Czy zastrzeżenie marki daje pewność, że nie naruszam prawa?

clause-binary-5309105_1280

Tytułowe pytanie, to jeden z często powielanych przez przedsiębiorców mitów. Ale jak to? Przecież rejestracja znaku towarowego jest ze wszech miar rekomendowana. To prawda, ale należy do tego tematu podejść z rozwagą. Zastrzeżenie nazwy firmy nie daje 100% gwarancji, że nie naruszysz prawa. Istnieje bowiem także procedura unieważnienia znaku towarowego. Z tego artykułu dowiesz się, jak unikać błędów w wyborze nazwy firmy.

Dlaczego warto zarejestrować znak towarowy?

Darmowa ochrona marki istnieje, ale jest na podstawowym poziomie. Kiedy przychodzi do sporu z konkurentem, zaczynają się przysłowiowe schody. Dlaczego? Ponieważ musisz zebrać dowody wskazujące od kiedy działasz, na jakim terytorium i co pod swoją marką oferujesz.

Ile dowodów na to potrzeba? To zależy od branży – mogą to być dziesiątki, ale równie dobrze i setki. Inaczej ocenia się sprzedaż tanich batoników czekoladowych, a inaczej drogich maszyn rolniczych. Co gorsza, nie masz gwarancji, jak sędzia te dowody zinterpretuje. Teoretycznie możesz wykazać prawa do marki, ale tylko lokalnie na swoje miasto. Konkurent oddalony o 200 km nie będzie więc naruszał twojego prawa.

Tych problemów nie ma, jeżeli masz w ręku świadectwo ochronne. Wydaje je Urząd Patentowy po przejściu całej procedury rejestracji znaku towarowego. W takim przypadku prawo chroni Cię równie mocno na terenie całego kraju. Opłata za ochronę znaku towarowego zależy od ilości klas wskazanych w zgłoszeniu. Klasy to coś na kształt klasyfikacji PKD.


Jak może dojść do naruszenia znaku towarowego?

Do naruszenia cudzych praw do znaku towarowego może dojść zarówno poprzez celowe działanie, jak i zupełnie przypadkiem. Wiele osób błędnie zakłada, że kolizja powstaje jedynie przy nazwach identycznych. W praktyce obejmuje to również oznaczenia na tyle podobne, że wprowadzi to potencjalnych klientów w błąd.

Nie istnieją bowiem żadne przepisy, które pozwalałoby na jednoznaczną ocenę tych kwestii. Dlatego warto tu skorzystać z pomocy rzecznika patentowego. Podobieństwo może dotyczyć zarówno grafiki, nazwy, a nawet wywoływanych skojarzeń. Przykładowo w jednym ze sporów sąd uznał, że krokodyl z logo Lacoste jest podobny do kajmana w logo konkurenta.

To pokazuje, że ewentualne podobieństwo nie musi być oczywiste na pierwszy rzut oka. Dla laika. Co zatem możesz zrobić, aby uniknąć naruszenia znaku towarowego:

  • Nie dokonuj weryfikacji wyłącznie we własnym zakresie.
  • Nie idź w kierunku tzw. kosmetycznych zmian nazwy czy logo.
  • Nie ignoruj korespondencji od konkurentów.
  • Nie podejmuj samodzielnej polemiki z pełnomocnikami konkurencji. Stara maksyma głosi, że nieznajomość prawa szkodzi.
  • Nie ufaj mitowi, że wystarczy inna grafika logo, aby obejść prawo.

Jeżeli chcesz ograniczyć ryzyko ewentualnego sporu, skorzystaj z pomocy rzecznika patentowego. Ten najpierw zrobi analizę prawną Twojej marki, a potem przygotuje pisemny raport. Tam znajdą się wnioski i rekomendacje. To o tyle ważne, że często kolizje można obejść, dostosowując znak towarowy do rejestracji. Warto więc kierować się instrukcjami specjalisty od prawnej ochrony marki.


Jak rejestruje się znaki towarowe w Polsce?

Dla wielu osób będzie to dużym zaskoczeniem, ale od strony formalnej da się zastrzec nazwę albo logo, które książkowo narusza cudze prawa. Wynika to z tego, że ekspert z Urzędu Patentowego nie ma obowiązku sprawdzania, czy na rynku są firmy o podobnych nazwach. W procedurze jest za to   trzymiesięczne okienko na składanie sprzeciwów przez takie firmy.

