W piątek (9 października) do bloku przy Alei Solidarności w Wieliszewie wezwano 5 zastępów straży pożarnej. Okoliczni mieszkańcy sądzili, że pali się jedno z mieszkań. Po przyjeździe ratowników okazało się, że za zadymienie odpowiedzialna była przypalona potrawa. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
W piątek (9 października) o godz. 13.45 strażacy z powiatu legionowskiego zostali poinformowani o możliwym pożarze w bloku w Wieliszewie przy Alei Solidarności w pobliżu Urzędu Gminy. Na miejsce zadysponowanych zostało 5 zastępów straży pożarnej z JRG Legionowo, Woskowej Straży Pożarnej z Zegrza i OSP Wieliszew. Świadkowie zeznali, że z jednego mieszkań na parterze wydobywał się dym. Ratownicy szybko zlokalizowali mieszkanie, w którym podejrzewano wybuch ognia. Drzwi do lokalu były otwarte, a pożaru nie było widać. Właściciel mieszkania poinformował, że za zadymienie była odpowiedzialna była potrwa, która spaliła się na kuchence. Na szczęście jeszcze przed przybyciem strażaków palącą się potrawę udało się ugasić. Na szczęście, oprócz silnego zadymienia, skończyło się na strachu i nikt nie odniósł obrażeń. Mieszkanie i klatka schodowa zostały przewietrzone.
Fot. P.Mostowiec