31-letnia kobieta kierująca skodą wjechała w słup oświetleniowy stojący przy drodze krajowej nr 61 (DK nr 61) w Michałowie-Reginowie w gminie Wieliszew. W aucie podróżowało dziecko, ale na szczęście nic poważnego się jemu nie stało. Policja potraktowała to zdarzenie drogowe jako kolizję, zaś jej sprawczynię jedynie pouczyła.
W samochodzie podróżowało dziecko
W minioną niedzielę (30 września br.), kilka minut po godzinie 15 przy DK nr 61 w miejscowości Michałów-Reginów w gminie Wieliszew doszło do groźnie wyglądającej kolizji drogowej. 31-letnia kobieta kierująca skodą, z powodu zbyt szybkiej jazdy straciła panowanie nad kierownicą i uderzyła w stojący przy tej drodze słup oświetleniowy. W aucie podróżowały z nią jeszcze dwie inne osoby, w tym jedno dziecko. Na szczęście dziecku nic poważnego się nie stało i obyło się bez konieczności jego hospitalizacji. Strażacy udzielili pierwszej pomocy medycznej mężczyźnie, który był pasażerem tego samochodu, zaś dziecku wręczyli misia ratownika.
Policja pouczyła sprawczynię kolizji
Mimo że poszkodowanym w wyniku tego zdarzenia drogowego mężczyzną zajął się zespół ratownictwa medycznego, to jego obrażenia ciała, na szczęście nie okazały się zbyt poważne, zaś policyjna drogówka potraktowała całe to zajście jak kolizję drogową. – Kobieta kierująca tym autem była trzeźwa. Pouczyliśmy sprawczynię tej kolizji – mówi komisarz Jarosław Florczak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji (KPP) w Legionowie.