Wczoraj, około godziny 21.30 na zaporze w Dębem na latarni rozbiło się auto kierowane przez kobietę. Po kolizji samochód zatrzymał się na barierach energochłonnych, istniało ryzyko, że auto stocz się w dół nasypu.
Kierująca terenową toyotą 63-letnia kobieta straciła panowanie nad samochodem i uderzyła w latarnię na zaporze w Dębem. Auto zatrzymało się niemal pionowo, służby miały bardzo utrudniony dostęp do osoby poszkodowanej. Istniało ryzyko, że auto stoczy się w dół nasypu.
Strażacy najpierw ustabilizowali pojazd, a następnie przy użyciu narzędzi rozgięli karoserię, aby wydobyć poszkodowaną. Kierująca miała obrażenia głowy i została zabrana do szpitala. Wcześniej jednak za doprowadzenie do kolizji została ukarana mandatem karnym.
Ruch na zaporze, na DW 632, przez około godzinę był całkowicie zablokowany.