Policjanci z Radzymina zlikwidowali dużą fabrykę papierosów w Michałowie Reginowie. Na miejscu na hali produkcyjnej zatrzymano 10 osób, łącznie w całej sprawie wobec 11 osób zastosowano trzymiesięczny areszt tymczasowy. Szacuje się, że na procederze skarb Państwa mógł stracić około 6 mln złotych.
Cała akcja zaczęła się nieco przypadkowo od kontroli fiata doblo w Wólce Radzymińskiej. Kierowca prowadzący auto znacznie przekroczył tam dopuszczalną prędkość (o 36 km/h). Prowadzący kontrolę funkcjonariusze z wydziału ruchu drogowego CSP odkryli w aucie dostawczym pudełka z 36 tysiącami sztuk papierosów bez polskich znaków akcyzy skarbowej i z zastrzeżonymi znakami towarowymi.
O tym fakcie zostały poinformowane okoliczne komendy i do akcji włączyli się radzimińscy policjanci, którzy mieli informacje, że w okolicach powiatu legionowskiego znajduje się duża wytwórnia nielegalnych papierosów. Kierowca nie chciał współpracować, ale bazując na innych śladach i poszlakach policjanci wytypowali miejsce, gdzie mogła znajdować się fabryka. Kierowca fiata został zatrzymany a jego „towar” zabezpieczony jako dowód w sprawie.
Na wytypowanej posesji funkcjonariusze zorganizowali dużą akcję. Na jednej z hali odkryto kompletną linię produkcyjną. W zakładzie pracowało 10 osób. Wszystkie zostały zatrzymane. – Policjanci zabezpieczyli maszyny do produkcji papierosów, a także trzy miliony sztuk papierosów oraz około 5 ton tytoniu. Ze wstępnych szacunków wynika, że z tytułu nieodprowadzonego podatku tylko za ten towar, który znaleźli na miejscu policjanci, Skarb Państwa straciłby ponad sześć milionów złotych. – informuje Komenda Stołeczna Policji.
Wszyscy zatrzymani na hali produkcyjnej oraz kierowca fiata zostali aresztowani na trzy miesiące. Mężczyźni usłyszeli zarzuty działania wspólnie i w porozumieniu w zorganizowanej grupie przestępczej działającej na szkodę skarbu państwa oraz z ustawy o wyrobie alkoholu oraz wytwarzania wyrobów tytoniowych z zastrzeżonymi znakami towarowymi.
/inf. ksp/