W niedzielę (2 sierpnia) samochód osobowy wypadał z drogi w Kałuszynie i dachował. Jedna osoba została zabrana do szpitala. Trzy z czterech osób podróżujących pojazdem były nietrzeźwe.
W niedzielę (2 sierpnia) o godz. 4. w Kałuszynie doszło do groźnego wypadku drogowego. Samochód osobowy volkswagen T-Roc jadąc ulicą Nowodworską (DW 631) w pobliżu skrzyżowania z ulicą Dolną na łuku drogi wypadł z jezdni, wpadł do rowu i dachował. Samochodem podróżowały 4 osoby. Na miejsce wypadku bezzwłocznie wysłano 3 zastępy straży pożarnej z JRG Legionowo, OSP Kałuszyn, pogotowie i policję. Jak informują strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej z Legionowa, samochodem podróżowały cztery osoby, trzy z nich opuściły pojazd o własnych siłach. Ratownicy musieli udzielić pomocy młodej przytomnej kobiecie, która utknęła pomiędzy przednimi a tylnymi siedzeniami. Została ona opatrzona, zabezpieczona i z podejrzeniem urazu kręgosłupa przewieziona do szpitala. Utrudnienia związane z wypadkiem trwały w tym miejscu ponad godzinę.
Jak poinformowała naszą redakcję podkomisarz Justyna Stopińska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Legionowie, ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że osoba kierująca pojazdem z nieznanych przyczyn na łuku jezdni wypadła z drogi i dachowała. 20-letnia kobieta z podejrzeniem urazu kręgosłupa trafiła do szpitala. Pojazdem podróżowały jeszcze 3 osoby: 42-letnia kobieta, 42-letni mężczyzna i 26-letni mężczyzna. Jak informuje podkomisarz Justyna Stopińska trzy osoby podróżujące pojazdem były nietrzeźwe. Teraz funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Wieliszewie będą ustalać, kto prowadził samochód i z jakich przyczyn wypadł on z drogi.
Fot. P.Mostowiec
