Wieliszew. Gmina nie chce budowy osiedla w Łajskach. Asfaltownia zwiększy produkcję?

asfaltownia-lajski

Asfaltownia w Łajskach, fot. GP/kg (archiwum)

 

Dwa tygodnie temu opisaliśmy plany prywatnych inwestorów, którzy na terenach obecnej asfaltowni w Łajskach chcą wybudować osiedle na 600 mieszkań. Inwestycję jednak może zablokować gmina Wieliszew. Okoliczni mieszkańcy są podzieleni w tej sprawie, chociaż wydaje się, że większość wolałaby zabudowę wielorodzinną.

Kilka tygodni temu dotarła do nas informacja, że przy ulicy Suwalnej w Łajskach, na terenach asfaltowni prowadzonej przez spółkę Polhild ma powstać osiedle mieszkaniowe. Obecnie prowadzona jest tam produkcja asfaltów (działka ma takie przeznaczenie od lat 70 ubiegłego wieku), jednak działalność od kilku lat była ograniczana za względu na protesty okolicznych sąsiadów. Domków z każdym rokiem było coraz więcej. Gmina nie dostrzegała konfliktu interesu i pozwalała na nowe inwestycje.

Setki transportów

W ostatnim czasie przedsiębiorstwo Polhild otrzymało propozycję współpracy przy realizacji inwestycji w Warszawie. Przedsiębiorstwo miałoby zostać jednym z większych dostawców asfaltów kolorowych i asfaltów gumowanych. Wiązałoby się to ze zwiększeniem produkcji, a przez to także uciążliwości dla okolicznych mieszkańców. Jak przewiduje Zygmunt Piotrowski, właściciel firmy, średnio w ciągu dnia na teren przy ul. Suwalnej wjeżdżałoby około 500 – 600 29 tonowych transportów z kruszywami, a potem gotowymi masami bitumicznymi. Drastycznie zatem zwiększyłoby się obciążenie ruchem na ul. Suwalnej.

 

 

Plany przestrzenne

Firma jest właścicielem części terenu (ok. 1 ha), część ma w użytkowaniu wieczystym (4 ha). Teren nie jest objęty żadnym planem zagospodarowania przestrzennego. Dla firmy wydano warunki zabudowy i decyzje środowiskowe zezwalające na działalność produkcyjną. Według informacji właścicieli Polhildu 4 lata temu znacząco podniesiono czynsz za użytkowanie wieczyste ternu – to także jeden z powodów, dla których przedsiębiorstwo rozpoczęło starania o inwestorów.

Deweloperzy

Terenem przy ul. Suwalnej zainteresowały się firmy zajmujące się budownictwem mieszkaniowym. Okolica jest atrakcyjna. Dogodny dojazd, gwarancja dostarczenia wszystkich mediów i bliskość lasu skłoniły je do stworzenia koncepcji osiedla. Według dokumentu, który widzieliśmy w Łajskach, ma powstać 600 mieszkań, a teren miałby być całkowicie zrekultywowany. Wizja ta jednak nie do końca jest po drodze z pomysłami samorządowców na ten teren.

Spotkanie

Dwa tygodnie temu, na zebraniu wiejskim wsi Łajski, doszło do spotkania właściciela terenu, mieszkańców (głównie przeciwnych inwestycji) i samorządowców. Na spotkaniu poinformowano Zygmunta Piotrowskiego, że na ten moment nie ma szans na to, by gmina zdecydowała się wydać korzystne dla niego warunki zabudowy. Według wójta Pawła Kownackiego wieś Łajski nie jest gotowa na przyjęcie tak dużej liczby nowych mieszkańców w tak krótkim czasie. Nie są przygotowane do tego drogi oraz niedawno rozbudowana szkoła, która mogłaby mieć problem z przyjęciem kolejnych około 200 dzieci. Przypomnijmy także, że Łajski nie mają ośrodka zdrowia, o przychodni nie wspominając. Na zebraniu radny Jan Sołtys mówił także, że obawia się że planowane osiedle to dopiero początek tak intensywnej zabudowy w tej okolicy i wkrótce los działki po asfaltowni może spotkać kolejne tereny. Jak udało nam się dowiedzieć, samorząd nie wyklucza przy Suwalnej zabudowy mieszkaniowej. Uważa jednak, że powinny to być domki jednorodzinne lub szeregowce. Pomysł taki odrzuca jednak Zygmunt Piotrowski twierdząc, że kosztowna rekultywacja terenu i forma własności gruntu uniemożliwia przeprowadzenie takiej inwestycji. Jeżeli chodzi o kwestie infrastrukturalne, nie wyklucza, że w osiedle uda się wkomponować obiekty użyteczności publicznej takie jak żłobek czy przedszkole a ponadto inwestor sam wykona drogi czy doprowadzi media, które umożliwią dalszą budowę jednorodzinną w okolicy, tym samym podnosząc wartość okolicznych nieruchomości.

