Wieliszew. Agresywna ofensywa deweloperów. Cel: 8 piętrowy blok na przeciwko kościoła i szkoły

koscielna-modlinska

Ulica Kościelna w Wieliszewie, fot. GP/kg (archiwum)

Być może kościół w Wieliszewie przestanie być najwyższą budowlą w ścisłym centrum Wieliszewa. RSJ HOUSE Sp. z o.o.,Sp. K., na podstawie tzw. ustawy covidowej, przy skrzyżowaniu ulic Kościelnej i Modlińskiej chce wybudować 8 piętrowy wieżowiec. Mieszkańcy i Urząd Gminy protestują.

 

Do Starostwa Powiatowego w Legionowie wpłynęło zgłoszenie o zamiarze budowy 8 kondygnacyjnego (plus garaże podziemne) budynku, który ma służyć pomocy osobom znajdującym się w izolacji i poszkodowanym przez epidemię koronawirusa. Działka, na której ma powstać ta olbrzymia budowla jest niewielka ze słabym dojazdem z uwagi na bliskość ruchliwego a zarazem niewielkiego skrzyżowania. Wzmianki o pierwszym osiedlu „covidowym” pojawiły się w gminie Stare Babice. Okazuje się, że i w gminie Wieliszew miałaby powstać taka zbudowa. – Wiadomość dotyczącą casusu osiedla „covidowego” w Gminie Stare Babice odebrałem jako kuriozalną, nie spodziewałem się, że wyobraźnia deweloperów przerośnie najgorsze moje obawy i spowoduje sytuację mogącą bardzo poważnie naruszyć bezpieczeństwo w Gminie Wieliszew. Jestem więc zdecydowanie przeciwny powstaniu planowanych inwestycji czyli budowie 8 kondygnacyjnego bloku w centrum Wieliszewa, budynków w Skrzeszewie (w tym wielorodzinnych), domów w Krubinie – mówi Paweł Kownacki, Wójt Gminy Wieliszew.

 

 

 

Jak ustaliliśmy w Urzędzie Gminy Wieliszew, budowa wieżowca w centrum Wieliszewa jest niezgodna z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, który został przyjęty uchwałą Nr XIII/110/11 Rady Gminy Wieliszew z dnia 7 października 2011 roku ogłoszoną w Dzienniku Urzędowym Województwa Mazowieckiego Nr 240* z dnia 31 grudnia 2011 roku, poz. 8606. Według planu na działce, na której miałby powstać wieżowiec, może być tylko i wyłącznie zabudowa mieszkaniowa jednorodzinna, wolnostojąca. Poza budową bloku wcześniej mówiło się także, że na działce może powstać sklep wielkopowierzchniowy, ale i taki plan zabudowy nieruchomości był wykluczony względami bezpieczeństwa. – Usytuowanie tak wielkiego budynku w centrum wsi Wieliszew stwarza niebezpieczeństwo dla mieszkańców. Blok miałby powstać na wprost kościoła i tuż przy szkole, do której uczęszcza 500 uczniów, bezpośrednio przy skrzyżowaniu drogi wojewódzkiej nr 631 z drogą powiatową ulicą Kościelną. Ta inwestycja to bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia i życia – kierowców, pieszych, uczniów, jak i przyszłych mieszkańców rzeczonej inwestycji – ocenia wójt Paweł Kownacki.

 

Ustawa covidowa

Takie działanie dewelopera umożliwiają przepisy, które zostały uchwalone w ustawie „antycovidowej” w marcu bieżącego roku. Legislatura dała wtedy możliwość pominięcia zwykłych przepisów dotyczących pozwolenia na budowę, o ile inwestor wykaże, że jego działanie przyczyni się do walki z pandemią. – Wójt jak i radni gminy nie mają bezpośrednio możliwości zatrzymania tej inwestycji, gdyż wnioski, które wpłynęły do Starostwa Powiatowego, opierają się o przepisy ustawy z dnia 2 marca 2020 roku o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych. Przepisy tej ustawy pozwalają na niestosowanie prawa budowlanego, konserwatorskiego, zagospodarowania przestrzennego. Deweloper składając wniosek powołał się właśnie na te zapisy i oficjalnie chce wybudować budynki przeznaczone na pobyt ludzi poddanych izolacji w związku z COVID-19 – informuje urząd gminy.

