Zamiast skalpela – CyberKnife w Wieliszewie

5204511caeb5c.jpg

Instytut Chirurgii Cybernetycznej w Wieliszewie to drugi w Polsce po Centrum Onkologii w Gliwicach ośrodek, gdzie zainstalowano CyberKnife. Cybernetyczny nóź to supernowoczesne urządzenie radiochirurgiczne stosowane do nieinwazyjnego usuwania guzów nowotworowych w obrębie głowy i całego ciała. CyberKnife to pierwsze i jak na razie jedyne na świecie urządzenie do walki z nowotworami, łączące moźliwości akceleratora promieniowania z techniką robotyczną śledzenia podczas zabiegu ruchów ciała pacjenta.

Od 25 lat na świecie

CyberKnife został wynaleziony 10 lat temu przez profesora Johna Adlera, neurochirurga i radioonkologa ze Stanford Univesrity Media Center. W 1987 roku opracował on metodę precyzyjnego namierzania wiązką promieniowania guza pacjenta będącego w niewielkim ruchu. Wspomagał go intelektualnie twórca radiochirurgii Lars Leksell ze Sztokholmu. Tak powstał CyberKnife. Od tamtego czasu stosują go ośrodki medyczne znajdujące się na całym świecie: w USA, Wielkiej Brytanii, Francji, Grecji, Holandii, Hiszpanii, w Niemczech, Turcji, we Włoszech i na Ukrainie, w Azji. Od stycznia zeszłego roku obecny jest takźe w Polsce – w centrum Onkologii w Gliwicach. Teraz metodą CyberKnife będzie moźna leczyć nowotwory w Wieliszewie, w Instytucie Chirurgii Cybernetycznej, zlokalizowanym w sąsiedztwie Mazowieckiego Szpitala Onkologicznego.

CyberKnife, czyli inaczej nóź cybernetyczny usuwa nowotwór bez uźycia skalpela, a za pomocą wiązki promieniowania X o wysokiej energii. Żródłem promieniowania jest przyspieszacz liniowy, który śledzi ruchy pacjenta. – Dzięki technice skanowania akcelerator zmienia swoją pozycję, reaguje na ruch pacjenta. Emituje wiązkę z precyzją rzędu ułamków milimetra dokładnie tam, gdzie w danym momencie guz nowotworowy się znajduje – tłumaczy Stefania Parkoła, Prezes Zarządu Instytutu Chirurgii Cybernetycznej. – To nie jest jakaś cudowna technologia, która wyleczy raka na ziemi. Tak samo jak chirurg wycina guz, tak samo CyberKnife usuwa go nekrotyczną dawką promieni. Martwą tkankę guz w ciągu kilku miesięcy organizm wchłania sam – dodaje.

Wygra z rakiem?

Guz musi spełnić określone warunki, źeby moźliwe było leczenie CyberKnife.  – Nie chcemy budzić w ludziach nadziei, które są nie do spełnienia. Nie wszystkie nowotwory nadają się do leczenia. CyberKnife poddać moźna guzy niewielkie, o strukturze guzowatej, nie przekraczające 3 cm. Metoda jest dobra takźe do przerzutów, gdy jest więcej niź jedna zmiana – mówi prezes Parkoła.

Jedyny na świecie

Supernowoczesność i innowacyjność metody polega na połączeniu tradycyjnych, znanych juź zjawisk w nowy sposób. CyberKnife łączy radioterapię, czyli promieniowania na zmiany nowotworowe i robotyczną technikę poruszania się. Urządzenie ma 5 stopni swobody, co oznacza, źe działa i porusza się w pięciu moźliwych kierunkach. – Wykorzystanie osiągnięć medycyny i techniki, w połączeniu z superprecyzją tego urządzenia pozwala podać choremu bardziej skomasowaną, a przez to bardziej skuteczną dawkę promieniowania, nie uszkadzając przy tym zdrowej tkanki. W tradycyjnych metodach potrzeba nawet 20 sesji. mówi Prezes Zarządu Instytutu Chemii Cybernetycznej.

Czy metoda jest bezpieczna?   
Promieniowanie w ogóle jest niebezpieczne. Radiologia i radiochirurgia są to obszary wyjątkowo obwarowe ogromną ilością przepisów, procedur i regulacji, które mają to bezpieczeństwo zapewnić. Niebezpieczeństwa nie moźna wykluczyć, ale procedury słuźą temu, by to bezpieczeństwo utrzymać– mówi Parkoła. CyberKnife to metoda nieinwazyjna. Sprawdza się w miejscach, gdzie trudno dotrzeć skalpelem, np. w przypadku nerwiaka nerwu słuchowego, który oplata tkankę i nie moźna go operować tradycyjnie. Urządzenie precyzyjnie trafia w guza. Metoda jest nieoperacyjna, a więc nie ma ran, narkozy, długiej rekonwalescencji. Po zabiegu pacjent moźe zwyczajnie wyjść do domu. Jedyny moment, gdy pacjent moźe odczuwać dyskomfort to chwila, kiedy wszczepiane są pacjentowi znaczniki ze złota, umoźliwiające określenie lokacji guza przez akcelerator. Zabieg CyberKnife to koszt w granicach 25 000 zł. – Nie chcemy sytuacji, w której na ten zabieg będzie stać tylko zamoźne osoby. Jak tylko zakończy się procedura formalna dotycząca rejestracji, wystąpimy do NFZ o refundację– mówi pani prezes.

 

 

Dlaczego w Wieliszewie?

Instytut sąsiaduje z Mazowieckim Szpitalem Onkologicznym, który leczy tę samą grupę pacjentów, do których ofertę kieruje Instytut. – Wieliszew to dobra lokalizacja. Okolica jest zielona i spokojna, a to bardzo waźne przy rekonwalescencji pacjentów z nowotworami mówi Stefania Parkoła. Zarząd Instytutu Inźynierii Cybernetycznej podejmuje rozmowy z Uniwersytetem Warszawskim, chce jeszcze w tym roku przyjąć na praktyki studentów. Planowana jest praca badawcza i współpraca z innymi ośrodkami CyberKnife w Europie. Otwarcie Instytutu Chirurgii Cybernetycznej planowane jest bezzwłocznie po uzyskaniu wpisu do rejestru podmiotów leczniczych, ale procedura niestety się wydłuźa.

kś