Mieszkańcy zbierają podpisy

Mieszkańcy Łajsk to nie tylko przeciwnicy budowy bloków. Pomysł osiedla popiera wiele osób widzących w tym szansę dla tej zapomnianej przez władze gminy części miejscowości. W nowych mieszkańcach widzą znaczące wpływy do budżetu gminy, a co za tym idzie szansę na inwestycje. Czy to w drogi, czy we wspomniane wcześniej przedszkole czy żłobek. Mieszkańcy obawiają się także dalszych działań Polhildu. Jeżeli faktycznie spółka będzie starała się maksymalizować zyski z działalności na działce przy ul. Suwalnej, to ich zdaniem niedogodności z tego tytułu będą dużo większe niż ewentualne straty z powodu budowy osiedla. Ludzie zbierają listy poparcia dla inwestycji i przesyłają je do Urzędu Gminy Wieliszew. Na tę chwilę poparcie dla budowy wyraziło kilkudziesięciu mieszkańców najbliższej okolicy (dane z piątku 22 września).

Reakcja gminy

Nie wiadomo, czy gmina przychylnie spojrzy na te głosy. Na najbliższy piątek (29 września) Rada Gminy zaplanowała sesję, na której ma być przegłosowana uchwała o przystąpieniu do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla rejonu ul. Suwalnej i Choinowej. Jeżeli radni zdecydują się na ten krok, inwestycja deweloperska zostanie zablokowana przynajmniej na czas uchwalenia nowego planu miejscowego. Może to zająć minimum 6 miesięcy, ale może przeciągać się znacznie dłużej. Należy zaznaczyć, że radni uchwalając nowe plany nie mogą w żaden sposób ograniczyć dotychczasowej działalności firmy Polhild, bo wiązałoby się to z wypłatą bardzo dużych rekompensat za uniemożliwienie prowadzenia działalności.

/der/

Podziel się tą informacją ze znajomymi

Facebook
Google+

komentarze: 33

  1. Przecież ta wytwórnia nie jest nowa. Jeśli działa w tym miejscu od lat, i od lat nie była aprobowana przez okolicznych mieszkańców, to w czym problem. Władza nie chce nowych mieszkańców? Może niech wójt wprowadzi zakaz powoływania do życia nowych mieszkańców. Problem obowiązków gminy się rozwiąże. Tylko czy na pewno o stagnację chodzi?

  2. ja tam widze same pozytywy w działaniu wójta, zdrowie w gminie promuje ? promuje. rozbawia pajacując w licznych selfie zdrowy ryb zdrowia promuje? promuje. Dzielnie tłumaczy sny o potedze swojej i gminy………a na resze chłopna nie ma czasu bo jest przeracowany od ciaglego myslenia co by tu jeszcze …….rozgrzeebac bo ida wybory 😉

  3. Polhild i okolice są „dzielnicą” przemysłową więc taką powinna zostać. Budowa osiedla przysporzy problemów sąsiadującym firmom jak Investim i Budet, a nowi mieszkańcy nie powinni się burzyć, jak nie przeszkadza to można szukać mieszkania gdzie indziej.