 

Mieszkańcy oburzeni, gmina donosi do prokuratury

Informację o planach dewelopera przekazał na swoim koncie facebookowym wójt gminy, Paweł Kownacki. Gdy ludzie poznali tę koncepcję, zaczęli żądać zablokowania inwestycji. Gmina złożyła zawiadomienia do odpowiednich służb w tym i do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa poprzez niezgodne z prawem wykorzystanie przepisów ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych celu uzyskania korzyści majątkowych spółki. Został również złożony wniosek do Wydziału Architektury Starostwa Powiatowego w Legionowie o wstrzymanie robót budowlanych. Gmina już angażuje i informuje mieszkańców o planach dewelopera. Poprosiłem o interwencję naszych parlamentarzystów oraz samorządowców Sejmiku Województwa Mazowieckiego – mówi Wójt Paweł Kownacki. W rozmowie z naszym tygodnikiem dewelopera krytykują także mieszkańcy gminy Wieliszew. – Jak dla mnie to bandyckie wykorzystywanie tych przepisów. Nikt przecież nie jest w stanie nam wmówić, że nagle do Wieliszewa ściągnie kilkaset rodzin wyłącznie poszkodowanych przez koronawirusa. Czy ci ludzie otrzymają za darmo mieszkania i domy od dewelopera? W jaki sposób taki blok, czy osiedle domków, może pomóc zwalczać wirusa? To nonsens. Zaburzony zostanie układ całej wsi. Plan budowy takiego budynku w centrum to policzek wymierzony lokalnej społeczności – komentuje pan Józef, mieszkaniec ulicy Modlińskiej.

 

Co na to deweloper?

W sprawie budowy bloku próbowaliśmy się skontaktować z deweloperem odpowiedzialnym za plan budowy wieżowca. Udało nam się dodzwonić do członku zarządu spółki RSJ House Remigiusza Szlubowskiego, ale nie udzielił on nam żadnej informacji z uwagi na to, że obecnie przebywa na wyjeździe. Otrzymaliśmy zapewnienie, że usłyszymy komentarz w tej sprawie po jego powrocie, w przyszłym tygodniu.

 

Inne inwestycje na podstawie ustawy

Nasza redakcja ustaliła, że wniosek w sprawie budowy bloku w centrum Wieliszewa, to nie jedyna planowana na podstawie ustawy antycovidowej inwestycja w powiecie legionowskim. Do Starostwa Powiatowego w Legionowie wpłynął wniosek osoby fizycznej o budowę budynku wielolokalowego z zapleczem sanitarno-gospodarczym i częścią magazynową o czterech kondygnacjach naziemnych wraz z niezbędna infrastrukturą w Skrzeszewie przy ulicy Szkolnej. Ta sama osoba złożyła jeszcze dwa wnioski – jeden o budowę trzech budynków mieszkalnych na innej działce w Skrzeszewie i wielkie, bo liczące pięćdziesiąt domów, osiedle w Krubinie. Inna osoba fizyczna chce budować budynek dwukondygnacyjny w Skrzeszewie na działce nr 347/5.

GAZ-System S.A. Oddział w Rembelszczyźnie na podstawie ustawy chce zrealizować dwie inwestycje podzieloną na dwa etapy, a polegającą na wykonaniu robót budowlanych w zakresie budowy budynku socjalno-biurowego kontenerowego wraz z instalacjami oraz budowę.

