W czwartek (16 lipca) na łące pomiędzy dwoma zagajnika przy drodze wodociągowej przy granicy Łajsk i Skrzeszewa rozbiła się awionetka.
Do zdarzenia doszło około po 17.00 pod lasem przy trasie wodociągowej. Lecący z Chrcynna samolot najprawdopodobniej rozbił się podczas próby lądowania z powodu awarii silnika, na pokładzie awionetki znajdowała się jedna osoba. Do wypadku zadysponowano 7 zastępów straży pożarnej z PSP Legionowo, OSP Wieliszew, OSP Skrzeszew, OSP Chotomów oraz OSP Kałuszyn. Na miejscu pojawiły się także policyjne radiowozy oraz pogotowie ratunkowe i Komisja Badań Wypadków Lotniczych.
Służby ratunkowe zostały powiadomione o zdarzeniu przez osobę, która widziała awionetkę spadającą nad lasem. Świadkowie, z którymi rozmawialiśmy, mówią, że w trakcie lotu maszyna wydawała odgłosy wskazujące, że samolot ma problemy z silnikiem. Po przybyciu służb na miejsce zastano awionetkę przewróconą kołami do góry, zaś jej pilot znajdował się poza samolotem. Pogotowie ratunkowe udzieliło pomocy medycznej około 60-letniemu pilotowi Zbigniewowi M. Mężczyzna nie odniósł poważnych obrażeń, awaryjne lądowanie skończyło się jedynie zadrapaniami i nie było konieczności przewiezienia go do szpitala.
Postępowanie w tej sprawie będzie prowadził teraz Komisariat Policji w Wieliszewie, a Komisja Badań Wypadków Lotniczych ustali dokładny przebieg oraz przyczyny wypadku. Według wstępnych ustaleń, w samolocie doszło do awarii silnika.