    • Całe sedno problemu tkwi w tym że ludzie nagminnie budują się i szukają mieszkań wybudowanych na terenach przemysłowych bo siłą rzeczy mieszkania są tam tańsze
      I przykłady z ostatniego okresu, protestują mieszkańcy bloków wybudowanych przy stacji postojowej metra bo pociągi piszczą i trąbią w nocy, podkłady kolejowe śmierdzą, protestują mieszkańcy którzy kupili mieszkania na Odolanach bo unosi się pył z kruszarni, protestują mieszkańcy Olszynki Grochowskiej bo podobnie jak w przypadku metra przeszkadzają pociągi
      I tak dalej przykłady można mnożyć, schemat jest jednak zawsze ten sam
      Kupujemy tańsze mieszkanie w pobliżu obiektów które wiemy a przynajmniej powinnyśmy wiedzieć ze zdrowego rozsądku że są uciążliwe a potem domagamy się zamknięcia tych obiektów

      • Podejrzewam, że te wszystkie nowe budynki o których piszesz, to nie są samowole budowlane. Ktoś pozwolił tym ludziom pobudować się w okolicy fabryk, zajezdni itd… Urzędnicy powinni wziąć odpowiedzialność do końca za swoje działanie – chyba spodziewali się, że pozwalając na mieszkaniówkę pojawią się protesty.

        Właśnie tak stało się w Łajskach. Legionowo zabudowywało się na północ, Łajski na południe i teraz strefa przemysłowa jest otoczona ze wszystkich stron zabudową jednorodzinną. Może pora pomyśleć w gm. Wieliszew nad przeniesieniem strefy przemysłowej w inne miejsce, gdzie będzie mniej uciążliwa? Może warto zastanowić się nad tym by stworzyć potencjalnym inwestorom jakieś zachęty w tej nowej strefie? Może wtedy pojawiłoby się więcej przedsiębiorstw chcących działać na terenie naszej gminy? W ten sposób być może udałoby się ten problem przekuć w sukces?

        • Nigdy jeszcze nie słyszałem aby ktoś z protestujących krytykował dewelopera który z pełną premedytacją wybudował osiedle mieszkaniowe na terenach przemysłowych lub ktoś krytykował urzędników którzy bezmyślnie lub celowo wydali pozwolenia na takim terenie
          Jedynym winnym ZAWSZE jest firma która od lat prowadzi działalność, od firmy wymaga się zaprzestania działalności
          Kiedyś celowo nie wydawano pozwoleń na budowę mieszkaniową na terenach przemysłowych, dlaczego widać teraz
          Kto zagwarantuje właścicielowi firmy że po utworzeniu nowej strefy za kilka lat nie zostaną wydane kolejne pozwolenia na postawienie budynków mieszkalnych i kolejne problemy

          • W tej sytuacji to właściciel przedsiębiorstwa chce wybudować osiedle a za pozyskaną kasę wynieść się z działalnością z tej okolicy.

            Tworząc strefę przemysłową należy zakazać zabudowy mieszkaniowej czy jednorodzinnej w promieniu kilometra, a nie zezwalać na budowę domów 300 metrów od komina. Nic więcej. Gwarantem powinien być samorząd, bo to on wydaje decyzje.

            Czemu tu zezwalano na zabudowę jednorodzinną skoro była fabryka, powinien wypowiedzieć się ktoś z gminy albo starostwa.

  4. Czy Gminie i mieszkańcom nie przeszkadza jak inni deweloperzy budują bloki na terenie Gminy jak grzyby po deszczu. Czy oby na pewno występuje tutaj równość. Czy aktualnie działający deweloper nie ma problemów z ośrodkiem zdrowia, przedszkolem etc.
    Wydaje się zasadne takie stare powiedzenie „Jak nie wiesz o co … to chodzi o…”

    • W Wieliszewie gmina bardzo mądrze zarezerwowała teren na inwestycje publiczne. Plany budowy ośrodka zdrowia już są, przedszkole ma powstać prywatne.

      Może gmina powinna przedstawić deweloperom warunki na jakich zgodzi się na to osiedle. Może udałoby się wynegocjować przedszkole, czy przychodnię. Dla tej okolicy takie placówki i tak w jakiejś perspektywie będą potrzebne.

      • Gmina może przedstawić warunki, na jakich zgodzi się na budowę osiedla, ale czy kryteria ustanowione przez Gminę uwzględnią podstawowy problem, jaki dotyka dotychczas działającego tam przedsiębiorcę, w postaci zwielokrotnienia opłaty za użytkowanie gruntu? Bo jeśli ktoś czyta uważnie, to powinien zwrócić uwagę na fakt, że budowa osiedla to przymus ekonomiczny. A że osiedle na dużą liczbę mieszkańców? To chyba logiczne – wysokie opłaty za teren trzeba rozłożyć na dużą liczbę mieszkań. Prosty jak drut rachunek ekonomiczny.