Firma KM-CONSTRUCTION sp. z o.o. sp. k. złożyła wniosek o dostosowanie budynku jednorodzinnego w Białobrzegach dla potrzeb osób objętych kwarantanną lub/i pracowników służby zdrowia.

Do sprawy planowanych inwestycji będziemy jeszcze wracać.

Podziel się tą informacją ze znajomymi

Facebook
Google+

komentarze: 26

  1. wieliszew coraz bardziej przypomina miasto a nie wies. Zenada. Ktos nad tym panuje?

    • Wsią nie będzie wiecznie. Wsie liczące po 9 tys. mieszkańców jak Jabłonna czy kiedyś Łomianki to patologia. Wieliszew ma już obecnie grubo ponad 5 tys. Rozwój i urbanizacja wpisany jest w los terenów wokół Warszawy. Powinni sobie z tego zdawać sprawę również wszyscy uciekający na przedmieścia w poszukiwaniu sielskich okoliczności. Tylko ten rozwój musi odbywać się z głową, nie na raz, nie po tysiąc osób meldowanych w jednej inwestycji, jakby tego oczekiwali deweloperzy. Dla nich liczy się tylko kasa. Kluczowa jest tymczasem równowaga. Pomiędzy wsią a miastem z 8-pietrowcami jest jeszcze miasteczko, naturalny etap w rozwoju. Dla Wieliszewa czy sąsiedniego Nieporętu to jest obecnie scenariusz optymalny. Wieżowiec w centrum tej malowniczej miejscowości zaburzy naturalną drogę rozwoju i zabije to miejsce. Wina leży po stronie państwa – pozostawienie deweloperom tak nieograniczonego pola działania, zapewnienie bezkarności w ponoszeniu konsekwencji takiej bezmyślności, będzie się nam odbijać czkawką bardzo, bardzo długo. Samorządy nie poradzą sobie z tym problemem bez odpowiednich narzędzi prawnych i ustawowego zmuszenia deweloperów do partycypacji w budowie infrastruktury obsługującej mieszkańców. Niech dzielą się majątkiem zbijanym na plecach gmin, a więc nas wszystkich.

  2. Załóżmy taki prawdopodobny scenariusz.
    1/ deweloper zbudował blok
    2/ PIS uchwala nowe prawo, że developer nie posiada uprawnień do zbycia i wynajmowania tych nieruchomości chyba, ze faktycznie developer będzie się bawił w przeciwdziałanie covid – na zasadzie wolontariatu
    3/możliwa upadłość dewelopera

    niech buduje !!!

    • Niech upada. Kara za głupotę i pazerność słuszna. Tylko co z tym, co zdąży wybudować? Będzie straszyło jak szkieletory z Krakowa, Wrocławia czy Warszawy? Nikt tego nie rozbierze, a zeszpeci okolicę i zablokuje rozwój tego terenu.

      • Wieliszew i tak jest brzydki i mało atrakcyjny nawet do skmki daleko.

        • zgadzam się, nic szczególnego w wieliszewie nie ma, dziura i jeszcze raz dziura

  3. Na własnej skórze zaczynamy odczuwać skutki ustaw pisanych na kolanie lub zmian w planie zagospodarowania przestrzennego
    Mam wrażenie że wszystko to jest podyktowane tym aby maksymalnie ułatwić życie deweloperom

