Policja zainteresowała się błędnym oznakowaniem dróg na terenie gminy Wieliszew. Funkcjonariusze mają przyjrzeć się bliżej tej sytuacji, by uczestnicy ruchu nie byli wprowadzani w błąd.
Ostatnio kilka razy pisaliśmy o oznakowaniu dróg gminnych na terenie gminy Wieliszew, które w kilku miejscach jest niezgodne z przepisami. Znaki są niewłaściwie dobrane do tego, co jest w rzeczywistości na drodze, lub są ze sobą sprzeczne. Tą sytuacją zainteresowała się legionowska drogówka i policjanci będą sprawdzać takie miejsca.
Policja interpretuje
Przekazaliśmy policjantom wykonane przez nas zdjęcia oznakowania i poprosiliśmy o interpretację. – Wg nadesłanych zdjęć znak B-2 „zakaz wjazdu” jest zamontowany w sprzeczności ze znakiem D-3 „Droga jednokierunkowa”. Ponadto znaki te są umieszczone na środku drogi, co sugeruje, że po ich prawej stronie można wjeżdżać. (…) Umieszczone na jednej tarczy symbole znaków C-13 ‘Droga dla rowerów” i C-16 „Droga dla pieszych” oznaczają, że droga jest przeznaczona dla pieszych i kierujących rowerami jednośladowymi; ruch pieszych i rowerzystów odbywa się: 1) na całej powierzchni, jeżeli symbole oddzielone są kreską poziomą, 2) odpowiednio po stronach drogi wskazanych na znaku, jeżeli symbole oddzielone są kreską pionową. W tym przypadku ewidentnie jest błąd, bo z jednej strony nie ma oddzielonej przestrzeni dla pieszych i rowerów – kreska pionowa. Dochodzą do tego jeszcze słupki uniemożliwiające wjazd. Znak B-1 „Zakaz ruchu w obu kierunkach” i pod nim tabliczka „nie dotyczy właścicieli działek” sugeruje, że jeżeli jesteś właścicielem działki, dowolnej działki, masz prawo się nie stosować do tego znaku? Oprócz tego pod znakiem B-1 jest znak zezwalający na jazdę rowerami, co jest w sprzeczności z rozporządzeniem – tłumaczy Grzegorz Kusio, z-ca Naczelnika WRD KPP w Legionowie.
I co dalej?
Policja wskazuje możliwą przyczynę pojawiania się takiego oznakowania w obowiązujących procedurach. – Na drogach powiatowych istotne znaczenie dla ładu w oznakowaniu ma zatwierdzany m.in. przez Policję plan organizacji ruchu. Przy drogach o statusie gminnym opiniowanie takiego planu nie jest wymagane. Z uwagi na kontrowersje przedmiotowego oznakowania, sprawę do dalszego rozpoznania i podjęcia stosownych działań przekazałem dzielnicowemu – informuje Jarosław Florczak, oficer prasowy KPP Legionowo. To istotna informacja dla osób decyzyjnych w urzędach. Skoro opiniowanie planu organizacji ruchu przez policję na drogach gminnych nie jest wymagane, to nie znaczy, że jest ono niemożliwe. Zapewne warto sięgnąć po taką możliwość konsultacji, by na drogach nie powstawały takie absurdy.