerzyki przeszkodziły im w realizacji projektu ocieplenia bloków w Wieliszewie. Czekały maszyny i kredyty. – Termomodernizacja budynków mieszkalnych wielorodzinnych jest niezwykle istotna – mówi Paweł Chłopicki, który jest Przewodniczącym Zarządu Wspólnoty Mieszkaniowej Nieruchomości przy ul. Modlińskiej 110-144 w Wieliszewie i współautorem projektu kompleksowej termomodernizacji osiedla przy ul. Modlińskiej.
– Przyniesie ona wymierne korzyści, oszczędność energii cieplnej oraz emisji dwutlenku węgla z naszej kotłowni. Przewodniczący wspomina, źe całość inwestycji kosztuje 4 mln zł. – Ornitologa sami tu ściągnęliśmy – powiada pan Chojnicki. Wspólnota skontaktowała się z Towarzystwem Przyrodniczym Bocian, które pomaga pogodzić interesy ludzi i ptaków. Jakimś rozwiązaniem byłoby umieszczenie specjalnych budek dla ptaków, ale to trzeba było zainstalować w maju.
Jerzyk pod ochroną
Jerzyk jest zaliczany do najlepszych lotników wśród polskich ptaków. Czarny ptak wielkości jaskółki prawie nigdy nie siada na ziemi. Pojawia się u nas od maja do sierpnia, zimuje w Afryce. Na gniazda lubi wybierać wysokie drzewa szczeliny skalne lub obecnie w rejonach miejskich budynki mieszkalne. Ulubionym miejscem stały się równieź stropodachy w blokach w Wieliszewie… Otwory, które są konieczne do wentylacji, szczeliny, miejsca pomiędzy rynnami wykorzystują do załoźenia gniazda. Składają jaja w czerwcu, wysiadują je około 18-25 dni i do 50 dni dbają o pisklęta. Odlatują zwykle w pierwszej połowie sierpnia. Ptaki, zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Środowiska, podlegające ścisłej ochronie.
Wstrzymane prace
Obecne przepisy chronią siedliska ptaków, stąd prace powinny odbywać się z przestrzeganiem moźliwości dostępu ptaków do swoich gniazd, pod karą grzywny lub aresztu. Wszelkie utrudnienia wynikłe z tego tytułu są zmorą dla firm budowlanych, którym nie wolno prowadzić prac od początku marca do końca sierpnia. Dopuszcza się rozpoczęcie prac przed sezonem lęgowym i na ten czas zamknięcie otworów w celu niedopuszczenia do lęgu ptaków. Jednak w póżniejszym okresie firma budowlana musi podporządkować się do przepisów mówiących o wykonaniu określonych odrębnie otworów i uźyciu materiału ceramicznego. Początkowo w Wieliszewie prace budowlane wstrzymano. Obecnie prace są prowadzone na 3 budynkach.
– Firma budowlana musi zakończyć prace do końca pażdziernika – mówi kierownik Galiński. – W sumie mamy 18 bloków do wykonania. Według informacji prace na jednym bloku trwają miesiąc. By wejść na kaźdy z budynków, firma musi mieć pozwolenie. Czy termin zostanie przedłuźony a kary odłoźone? To wszystko okaźe się na początku jesieni.
Iw