  5. Masakra, mieszkam niedaleko i teren na którym mieszkam ma plan zagospodarowania pod budownictwo jednorodzinne wolnostojące. Nie wyobrażam sobie zwiększenia smrodu przez asfaltownię i wpuszczenia tylu aut w wyeksploatowaną już do granic możliwości Suwalną (wystarczy spojrzeć co się na niej dzieje w godzinach szczytu teraz).
    Widać gmina ma coś z tej asfaltowni… jak nie chcą bloków to niech uchwalą plan zagospodarowania na budownictwo jednorodzinne to nie wejdzie tam 2000 osób tylko 100, jaki problem?

    • Przeczytaj uważnie wypowiedź właściciela asfaltowni – znajdziesz odpowiedź. Postaw się w jego sytuacji. Ekonomicznej, na początek.

      • Wiesz co? Zdrowie mojej rodziny jest ważniejsze dla mnie niż sytuacja ekonomiczna właściciela asfaltowni, sorry, ja tu mieszkam a on nie. Będziemy potem latami z tym walczyć jak ludzie z górą śmieci w Radiowie. Rozumiem gdyby teren był przemysłowy ale nie jest.

  6. Gminie raczej nie należy na dalszym rozwoju, skoro jej przedstawiciele takie argumenty wysnuwają.
    Wybory blisko tak wiec warto pamiętać to co kto mówi

    • Zobacz co dzieje się w Legionowie gdzie wydawane jest praktycznie każde pozwolenie na budowę
      Po tym mieście nie da się już jeżdzić, niedługo dla pieszych zabraknie miejsca na chodnikach
      A szału z rozwojem infrastruktury nie ma
      Niedawno doszło do kompletnego absurdu kiedy deweloper próbował uzyskać zgodę na budowę budynku nie dysponując miejscem do zapewnienia miejsc parkingowych, cóż zrobił otóż „wynajął” od prezydenta teren istniejącego już parkingu na którym parkują mieszkańcy pobliskich bloków
      Jeżeli tak ma wyglądać „rozwój” to z góry dziękuję

      • na całe szczęście po artykułach w gazetach Wróbel się przestraszył i nie dał pozwolenia…

      • porównanie wsi Łajski z Legionowem- o czym Ty piszesz, każda wieś teskni za mieszkańcami a Ty porównujesz kilkudziesieciotysieczne miasto z wsią 2 tys mieszkańców.
        Brak słów …
        Pewnie brakuje Ci świateł w Łajskach, Olszewnicy etc.
        wydaje się że mamy do czynienia z trolami internetowymi, którzy do końca nie wiedzą co piszą, …

        • Porównuję jedynie mechanizm który lansowany przez niektórych zakłada że JEDYNY rozwój Legionowa który zaczyna się przenosić także na sąsiednie miejscowości ma polegać TYLKO na niekontrolowanym napływie nowych mieszkańców poprzez zabudowywanie każdego wolnego kawałka terenu, pozbywanie się ostatnich terenów zielonych, planach wyburzania starych starych społemowskich blaszaków tylko po to aby na ich miejsce postawić kolejne bloki
          Dziwnym tylko trafem mieszkańcy bloków którym na siłę, mimo ich protestów wciska się kolejne bloki nie tęsknią za kolejnymi mieszkańcami.
          Oni już na własnej skórze doświadczyli czym kończy dla nich skończył się ten wspaniały „rozwój” Legionowa
          Oczywiście nie ma co porównywać skali między Łajskami a Legionowem ale nagły napływ 2 tyś nowych mieszkańców do nieprzygotowanej do tego kompletnie gminy spowoduje kompletny chaos
          Dokładnie jak w Legionowie ale w dużo mniejszej skali będzie problem z miejscami w przedszkolach, szkołach, zapchanymi ulicami
          To się kompletnie nie sprawdza, podatki płacone lub nie przez nowych mieszkańców nie wystarczają na rozbudowę infrastruktury na odpowiednim poziomie a nowi mieszkańcy powodują potrzebę wydania kolejnych pieniędzy

