Prawie 1100 uczestników parkrun Poznań! W niedzielę w Poznaniu w ramach parkruna biegano w I Biegu Powstania Wielkopolskiego. To największa frekwencja w Polsce i druga na świecie po parkrun Bushy Park w Wielkiej Brytanii (1705 uczestników – 4.10.2014). Przedstawiciele Grupy Biegowej CHTMO biegali w trzech lokalizacjach.
Parkruny to cykliczne biegi na dystansie 5km. Cykl ten znany jest na całym świecie, ponieważ rozgrywany jest na niemal każdym kontynencie. W naszym kraju możemy poszczycić się 30 lokalizacjami. W roku 2016 planowane są kolejne miejsca, gdzie będzie można spróbować swoich sił na dystansie 5000 metrów. Co tydzień w sobotę o 9.00 rano można rozpocząć dzień startem biegowym, który może być zarazem treningiem. Do tego bieg ten jest bezpłatny. Jedyny „koszt” jaki musi ponieść biegacz to rejestracja w systemie i wydrukowanie kodu uczestnika, który należy zabrać na bieg. Kod ważny jest we wszystkich lokalizacjach na świecie.
W drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia nie wszystkie parkruny wystartowały. Jednak w naszej okolicy (cztery lokalizacje w stolicy, Pruszków i Konstancin-Jeziorna) biegi odbyły się i cieszyły niemałą frekwencją. W Poznaniu bieg odbył się dzień później niż zwykle. A to dlatego, żeby uczcić pamięć Powstańców Wielkopolskich, którzy 27 grudnia 1918 roku rozpoczęli walkę o wolność mieszkańców Prowincji Poznańskiej spod Rzeszy Niemieckiej. Warto przypomnieć, że ten zryw powstańczy zakończył się powodzeniem! Niestety w stolicy Wielkopolski nie pojawił się żaden przedstawiciel z grup biegowych z naszego powiatu. Za to biegacze z Grupy Biegowej CHTMO uczestniczyli w parkrun Pruszków, Warszawa-Praga i Warszawa-Bródno.
Parkrun Pruszków #60
W Pruszkowie w przepięknym Parku Potulickich pobiegł Grzegorz Lewandowski, który debiutował w imprezach parkrunnowych. W swoim pierwszym biegu zanotował czas 23:42, co dało mu 28 lokatę. W Pruszkowie do tej pory swoje starty zanotowała już piątka biegaczy z chotomowskiej grupy. W świątecznej edycji biegu udział wzięło 56 osób.
Parkrun Warszawa-Bródno #63
Na Bródnie zameldowała się na linii startu Paulina Rosołowska. Tym razem zawodniczka CHTMO zajęła wśród kobiet 2 miejsce z czasem 28:25. W tej lokalizacji wzięło już udział 12 zawodników Grupy Biegowej CHTMO, co daje jej 1 miejsce w klasyfikacji klubów. Bieg ukończyło w Parku Bródnowskim 16 amatorów biegania.
Parkrun Warszawa-Praga #135
W Parku Skaryszewskim na warszawskiej Pradze swój start zaliczyli Mateusz Oczkowski i Michał Machnacki. Pierwszy zajął 12 miejsce z czasem 21:14. Dla Mateusza był to również debiut w ramach parkrun-Polska. Michał ukończył rywalizację na 40 miejscu z czasem 26:26. Był to też jubileuszowy 50. start w parkrunie w naszym kraju. Grupę Biegową CHTMO do tej pory w Skaryszaku reprezentowało 17 zawodników, co daje 6 miejsce e klasyfikacji klubów. Sobotnią rywalizację ukończyło 65 amatorów biegania.
Fenomen parkruna
Dlaczego biegi parkrunowe są swoistym fenomenem? Na pewno może w nich wziąć udział każdy bez względu na stopień wytrenowania. Zakładając, że 5km można przejść w 50 minut, to nawet swobodnie truchtając, można ten dystans pokonać zdecydowanie szybciej. Parkrunowe biegi skupiają wszystkich amatorów biegania. I tych, którzy biegają 5km w poniżej 15 minut (to są mistrzowie) i tych, którzy pokonują dystans zdecydowanie wolniej. Są tacy, którzy cosobotnią dawkę 5km traktują jak trening, są też tacy, którzy walczą o swoje życiówki. A spora część przychodzi po to, by w znakomitym towarzystwie przetruchtać 5000 metrów. Nie jest to zwykły bieg, bo przez cały rok rywalizacji prowadzony jest pomiar czasu, prowadzone są klasyfikacje indywidualne i drużynowe, a po roku wzmagań wręczane nagrody od sponsorów dla najlepiej punktujących zawodników biegu.
Lokalizacja parkruna w Legionowie lub Jabłonnie…?
… to na pewno spora promocja dla obu miejscowości. Biegi parkrunnowe odwiedzają zawodnicy z całego świata. Do naszych 30 lokalizacji w kraju często zaglądają turystyczni parkrunnerzy. Niektórzy obrali sobie cel zaliczenia wszystkich lokalizacji, a jest ich 798 na dzień dzisiejszy. W Polsce turystyka parkrunnowa również jest praktykowana. Pani Barbara Brzezińska z Gdyni odwiedziła wszystkie 30 lokalizacji w naszym kraju, a na koncie ma 154 biegi w cyklu.
W Legionowie problemem jest miejsce. Nie posiadamy parku, który miałby pętlę około 1660 metrów. Jednak biegi mogłyby obywać w Lasach Legionowskich, tam gdzie odbywają się biegi przełajowe. W Jabłonnie znakomitym terenem do organizacji biegów byłby zespół pałacowo-parkowy. Wytyczenie pętli w przepięknym parku nie byłoby problemem. Może władze obu miejscowości zastanowiły się nad taką promocją miasta i wystosowały fundusze na powstanie parkruna w naszej okolicy?