Legionovia Legionowo. KSZO za silne dla Legionovii…

legionovia-developres_06

Legionovia Legionowo (fot. GP/MM)

W Ostrowcu Świętokrzyskim spotkały się dwie ostatnie drużyny orlenowskiej tabeli. Przed meczem wyżej w tabeli była Legionovia, mająca punkt więcej od KSZO.

Początek był udany dla legionowianek, za sprawą Alicji Grabki, która dwukrotnie zablokowała rywalki. W międzyczasie pomyliła się w ataku Roksana Brzóska i Legionovia prowadziła 3:0. KSZO odrobiło straty. W tym czasie dobrymi atakami popisywała się Dorota Ściurka. Od stanu 7:7 miejscowe siatkarki uzyskały dwupunktowe prowadzenie (10:8, 12:0, 14:12). Od tego momentu lepiej zaczęły sobie poczynać na parkiecie podopieczne trenera Roberta Strzałkowskiego. Po bloku Katarzyny Połeć Legionovia prowadziła 16:15. Ostatnia faza pierwszego seta była bardzo wyrównana i emocjonująca. Do stanu 22:22 trwał zacięty bój. Jednak dwa kolejne punkty KSZO przybliżyło ich do wygrania inauguracyjnego seta (24:22). Straty Legionovii zmniejszyły się do jednego punktu, po błędzie w ataku Brzóski, ale Sava Thaka przypieczętowała wygraną w pierwszym secie skutecznym atakiem.

Set numer dwa

Lekką przewagę na początku drugiej partii uzyskały zawodniczki trenera Dariusza Parkitnego. KSZO prowadziło trzema punktami 4:1. Legionowska drużyna odrobiła straty (5:5) i zaczęła skuteczniej prezentować się na parkiecie. Po kolejnym udanym bloku Grabki, legionowianki wyszły na prowadzeni 10:5. Parkitny musiał poprosić o czas dla swojej drużyny, co niewiele dało miejscowym siatkarkom. Po skutecznym ataku Klaudii Grzelak, Novia prowadziła 15:10. W dalszej fazie seta znów bardzo dobrze prezentował się blok legionowianek. Punkt tym elementem gry na 18:12 zdobyła Iga Chojnacka. Chwilę potem asem serwisowym popisała się Monika Bociek. Tego seta nie można było przegrać! I Legionovia wyrównała stan meczu na 1:1, wygrywając seta 25:19.

Set numer trzy

Trzecia odsłona środowego pojedynku zaczęła się od prowadzenia 6:4 dla gospodarzy, które zaczęło się powiększać po kilku blokach i skutecznych atakach ostrowianek. Po bloku Julii Piotrowskiej (10:6), czas dla swojej drużyny wziął trener Strzałkowski. Przerwa pomogła, bo Legionovia znów zagrała skutecznie blokiem, dzięki Grzelak, która dwa razy z rzędu zablokowała rywalki. KSZO prowadziło jeszcze 17:14 i… nie zdobyło już punktu w tej partii. To niewiarygodne, ale legionowianki zdobyły 11 punktów z rzędu.

Set numer cztery

W kolejnym secie ton gry nadawały miejscowe siatkarki. Nie była to jednak jakaś wielka przewaga, ale KSZO ani na chwilę nie pozwoliły, by Legionovia wyszła na prowadzenie. Choć legionowianki nadal świetnie blokowały, to jednak więcej atutów w ataku posiadały ostrowianki. Mogła się podobać gra Joanny Kapturskiej i Pauliny Stroiwąs, które były bardzo skuteczne w wykańczaniu akcji.

Tie-break

Szkoda. Ostatni piąty set to bardzo słaba gra zawodniczek z Mazowsza. Na zmianę stron przegrywały już 4:8, a chwilę później 4:10. Tylko cud mógł dać zwycięstwo w tym spotkaniu drużynie Legionovii. Cudu nie było, były błędy i brak wiary w końcowy sukces. Legionovia spadła na ostatnie miejsce w tabeli Orlen Ligi.

KSZO Ostrowiec Świętokrzyski – Legionovia Legionowo (25:23, 19:25, 17:25, 25:22, 15:6)

Legionovia Legionowo: Korabiec (l), Pacak, Grzelak, Rasińska, Wawrzyniak, Mikołajewska, Chojnacka, Połeć, Grabka, Bociek, Adamek (l), Alagierska, Bączyńska, Skiba.