          @ Krzysztof
          Przejdz się Piłsudskiego, zaraz za skrzyżowaniem z Jagiellońską w stronę dworca
          Tam gdzie jest szereg małych sklepów spożywczych dla pieszych zostawiono już tyle miejsca że osoba z dzieckiem w wózku ma problem aby wyminąć tych którzy idą naprzeciw, z jednej strony jest rząd sklepów, pod drugiej stroni mikroskopijnego chodniczka parking

          • Trochę racji Daro masz, że wszystko powinno się odbywać z głową. Cała reszta to bzdury. Po pierwsze, to nie od razu ale przez 6-8 lat, o takim czasie mówiono na zebraniu w Łajskach. Po drugie, przedszkole i żłobek mają być na osiedlu w lokalach usługowych. Po trzecie, deweloper chce wybudować rondo na skrzyżowaniu drogi powiatowej i wojewódzkiej by wyeliminować kolizje. Teraz rola władz gminy by przypilnować dewelopera żeby 1. najpierw wynegocjować dobre dla wspólnoty warunki tej inwestycji 2. przypilnować żeby zostały zrealizowane.
            Hasła to się nie sprawdza, to będzie chaos, to zwykła nie poparta argumentami popelina – ciężko się w ogóle odnieść.
            Co do Piłsudskiego, to chciałbym zauważyć, że to jest centrum miasta. Może chcesz żeby zrobić tam deptak – będzie komfortowo? Tylko, że nie mam dobrych wiadomości – był taki odważny co to zaproponował – wyśmiali go wszyscy. Może masz jakieś lepsze rozwiązanie, jak według ciebie powinien wyglądać ruch w centrum 50-tysięczngo miasta (od 1988 roku).

      • Daro, nie wiem o jakich chodnikach ty mówisz, ale ja takiego problemu nie zauważyłem. Po wybudowaniu parkingów sytuacja z parkowaniem też nieco się poprawiła. Na blokowiskach taki problem będzie zawsze, bo za PRL nikt tego nie zabezpieczał, mieszkańcy nie mają własnych miejsc parkingowych i parkują na publicznych/wspólnych. Może zmusić wszystkich z bloków SMLW żeby wykupili miejsca?

        Największym problemem (nie wiem czy przypadkiem nie jedynym) z parkowaniem to jest Mediq. To on najbardziej wpływa na zakorkowanie miasta. A czy ma wystarczającą ilosć miejsc parkingowych… Kilka razy liczyli 😉

        Co do wydawania pozwoleń – zgoda.

        Co do porównywania Łajsk z Legionowie – kompletny nonsens i spłycanie tematu.

        • Przez cały czas wałkujemy jeden wątek że rozwój Legionowa i najbliższych okolic ma polegać jedynie poprzez budowę kolejnych bloków, dogęszczanie, zagęszczane
          Można i tak
          Czy to jest przypadek czy forum zostało opanowane przez przedstawicieli deweloperów którzy próbują wmówić mieszkańcom że innego sposobu rozwoju nie ma
          Bo jak inaczej wytłumaczyć przypadek Grodziska Mazowieckiego w którym mieszka 28600 mieszkańców a gęstość zaludnienia wynosi 404 osoby na km/2.
          W Legionowie jest to coś koło 4000 osób
          I w takim Grodzisku funkcjonuje piękny deptak ciągnący się przez całe centrum miasta, deptak którego pomysł wyśmiano w Legionowie
          W Grodzisku funkcjonuje kilkanaście linii komunikacji lokalnej, w Legionowie mamy natomiast namiastkę komunikacji, nie mówiąc już o kompleksie basenów, kinie czy szpitalu które to obiekty funkcjonują w Grodzisku
          Ktoś wytłumaczy ten fenomen, dalej uprawiajcie propagandę sukcesu o tym jak pięknie rozwija się Legionowo

          • Gęstość zaludnienia w Grodzisku to 2300 osób na km2 nie 400.
            Deptaka nie chcieli mieszkańcy. Zamiast linii lokalnych masz linie dowozowe (w tym bezpłatne) i autobusy miejskie. Można byłoby się zastanowić nad jakimiś dodatkowymi autobusami (może większą częstotliwością, ale myślę że to jest sensownie kalkulowane już teraz), ale nie bardzo wiem gdzie one miałyby jeździć (w zasadzie wszędzie są poza Jabłonną i Serockiem). Można byłoby dołożyć dodatkowe składy do kolejki w godzinach rannych, ale chyba taboru brakuje, a to nie problem tego miasta.
            Co do szufladkowania, to nie wsadzaj mnie do szufladki deweloper (lub jego przedstawiciel) ale mieszkaniec Łajsk chcący likwidacji strefy przemysłowej w tej okolicy i przeniesienia jej w miejsce o mniejszej gęstości zabudowy mieszkaniowej/jednorodzinnej.