    • Zmiany w planach zagospodarowania przestrzennego są koniecznością, o ile dokonywane są po głębokiej analizie i z uwzględnieniem interesu społecznego, w tym kwestii związanych z ochroną przyrody i krajobrazu. Świat nie stoi w miejscu, rozwija się, plany nie są uchwalane na wieki, muszą być elastyczne i odpowiadać potrzebom lub reagować na zagrożenia. Konieczne są natomiast mądre ustawy i narzędzia prawne, które umożliwią samorządom realny wpływ na to, co dzieje się na ich terenie. Nie tylko w zakresie urbanistyki, ale również dobrej architektury, estetyki, interesu publicznego. Odpowiedzialność deweloperów za przestrzeń publiczną ale również komfort życia setek tysięcy mieszkańców – nabywców lokali, jest obecnie tak duża, że zasadnym staje się wpisanie dewelopera w poczet zawodów zaufania publicznego. By świadomie budować i rozwijać, należy mieć odpowiednie merytoryczne i etyczne przygotowanie. Olbrzymia większość tzw. deweloperów nie spełnia żadnego z tych kryteriów. Jakość tego, co budują, umiejętność wpisania inwestycji w lokalny kontekst, zatrudnianie dobrych architektów, poczucie estetyki i odpowiedzialności za przestrzeń publiczną czy przyszłego mieszkańca, jest obecnie niemal zerowa. Liczy się tylko kasa, nawet na prestiżu już mało komu zależy.

      • No i właśnie przed takimi sytuacjami miały chronić zapisy w planie zagospodarowania przestrzennego. Jeżeli jednak wprowadza się takie zmiany w planie zagospodarowania przestrzennego które umożliwiają wybudowanie domów w zabudowie szeregowej na mikroskopijnych działkach gdzie poprzednie zapisy umożliwiały budowę domów jednorodzinnych to mówimy o rozwoju czy raczej degradacji ????. Dzięki tym zmianom umożliwiono powstanie całych osiedli koszmarów architektonicznych budowanych byle jak i z byle czego bo liczy się tylko kasa

        • Jest to jednak po części nadinterpretacja. Zmiany planów zagospodarowania przestrzennego mają się nijak do tego jak i z czego budują deweloperzy. To jest kwestia norm budowlanych, a więc rozporządzenia ministra infrastruktury.

  4. Po ustąpieniu epidemii ten blok będzie musiał zostać rozebrany, ot co.

  5. Kościoły wysokie można stawiać więc dlaczego problem w postawieniu bloku?

    • W kościele mieszka na co dzień 100 rodzin po 2 samochody każda? Czy w każdą dyskusję w tym kraju trzeba koniecznie wplątać kościół, biskupów, itd.? Kościół w Wieliszewie stoi mniej więcej w tym samym miejscu od ponad 600 lat, jest częścią krajobrazu kulturowego i historyczną dominantą większości polskich i europejskich miejscowości.

      • Ale nie przynosi dochodu tylko ograbia społeczeństwo…ciekawe czyja była ta działka pod budowę bloku 🙂

        • Gdyby nie architektura sakralna, dalej mieszkałbyś w lepiance, nieświadom istnienia stylów architektonicznych. Albo został deweloperem.

      • Pisowski bełkot

        • Architektura sakralna to też robota pisowców? Zaiste wszechmogący są, stworzyli gotyk, barok, a teraz bawią się w deweloperkę.

