Wojewódzki Sąd Administracyjny (WSA) w Warszawie 15 stycznia br. podtrzymał decyzję wojewody mazowieckiego Jacka Kozłowskiego w całości unieważniającą uchwalony w 2013r. statut gminy Wieliszew. Wyrok jest nieprawomocny.
Władze gminy chcą skorzystać z przysługującej im skargi kasacyjnej do Naczelnego Sądu Administracyjnego (NSA).
Tuż po tym, jak w połowie stycznia br. przed stołecznym WSA zapadł niekorzystny wyrok, unieważniający nowelizację gminnego statutu, wieliszewscy włodarze wystąpili o jego uzasadnienie. – Skorzystamy z przysługującej nam skargi kasacyjnej do NSA. Jej treść uzależniona będzie od argumentów użytych w uzasadnieniu wyroku WSA w Warszawie z 15 stycznia br. – informuje Marcin Fabisiak, szef Rady Gminy (RG) Wieliszew. – Prawdopodobnie z jego treścią będziemy mogli zapoznać się już w następnym tygodniu – dodaje szef gminnej rady. Od momentu, kiedy władze gminy Wieliszew już będą mieć w ręku uzasadnienie wyroku wydanego w tej sprawie przez stołeczny WSA, skupią się na pisaniu skargi kasacyjnej do NSA. Na jej wniesienie będą mieć 30 dni.
Ustrojowe status quo
Statut regulujący prawnie relacje panujące w danej gminie jest jednym z najważniejszych aktów prawa miejscowego. Reguluje on pracę wszystkich organów gminy, a także określa zasady prowadzenia gminnej gospodarki finansowej. Obecnie w gminie Wieliszew obowiązuje statut z sierpnia 2010r., ponieważ ten znowelizowany przez radnych w czerwcu 2013r. w całości unieważniony został przez wojewodę mazowieckiego Jacka Kozłowskiego.
Dlaczego unieważnił statut?
Przedmiotową uchwałę zaskarżył Edwin Zezoń, radny z Michałowa Reginowa. Wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski w całości ją unieważnił. Zdaniem wojewody dokument przyjęty w tym brzmieniu w sposób istotny naruszył obowiązujące w kraju przepisy prawne, ponieważ niewłaściwie uregulował m. in. tryb pracy i drogę odwołania wójta, kompetencje prawne sołtysów i radnych, w tym szefa rady gminy, a także zasady udostępniania gminnych dokumentów. W jego opinii znowelizowany statut gminy Wieliszew, poprzez ograniczenie obywatelom możliwości uczestnictwa w posiedzeniach komisji rewizyjnej, naruszył też zasadę jawności działania organów gminy. Wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski zwrócił też uwagę na paragrafy znowelizowanego statutu mówiące o tajności głosowań. Stwierdził, że wpisane głosowania na ponumerowanych kartach w istocie nie gwarantują ich tajności.
Inne gminy mają takie statuty
Wieliszewscy radni zakwestionowali przedmiotowe rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody Jacka Kozłowskiego w WSA w Warszawie. Sąd ten nieco ponad miesiąc temu stwierdził, że decyzja wojewody mazowieckiego była zgodna z prawem. – Opracowaliśmy ten statut na podstawie rozwiązań użytych w statutach obowiązujących w wielu innych gminach na całym Mazowszu. Tam te dokumenty zostały przyjęte bez żadnych problemów i nikt nie miał do nich żadnych zastrzeżeń – zgodnie twierdzą wójt Paweł Kownacki i szef wieliszewskiej rady Marcin Fabisiak. – Dziwią mnie te obiekcje w stosunku do uchwalonego niemalże jednogłośnie statutu gminy Wieliszew w takim właśnie brzmieniu – mówi wójt Paweł Kownacki.