            Basen jest budowany. Kino to raczej powinna być prywatna działalność – byłbym przeciwko utrzymywaniu takiego obiektu ze środków publicznych. Jeżeli już to wyłącznie na taką skalę jak to jest w Ratuszu w Legionowie, czy w Wieliszewie (przy okazji) – na pewno nie specjalna sala/obiekt.
            Co do szpitala, to temat rzeka, na pewno nie do rozwiązania na tym forum, ale co do tego że w jakimś zakresie jest potrzebny w Legionowie – pełna zgoda.

  7. Artykuł na zlecenie developerów? Chyba asfalciarnia to straszenie ludzi i wójta, ale w sumie podkręcając produkcję sami obniżają szansę na sprzedaż mieszkań. Zapomniana przez gminę część Łajski? Kanalizacja, drogi, wodociągi. Niezły eufemizm.

  8. Jakie nowe drogi powstały w ostatnich latach w Łajskach? Mówmy o utwardzonych, nie gruntówkach.

    • bardzo dużo aż 0

  9. A które muszą? Które są pilne? Znam bardziej potrzebujące wsie niż Łajski. Skrzeszew, Topolina… Tam nie ma kanalizacji, szkoła wymaga rozbudowy. Więc słabiej mają.

  10. Nikt nie chce asfalciarni a część nie chce od razu bloków. Chyba to jest poza dyskusją.

  11. Krzysztof, smutna prawda jest taka że taki Grodzisk mimo mniejszej ilości mieszkańców (sprawdzałem na oficjalnej stronie miasta i Wiki 404 i 426 osób na km/2) ma infrastrukturę rozwiniętą w takim stopniu w jakim Legionowo może tylko pomarzyć
    12 linii komunikacji lokalnej plus linie obsługiwane przez PKS,
    Mieszkańcy Legionowa nie chcieli deptaka tak samo jak wypowiedzieli się przeciw planom uruchomienia komunikacji lokalnej z prawdziwego zdarzenia
    Normalnie masochiści którzy sami robią sobie kuku, ale to szczegół
    Najważniejsze w tym wszystkim że obala się mit że tylko ciągły i niekontrolowany napływ nowych mieszkańców przyczyni się do rozwoju miasta i okolic
    Grodzisk ma taką strefę przemysłową, mnóstwo fabryk, fabryczek, magazynów, hurtowni, centrów logistycznych małych i dużych dających zatrudnienie okolicznym mieszkańcom i przede wszystkim płacących podatki które trafią do kasy miasta
    Frito Lay, Danfoss Raben i setki innych to wszystko jest w Grodzisku
    A w Legionowie i najbliższych okolicach od LAT myśli się nad tym jak zniszczyć resztki strefy przemysłowej bo tu rządzą deweloperzy
    I tyle w temacie

    • Daro ciężko się z tobą dyskutuje, przeinaczasz fakty i nie dostrzegasz oczywistości:

      Gęstość zaludnienia:
      Grodzisk Mazowiecki: 2 309,6 os./km² (powierzchnia 13 km²)
      Grodzisk Mazowiecki (GMINA): 424,6 os./km² (powierzchnia 107 km²)

      Legionowo: 4000 os./km² (powierzchnia 14 km²)
      Legionowo (GMINA): 4000 os./km² (powierzchnia 14 km²)

      Dostrzegasz różnicę? Jakieś 90 km². Jest trochę miejsca? Wiesz, że z Grodziska jest dalej od Warszawy i że potrzebują więcej wewnętrznej komunikacji, której nie zapewni im ZTM i kolej (przecież można u nas jechać z Chotomowa do Legionowa pociągiem).

