Roman Smogorzewski, który jest prezydentem Legionowa od 22 lat, po raz pierwszy w swojej karierze powalczy o reelekcję na ten urząd w drugiej turze wyborów. Jego rywalem będzie lider lokalnego stowarzyszenia Nasze Miasto Nasze Sprawy (NM NS), Bogdan Kiełbasiński, oficjalnie popierany przez ugrupowanie Polska 250 Szymona Hołowni. Ewa Milner-Kochańska, na którą w pierwszej turze tych wyborów zagłosowało aż 13,77 procent wyborców już oficjalnie przekazała swoje poparcie Bogdanowi Kiełbasińskiemu. Co zrobi czwarty kandydat na prezydencki urząd, czyli Andrzej Kalinowski z Prawa i Sprawiedliwości (PiS)?
Słabnie poparcie dla prezydenta Romana Smogorzewskiego
Wybory prezydenckie w Legionowie nie zostały rozstrzygnięte. Na sprawującego ten urząd od 22 lat 51-letniego Romana Smogorzewskiego – oficjalnie wspartego w tej walce przez polityków Platformy Obywatelskiej (PO) – zagłosowało 42,02 procenta wyborców, co przełożyło się na 8878 głosów poparcia (w 2018 roku było to 14 339 głosów). Resztę głosów legionowianie oddali na trzech innych polityków ubiegających się o to stanowisko. Na 55-letniego Bogdana Kiełbasińskiego, lidera stowarzyszenia NM NS, oficjalnie popieranego w walce o ten urząd przez polityków Polski 2050 Szymona Hołowni zagłosowało 22,94 procenta wyborców, co przełożyło się na 4847 głosów poparcia. 46-letni Andrzej Kalinowski z PiS otrzymał 4491 głosów, co przekłada się na 21,26 procentowe poparcie. Natomiast, na nie związaną, ani też oficjalnie nie popieraną przez żadną partię polityczną 49-letnią Ewę Milner-Kochańską oddano 2910 głosów, co przekłada się na 13,77 procentowe poparcie.
2. tura wyborów prezydenckich w Legionowie
Powyższy rozkład głosów oznacza, że w Legionowie będziemy mieć drugą turę wyborów prezydenckich. Odbędzie się ona w niedzielę, 21 kwietnia 2024 r. O urząd prezydenta miasta powalczą Roman Smogorzewski i Bogdan Kiełbasiński. Komu przekażą swoje poparcie aspirujący do tej funkcji Ewa Milner-Kochańska i Andrzej Kalinowski?
Ewa Milner-Kochańska przekazuje swoje poparcie Bogdanowi Kiełbasińskiemu
Szanowni Mieszkańcy Legionowa. Z głębi serca pragnę wyrazić swoją ogromną wdzięczność każdej i każdemu z Was, kto oddał na mnie głos w ostatnich wyborach samorządowych na stanowisko Prezydenta. Choć ostatecznie nie udało mi się zdobyć wystarczającej liczby głosów, aby przejść do drugiej tury, wasze wsparcie miało nieocenione znaczenie. Dzięki Wam, udało nam się zakwestionować dotychczasowe rządy, pokazując, że nasza wspólnota pragnie zmian i lepszego jutra dla nas wszystkich. Nasz wspólny cel – wprowadzenie świeżości, transparentności oraz nowych idei do zarządzania naszym miastem – pozostaje niezmieniony. Dlatego teraz, kiedy przed nami druga tura wyborów, chciałabym prosić Was o wsparcie dla Pana Bogdana Kiełbasińskiego. Jestem przekonana, że jego kandydatura najlepiej oddaje ducha zmiany, której wspólnie pragniemy. Pan Bogdan posiada wizję, doświadczenie oraz determinację, aby nasze miasto rozwijało się w kierunku, który zapewni dobrobyt i zadowolenie dla nas wszystkich. Apeluję również do Was o jeszcze większe zaangażowanie w nadchodzącym głosowaniu – oficjalnie zwróciła się do swoich wyborców w mediach społecznościowych Ewa Milner-Kochańska. – Proszę również o wsparcie Andrzeja Kalinowskiego. Razem możemy zmienić naszą lokalną przestrzeń. Frekwencja jest kluczem do realnej zmiany – każdy głos ma znaczenie. 21 kwietnia 2024 roku mamy szansę wspólnie zadecydować o przyszłości naszej wspólnoty. Niech ten dzień stanie się wyrazem naszej solidarności, nadziei i wiary w lepsze jutro. Pamiętajmy, że nasza aktywność i zaangażowanie w procesie wyborczym to nie tylko nasz obywatelski obowiązek, ale przede wszystkim przywilej, który daje nam realny wpływ na kształtowanie rzeczywistości, w której żyjemy. Nie zmarnujmy tej szansy – zaapelowała o podobne działania do Andrzeja Kalinowskiego z PiS.
Co zrobi Andrzej Kalinowski i PiS?
Aspirujący do funkcji prezydenta Legionowa Andrzej Kalinowski z PiS jeszcze oficjalnie nie ustosunkował się do tego apelu. Z pewnością tego rodzaju decyzja musi zapaść na forum struktur politycznych PiS. Należy jej się spodziewać jeszcze w tym tygodniu. – Będzie to decyzja partyjna. Patrząc jak obecnie układa się współpraca w Radzie Miasta Legionowo, nie jesteśmy w stanie poprzeć prezydenta Romana Smogorzewskiego. Będę namawiał zarząd PiS do poparcia jego kontrkandydata, czyli albo Bogdana Kiełbasińskiego, albo Ewy Milner-Kochańskiej. Koalicji z Romanem Smogorzewskim po prostu nie będzie – tak na kilka dni przed wyborami samorządowymi w Legionowie na łamach Gazety Powiatowej wypowiadał się Andrzej Kalinowski. Więcej można o tym przeczytać w tej wiadomości.
Do sprawy będziemy wracać.