Barbara Zakościelna – ciężką pracą można nadrobić opóźnienia

Basia Zakoscielna

Barbara Zakościelna, przyjmująca SK banku Legionovii, opowiada o początkach i rozwoju swojej siatarskiej kariery.

 

Początek

Urodziłam się w Szczecinie, ale kiedy byłam jeszcze bardzo malutka, rodzice przeprowadzili się pod Warszawę i teraz mieszkamy na wsi.

Rozwój

Zaczęłam w Sparcie Grodzisk Mazowiecki i bardzo mi się spodobało, chociaż byłam najsłabsza w grupie. Dziewczyny grały już od trzeciej klasy, a ja dołączyłam dopiero pod koniec piątej. Musiałam ostro nadrabiać. To jest możliwe. Ciężką pracą, jeśli się poświęci cały wolny czas, stara się więcej niż inni, to można nadrobić takie opóźnienie. Po prostu chodziłam na większą liczbę treningów, niż pozostałe dziewczyny. Na zawodach zauważył mnie trener z Nadarzyna i przeszłam do GLKS (Gminny Ludowy Klub Sportowy) Nadarzyn. Tam grałam w kadetkach i juniorkach i zaliczyłam nawet pierwszy występ w II lidze seniorek. Podczas Mistrzostw Mazowsza w tym roku zwrócił na mnie uwagę prezes Sławek Supa. Był zainteresowany moim przejściem i przyjechaliśmy tu z tatą na trening, żeby zobaczyć, jak jest. Daję radę, jest fajnie. Zostałam bardzo dobrze przyjęta przez dziewczyny, trener stworzył bardzo dobrą atmosferę w drużynie. To mój pierwszy sezon w LTS Legionovia.

Dlaczego siatkówka

Sport jakoś zawsze był obecny w moim życiu. Cały czas spędzałam na podwórku i myślałam o uprawianiu lekkiej atletyki. Ale nie było gdzie trenować, nie było żadnego klubu. Tata wymyślił siatkówkę – gdyby mi się nie spodobała, zawsze mogłam zrezygnować. Ale mi się spodobała.

Nauka

Jestem w drugiej klasie liceum. Za rok matura. Trudno jest łączyć jedno z drugim. Jest ciężko – po szkole wracamy, zdążymy zjeść obiad, spakować się na trening i do wieczora trenujemy. Codziennie.

Tylko w weekendy, jeśli nie gramy, to trening jest w sobotę, a niedziela wolna.

Rodzina

To jest pierwszy raz, kiedy wyprowadziłam się z domu. Dopiero w tym roku. Jak mam wolny czas, jadę do domu. Mam szczęście, bo to tylko 50 km, a i rodzice często przyjeżdżają.

Marzenie

Grać w siatkówkę jak najdłużej i jak najlepiej. Zagrać w Orlen Lidze i w reprezentacji. Jak będę ciężko pracowała to osiągnę te cele, ale warunkiem jest dobre wyszkolenie techniczne. Talent jest ważny, ale pracą można bardzo dużo osiągnąć.

Zagłosuj na Barbarę w plebiscycie na Zawodniczkę sezonu. Dla głosujących nagrody pieniężne. TUTAJ głosowanie i bieżące wyniki.