Wieliszew. Śledczy ustalili prawdopodobne okoliczności śmierci 42-letniego mężczyzny, którego zwłoki kilka dni temu zostały wyłowione z Narwi

Legionowskie WOPR i Policja (fot. Legionowskie WOPR)

Legionowskie WOPR i Policja (fot. Legionowskie WOPR)

Prokuratura Rejonowa w Legionowie cały czas prowadzi postępowanie w sprawie śmierci mężczyzny, którego zwłoki zostały wyłowione przez strażaków i Legionowskie WOPR kilka dni temu z Narwi w pobliżu miejscowości Sikory (gmina Wieliszew). Gazecie Powiatowej udało się ustalić prawdopodobne przyczyny i okoliczności śmierci 42-latka.

 

 

Przypomnijmy, że informację o ciele unoszącym się na Narwi służby ratownicze odebrały o godz. 19:50. w sobotę (15 czerwca). Na miejscu działały zastępy straży pożarnej z powiatu legionowskiego oraz nowodworskiego, Legionowskie WOPR, pogotowie i policja.

 

 

Po przybyciu służb ratowniczych na miejsce okazało się, że na rzece Narew na wysokości ulicy Głównej w Sikorach (gmina Wieliszew) unosiło się ciało mężczyzny. O całej sytuacji powiadomiły służby ratownicze osoby znajdujące się na brzegu. Niestety, po dopłynięciu przez służby ratownicze do mężczyzny okazało się, że na pomoc było już za późno. Ciało zostało ściągnięte do brzegu, gdzie zgon mężczyzny oficjalnie potwierdził przybyły na miejsce lekarz.

W poniedziałek (17 czerwca) prokurator Norbert Woliński, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga poinformował Gazetę Powiatową, że tożsamość mężczyzny, którego ciało zostało wyłowione z Narwi udało się ustalić już na miejscu. Jest to 42-letni mieszkaniec Warszawy. Prokuratura Rejonowa w Legionowie wszczęła postępowanie w sprawie z art. 155 Kodeksu karnego (nieumyślne spowodowanie śmierci), a zwłoki mężczyzny trafiły do Zakładu Medycyny Sądowej, gdzie przeprowadzona została sekcja.

Wybrał się z kolegą na ryby

Z ustaleń, do jakich dotarła Gazeta Powiatowa wynika, że 42-letni mieszkaniec Warszawy wybrał się wraz z kolegą na ryby. Prawdopodobnie mężczyźni łowili w okolicach Sikor, ponieważ w tym rejonie zaparkowany był jego samochód, a ciało 42-latka nie znajdowało się w wodzie długo i zostało dość szybko wyciągnięte na brzeg.

Nieszczęśliwy wypadek?

– Została już przeprowadzona sekcja zwłok 42-latka, z której wynika, że przyczyną zgonu było utonięcie. Jak na razie wszystko wskazuje na to, że doszło w tej sytuacji do nieszczęśliwego wypadku, a do zgonu mężczyzny nie przyczyniły się osoby trzecie. – poinformowała Gazetę Powiatową we wtorek (25 czerwca) Prokurator Rejonowa w Legionowie, Anna Tondera-Wolińska.

Jak dodała w rozmowie z naszym reporterem prokurator Anna Tondera-Wolińska, postępowanie cały czas prowadzone jest przez Prokuraturę Rejonową w Legionowie w sprawie z art. 155 Kodeksu karnego (nieumyślne spowodowanie śmierci). Nikt nie został zatrzymany w tej sprawie.