        • sam jesteś bełkot

  6. Pomówmy o meritum sprawy a nie wyższości „ośmiopiętrowca” nad kościołem.
    DARO ma rację, że wiele dobrego można zrobić odpowiednimi zapisami w MPZP. Gdyby w MPZP zamiast zapisu iż na działkach nożna stawiać domy jednorodzinne, był zapis precyzyjny że można stawiać domy jednorodzinne jednoizbowe nie byłoby problemu. A tak zgodnie z prawem budowlanym, developerzy mogą budować bliźniaki. To poważny błąd i niedopatrzenie w zapisach MPZP – moim zdaniem to błąd Gminnej Komisji Urbanistycznej która znała intencje Rady Gminy i Wójta a mimo to nie zwróciła uwagi na ten jakże ważny zapis.
    Drugi druzgocący dla MPZP przepis to ustawa „Lex developer” – na jej podstawie developerzy majĄ swobodę w omijaniu zapisów MPZP. Tu gmina może zrobić naprawdę niewiele.
    I wreszcie. trzeci akt prawny – to tzw. ustawa kryzysowa (czyli ustawa z 2 marca 2020 r o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych) w jednym z przepisów wyłącza stosowanie Prawa budowlanego w zakresie związanym z pandemią koronawirusa. Na potrzeby obiektów związanych z przeciwdziałaniem COVID-19 nie trzeba uzyskiwać ani decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu, ani pozwolenia na budowę, ani pozwolenia na użytkowanie. Wyłączenie przepisów Prawa budowlanego teoretycznie daje również możliwość wykonywania projektów i prac budowlanych osobom nieposiadającym właściwych uprawnień. TEN KTO WPADŁ NA POMYSŁ TAKIEJ USTAWY IDEALISTYCZNIE LICZYŁ ZAPEWNE NA UCZCIWOŚĆ I ROZWAGĘ DEVELOPERÓW W JEJ STOSOWANIU- najwyraźniej przeliczył się. I DLATEGO USTAWA TA ORAZ „LEX DEVELOPER” POWINNY BYĆ JAK NAJSZYBCIEJ ZMIENIONE, bo przynoszą miastom i gminom same KŁOPOTY – chociażby w zachowaniu dotychczasowego urbanistycznego charakteru gminy zapisanego w Studium i MPZP. W tej sytuacji w sprawie „ośmiopiętrowca” pozostaje nam liczyć na to że Wydział Architektury w Legionowie Zażąda od Inwestora dokumentu w których developer wykaże iż buduje obiekt wybitnie przeznaczony „na potrzeby związane z przeciwdziałaniem COVID-19” ORAZ CZY OBECNA SYTUACJA JEST SYTUACJĄ KRYZYSOWĄ – bo tylko w takiej sytuacji można tą ustawę jak sądzę stosować. Bez odpowiedzi pozostaje też pytanie co z takim „cudem ośmiokondygnacyjnym” zrobić po zakończeniu epidemii – rozebrać? Inna sprawa czy w ogóle jest zapotrzebowanie na tego typu pomoc dla osób z Covid 19? Jak można na siłę wciskać komuś pomoc skoro w kraju nie ma ani stanu epidemi ani klęski żywiołowej a pomocy tego typu póki co nit nie potrzebuje – tym bardziej że jak sądzę developer nie będzie tych mieszkań rozdawał charytatywnie „potrzebującym”.

    • Planowanie przestrzenne nie polega na tym, by wszystkiego zabronić albo narzucić tak sztywne ramy, że zablokują rozwój danego terenu na dekady. Ostatecznie to przede wszystkim mieszkańcom zależy na szybkiej i intratnej sprzedaży ziemi deweloperom, i często to oni, a nie deweloperzy, są źródłem największych nacisków czy też protestów przy pracy nad planami zagospodarowania przestrzennego. Świadomość społeczna a interes prywatny biegną różnymi torami, tu jest pies pogrzebany. Domy jednorodzinne też mogą szkodzić. Ich osiedla budowane w środku lasu, w szczerym polu w oddaleniu od pozostałej zabudowy, są zagrożeniem dla przyrody i stoją w sprzeczności z regułami urbanistyki oraz rachunkiem ekonomicznym, wymuszając na samorządach kosztowne zbrojenie w media i komunikowanie tych terenów. Ta ziemia nie sprzedaje się sama, sprzedają ją deweloperom właśnie mieszkańcy, często ci sami, którzy potem utyskują na rosnące wokół osiedla. Znamiennym jest, że wśród oburzonych blokami w Wieliszewie, są również… deweloperzy inwestujący w miejscowościach obok. Nie byłoby nic złego w budowaniu tzw. bliźniaków, gdyby działki pod zabudowę szeregową z automatu musiałyby być większe, bo większe jest przecież oddziaływanie na działki sąsiednie. Podobnie z zabudową wielorodzinną. Nie każdego z mieszkańców stać jest na budowę domu, czy zakup szeregowca. Tzw. bloki też są potrzebne, zwłaszcza dla młodych ludzi na dorobku, w tym względzie niewiele zmieniło się od czasów PRL-u. Opracowania planistyczne przewidujące budownictwo mieszkaniowe 4-kondygnacyjne w części Wieliszewa pochodzą już z lat 90. Osiedla mieszkaniowe też mogą wyglądać przyzwoicie, o ile umiejętnie wpisze się je w lokalny kontekst i możliwości obsługi, zadba o właściwą skalę, jakość architektury i odpowiednią ilość zieleni wokół, a przede wszystkim wyznaczy strefę dla takiego budownictwa. Dobrze opracowane i aktualizowane plany zagospodarowania są w stanie zmusić dewelopera do respektowania pewnych zapisów prawa miejscowego, jednak za sprawą obowiązujących przepisów administracyjnych, możliwości stosowania odstępstw oraz rozmaitych wybiegów, a także powoływania się na swobodę działalności gospodarczej, ostatnie zdanie ma i tak deweloper. Ten stan prawny można zmienić tylko odgórnie, póki co odgórnie na swoją korzyść zmienia go lobby deweloperskie.