      Co do strefy przemysłowej, to sprawdź raz jeszcze, gdzie zlokalizowane są te firmy. Nie wykluczam, że władze Legionowa i innych gmin powiatu powinny wspólnie ustalić gdzie stworzyć taką wspólną strefę. Byłoby to z korzyścią dla wszystkich. Debilizmem jest jednak wypisywanie, że taka strefa mogłaby powstać w Legionowie. Tu zwyczajnie nie ma na nią miejsca. Co więcej, nie było tego miejsca jak obecnie rządzący w Legionowie wygrał wybory. Co więcej, nie urodzi się to miejsce, jak wygra kto inny. W bajki o nowej strefie przemysłowej w Legionowie, bez uciążliwości dla mieszkańców można włożyć między bajki. Trzeba szukać innych dróg rozwoju.

      Poza tym rozmawiamy o Wieliszewie, które taką strefę z dala od domów ma jeszcze gdzie wyznaczyć (ale to jeden z ostatnich gwizdków).

      • Jak widzę z tego prostego porównania to mimo praktycznie zbliżonej powierzchni 13 i 14 km kwadratowych w Grodzisku mieszka niemal połowa mieszkańców niż w Legionowie
        Ciężko się ze mną dyskutuje bo widzę że Grodzisk mimo dużo mniejszej ilości mieszkańców ma infrastrukturę rozwiniętą na poziomie o którym Legionowo nie może nawet marzyć
        Czy uważasz że szczytem marzeń dla mieszkańców miasta o największej ilości mieszkańców na km/2 jest maleńki mikrobusik kursujący co godzinę jako spełnienie potrzeb komunikacyjnych ??
        Niestety nie interesuje mnie kto rozbudował tę infrastrukturę podmiot samorządowy czy prywatny, interesuje mnie dlaczego w Legionowie mamy taką przepraszam za określenie chu..e
        Nie domagam się budowy strefy przemysłowej w Legionowie bo to jest przysłowiowa musztarda po obiedzie
        Strefa przemysłowa w Grodzisku zaczęła powstawać zaraz po przemianach politycznych kiedy nikt nie myślał jeszcze o budowie autostrady
        W Legionowie natomiast nigdy nie myślano nawet o utrzymaniu tego co zastano nie mówić nawet o rozbudowie mimo że jeszcze kilkanaście lat temu była na to szansa
        Zamiast tego skupiono się na tym aby każdy wolny kawałek terenu zamienić w blokowisko

  12. Grodzisk – w pobliżu autostrada i dwupasmowa S8. W planach od lat 70-tych lotnisko centralne. Dookoła płasko, pusto i same pola – można zagospodarować. Grodzisk jest takim lokalnym centrum. Idę o głowę, że fabryki w Grodzisku, oprócz gruntowego, raczej nie płacą podatów na miejscu. O ile cokolwiek płacą. Cały zysk, to podatki pośrednie od kooperantów i ludzi, którzy znajdują pracę.

    Legionowo takim centrum nie jest i nie będzie z uwagi na bliskość W-wy. Dookoła wianuszek gęsto zabudowanych wsi, do Warszawy pociągiem 20 min, więc nie ma potrzeby budować fabryk/firm na miejscu. A co za tym idzie nie ma w pobliżu firm kooperujących. Brak autostrad, więc bez szans na konkurowanie z Grodziskiem w kategorii logistyka. Bliskość stolicy, to jest niestety problem naszego miasta. Czerpiemy z tego korzyści, ale jest to też poważne ograniczenie. Jedynym sensownym rozwiązaniem byłoby połączenie Jabłonny, Michałowa, Chotomowa w jeden organizm, wydzielenie na terenie gmin parku technologicznego. Tak jak po drodze do Marek – w Stanisławowie. Ale to chyba nierealne. Ewentulanie połączenie powiatów z NDM i strefa gdzieś za Rajszewem. Ale czy te dwa konkurujące powiaty mogą się dogadać ?

  13. „Należy zaznaczyć, że radni uchwalając nowe plany nie mogą w żaden sposób ograniczyć dotychczasowej działalności firmy Polhild, bo wiązałoby się to z wypłatą bardzo dużych rekompensat za uniemożliwienie prowadzenia działalności.”
    Jak prowadzą legalnie i zgodnie z normami.
    Lobbing działa 😉

  14. I jaka decyzja w sprawie asfaltowni ?

Dodaj komentarz