Trudny etap Rowerowej Jazdy na Orientację w Dąbkowiznie (galeria)

orientacja_04

Kolejny etap Rowerowej Jazdy na Orientację tym razem w Gminie Nieporęt (fot. Jan Cegiełka)

Kolejny etap Pucharu Warszawy i Mazowsza w Rowerowej Jeździe na Orientację w Powiecie Legionowskim. Tym razem 12 i 13 etap (V runda) zawitał do Dąbkowizny niedaleko Nieporętu.

Dąbkowizna to miejscowość położona w trójkącie – Białobrzegi – Beniaminów – Wólka Radzymińska na wschodnim krańcu Powiatu Legionowskiego. To przepiękne tereny rekreacyjne z dębem szypułkowym Janem Kazimierzem, pomnikiem przyrody 480 cm w obwodzie i wysokości 22 metrów. Jego wiek ocenia się na blisko 400 lat. Tam też odbyły się kolejne zawody w rowerowej jeździe na orientację. Tuż przy sklepiku, który na pewno pamiętali uczestnicy poprzednich zawodów, zorganizowanych w 2015 roku.

„Sporo ścieżek było ledwie widocznych…”

– To była trudna runda, tak w skrócie można powiedzieć o zawodach piątej rundy Pucharu Warszawy i Mazowsza w Rowerowej Jeździe na Orientację w Dąbkowiznie – mówił, po zakończonej imprezie, organizator wspaniałego cyklu dla całych aktywnych rodzin, Jan Cegiełka. I dodał – Mapa dość stara, bowiem ostatnia aktualizacja miała miejsce ponad trzy lata temu. Sporo ścieżek było ledwo widocznych, ale po przejeździe 70 startujących zawodników część z nich odzyskała poprzednią świetność. Dodatkowo super pogoda utrzymująca się od trzech tygodni spowodowała, że roślinność przy gruncie poszła żwawo w górę i dodatkowo przysłoniła sporo dróg. Jednocześnie pokonując trasy mogliśmy wdychać zapachy lata, bowiem w terenie wszystko kwitnie i jest bardzo kolorowo. Można więc śmiało powiedzieć, że ten start utkwi w pamięci większości uczestników. Uczestnicy pokonywali podczas piątej rundy dwa dystanse. Na początku dla rozgrzewki dystans sprint, tu czasy zwycięzców poszczególnych kolorów tras ze względu na trudność terenu były nieco dłuższe niż zazwyczaj. Po chwili oddechu i uzupełnienia płynów oraz konsumpcji batonika serwowanego przez organizatora uczestnicy ruszali na dłuższą trasę dystansu średniego. Nie dość, że trasa była dłuższa, to dodatkowo dla tras czerwonych i czarnych czekały jeszcze większe trudności w terenie. Wszyscy jednak doskonale sobie z nimi poradzili i z uśmiechem wracali na linię mety, aby ponownie zregenerować swój organizm, przeanalizować z innymi uczestnikami warianty pokonania tras i podzielić się wrażeniami, których było w tym dniu naprawdę sporo i spokojnie wrócić do domowych pieleszy.

Za rok w Beniaminowie

Pan Jan jak zwykle na bieżąco analizuje możliwości kolejnych miejsc, gdzie będzie można zorganizować tego typu imprezę rowerową na orientację. Na pewno miejsce w okolicach sklepu została zapamiętana przez startujących. Organizator, z humorem opisuje to miejsce: – Sklepik jak zawsze był otwarty i jak zwykle wszystkie ogórki zeszły. Na przyszły sezon zaplanuję zawody ze startem i metą w Forcie Beniaminów i mam nadzieję, że uda nam się tam wejść z centrum  biura zawodów i będzie okazja pojechania bardziej na północ, gdzie drogi są o wiele lepsze, a ukształtowanie terenu też bardzo urozmaicone.

Wyniki niedzielnej rywalizacji można znaleźć TUTAJ. A już w przyszły weekend rywalizacja przenosi się za granicę naszego powiatu do Kobyłki i Wołomina. Imprezę tym razem zorganizuje i poprowadzi Adam Wroniak, a sam Jan Cegiełka będzie startować w tym ciekawych zawodach. Zapisy do piątku (18 maja) do godziny 14:00 w naszym systemie zgłoszeniowym – kliknij TUTAJ. Serdecznie zapraszamy w imieniu organizatorów.