  7. Szanowny Panie w wieloletniej prognozie rozwoju gminy stoi czarno na białym, że jesteśmy gminą wiejską i dlatego decydujemy się głównie na budownictwo jednorodzinne. Jeśli ktoś chce mieszkać w wieżowcach to niestety nie w Wieliszewie – dlatego walczymy z tym aby jakieś odgórne idiotyczne przepisy nie niweczyły naszych ustaleń zawartych w dokumentach. Co mamy powiedzieć nowym mieszkańcom naszej naszej gminy, którzy decydowali się zamieszkać w gminie wiejskiej z zabudową jednorodzinną a teraz wyrastają im blokowiska i wieżowce i bliźniaki jak manufakturowe . Ich nie interesuje kto pozwolił na taki stan rzeczy, dla nich winni zakłócenia ładu przestrzennego są radni i wójt. Mało kto wie o tym, że nasze wysiłki są niejednokrotnie niweczone tzw. „przepisami odgórnymi” w sposób bezwzględny.

  8. zaraz ,zaraz a czy ktoś pamieta kto wygrał wybory w Wieliszewie?bo cos mi sie wydaje że pis i duda do spółki,a jeśli tak to są sobie sami winni,tak jak ci z Baranowa gdzie pis zdecydowanie wygrał,a potem się mieszkańcy dowiedzieli,że ma u nich powstać wielkie lotnisko i mają ich stamtąd wysiedlać

    • Duda w ostatnich wyborach nie wygrał w Wieliszewie.

  9. Można sobie zobaczyć dzięki GOODLE Street View jak wyglądał Wieliszew w 2013r. Krówki na polach przy ul. Modlińskiej na wysokości Urzędu Gminy. Ulica bez nazwy !? Siedziba Gminy przy ulicy bez nazwy !!! Nawet wam Google fotki nie zmienił przez 8 lat. RSJ spadł Wam z nieba. Solidny deweloper, który zbudował wzorcowe osiedle przy Książęcej. Macie w Wieliszewie znakomitą przyszłość. Przebudowa DK61, most w Jabłonnej, linia kolejowa do Zegrza Płd. z dużym Park & Drive przy rondzie, rozbudowa lotniska w Modlinie po zrzuceniu PiSowskiej gangreny. To czas by myśleć o parkach biurowych.

    • Spadł chyba z Nowego Dworu; niech tam wraca. Ludzie maja dosyć tych blokowisk bez uroku.

    • park biurowy pobudowano na Służewcu skutecznie zapychając sąsiednie dzielnice… most w Jabłonnie – słyszę o tym już od 30 lat… linia kolejowa, oczywiście plany plany a czy kasy starczy? a potem 2 pociągi na dobę.

Dodaj komentarz