To na działających już przedsiębiorców jest więc przerzucony obowiązek pilnowania, co zgłasza konkurencja. Większość firm o tym nie wie, przez co da się zarejestrować znak towarowy nawet identyczny z tym działającym już na rynku. Skrzętnie korzystają z tego trolle patentowe, które w ten sposób starają się kraść cudze marki.

Czy to oznacza, że po takiej rejestracji zgłaszający może się zarejestrowanym znakiem legalnie posługiwać? Zdecydowanie nie. Narazi się tym na pozew albo wniosek o unieważnienie takiego prawa.

Co sprawdza Urząd Patentowy po zgłoszeniu?

Ekspert, na którego biurko trafia nowe zgłoszenie, wykonuje jedynie ograniczoną weryfikację. Sprawdza jedynie, czy Twoje zgłoszenie:

  • nie dotyczy nazwy, która nie pozwala na odróżnienie Twoich towarów lub usług od oferty konkurencji – chodzi tu przykładowo o nazwę „bułka” do oznaczania pieczywa;
  • nie zawiera w nazwie cech oferowanych towarów lub usług (np. słowo „świeże” do oznaczania mleka);
  • nie dotyczy nazwy rodzajowej lub takiej, która weszła już do języka potocznego, np. „czarna siekiera” do oznaczania kawy;
  • nie zachęca do popełnienia przestępstwa, np. nazwa „cocaina” do oznaczania napojów energetyzujących;
  • nie nawiązuje do symboli narodowych, patriotycznych, religijnych, kulturowych i międzynarodowych.

Naturalnie urzędnik analizuje również czy prawidłowo wypełniłeś dokumenty, przesłałeś wykaz towarów i usług oraz czy uiściłeś opłatę zgłoszeniową. Powtórzę jednak, że nie sprawdza czy Twoja nazwa bądź logo nie narusza prawa.

Kiedy można unieważnić znak towarowy?

Podstaw takiego wniosku może być kilka. Najczęściej występują trzy:

  • kolizja z wcześniejszymi prawami do marki;
  • kolizja z prawami autorskimi do logo;
  • zgłoszenie znaku towarowego w złej wierze.

Ta ostatnia sytuacja zdarzaj się wbrew pozorom bardzo często. Były wspólnik bądź zwolniony pracownik zastrzega znak towarowy takiej firmy na siebie, a potem ją szantażuje. O ile da się wykazać, że taka osoba miała z nami formalne związki, to mamy spore szanse na unieważnienie znaku towarowego. Tyle, że to teoria. W praktyce taki spór zajmie lata.

Sprawy z zakresu sporu o znak towarowy odbywają się przed Kolegium Orzekającym przy Urzędzie Patentowym RP. Wygląda to podobnie, jak postępowanie przed sądem. Ty i Twój oponent przedstawiacie swoje racje. Od takiej decyzji można złożyć skargę do sądu. To o tyle problematyczne, że właściciel znaku towarowego do czasu prawomocnego unieważnienia znaku towarowego może egzekwować swoje prawa. Czyli łatwo usunie Twoje konta społecznościowe bądź zablokuje Ci sprzedaż na Allegro.

Zastrzeżenie znaku towarowego nie oznacza, że działasz legalnie

Ludzie nadmiernie wszystko upraszczają. Czytają, że w Urzędzie Patentowym panuje zasada „kto pierwszy ten lepszy” i przyjmują, że o ile otrzymają świadectwo rejestracji, to mogą czuć się właścicielami marki. Jak już wiesz, tak nie jest.

Taki błąd może Cię wpędzić w poważne problemy. Konkurent, aby dochodzić roszczeń, nie musi wcale zaczynać od unieważnienia Twojego znaku towarowego. O ile wylegitymuje się wcześniejszymi prawami do znaku zarejestrowanego lub niezarejestrowanego, to może Cię pozwać. Tym samym jest w stanie zakazać Ci używania zbyt podobnej nazwy, odebrać domenę internetową czy nawet uzyskać odszkodowanie.

Aby tego uniknąć, zrób pełne pogłębione badanie dostępności nazwy firmy. To coś innego niż darmowe poszukiwania na identyczność. Od wyniku analizy zależy bezpieczeństwo Twojej firmy. Z tego powodu warto tak ważną czynność zlecić rzecznikowi patentowemu.