Trzecia niedziela stycznia to czas na dwa kultowe biegi rozgrywane na warszawskich Bielanach. Tym razem limit pakietów rozszedł się w 16 godzin! XI Bieg o Puchar Bielan ukończyło 927 osób, XXXIII Bieg Chomiczówki – 1326 amatorów biegania.
To bieg z dużymi tradycjami. Dlatego też bierze w nim udział tak ogromna liczba osób. My możemy pochwalić się osiągnięciem Wiesława Kosteckiego z Klubu Biegacza Legionowo, który opuścił do tej pory jedną edycję czyli ponad dobre 30 lat uczestniczy w Biegu Chomiczówki. Ogromne brawa! A jeśli dodam, że biegł tym razem z kontuzją i ukończył niedzielną rywalizację w 1:46:38, to jeszcze prócz braw należą się pokłony. Panie Wiesławie, życzę szybkiego wyleczenia kontuzji.
Emil Dobrowolski… nie wygrał
Maratończyk z Chotomowa przez 12km prowadził w Biegu Chomiczówki. Jednak w połowie trzeciej pętli zaatakował Błażej Brzeziński z WKS-u Śląsk Wrocław i reprezentant Prefbetu Śniadowo musiał zadowolić się drugą lokatą. Czas Emila to 46:44 (strata do zwycięzcy to 29 sekund).
W tym roku pogoda na Chomiczówce była gorsza, ślisko i temperatura poniżej zera utrudniała szybki bieg. Przez 12km prowadziłem starając się zgubić Błażeja Brzezińskiego. Niestety, kiedy ruszył na 3km przed metą, nie zdołałem go utrzymać i finiszowałem na 2 miejscu. Może za rok w końcu uda się wygrać – posumował swój start Dobrowolski.
XI Bieg o Puchar Bielan
Dla jednych to rozgrzewka przed daniem głównym, dla innych często początek wspaniałej przygody z bieganiem. Z naszego powiatu startowało bardzo dużo amatorów biegania i nie sposób ich wszystkich wymienić. Biegli Heroni z Wieliszewa, Klub Biegacza Legionowo, zawodnicy z Serocka Biega z Hotelem Narvil, czy z Grupy Biegowej CHTMO lub inni niezrzeszeni w grupach biegowych. Najszybszym z naszego powiatu okazał się Rafał Szymborski z Góry reprezentujący Agencję Projekt Igrzyska. Zajął on 5 miejsce z czasem 16:09. Dwie lokaty niżej do mety dobiegł Oskar Wojtalik (kolega klubowy Szymborskiego), który uzyskał wynik 16:32. Powiatowe podium zamknął na 18 miejscu Tomasz Grzybowski z Serocka (Kaczmar Projekt), który linię mety minął w czasie 17:36. Jak biegli najlepsi z poszczególnych grup z naszego powiatu? 202 lokatę zajął Andrzej Głowacki (Wieliszew Heron Team) z czasem 22:34. 576. na mecie zameldował się Krzysztof Czajkowski z Serocka Biega z Hotelem Narvil – 27:57. 612 miejsce zajął Kazimierz Romański z KB Legionowo – 28:36, a jedną lokatę niże uplasował się Mariusz Karwowski z Grupy Biegowej CHTMO – 28:37. Wśród kobiet najszybszą z naszego powiatu była Paulina Rosołowska z Chotomowa (Grupa Biegowa CHTMO) – 29:24. Komplet wyników biegu można znaleźć TUTAJ.
XXXIII Bieg Chomiczówki
Po biegu towarzyszącym jakim był Bieg o Puchar Bielan, przystąpiono do głównej rywalizacji – 3 pętle po 5km, czyli bieg na 15km, których zbyt dużo nie organizuje się w naszym kraju, w przeciwieństwie do piątek, dyszek, półmaratonów i maratonów. Jak już wspomniałem najlepsze miejsce z naszego powiatu zajął chotomowianin Emil Dobrowolski. 132 miejsce zajął legionowianin Michał Gołaszewski (Kopeć Team) – 1:01:22. 208 lokatę wywalczył Rafał Górecki z Wieliszewa, który 15km pokonał w 1:04:04. Jakiem miejsca zajmowali najlepsi z grup? 215 miejsce zajął Tomasz Rachwalik z Serocka Biega z Hotelem Narvil – 1:04:12. 273 miejsce przypadło Kazimierzowi Romańskiemu z KB Legionowo – 1:05:46. 277. był Paweł Witkowski z Wieliszew Heron Team – 1:05:56. 566 lokatę zajął Piotr Trzaskoma z Grupy Biegowej CHTMO, który linię mety minął w czasie 1:12:58. Najlepszą kobietą z naszego powiaty była Zuzanna Kubicka z Legionowa reprezentująca UNTS Warszawa. Czas Kubickiej to 1:09:13. Komplet wyników można znaleźć TUTAJ.
Słabo zabezpieczona trasa biegu!
Niestety jeśli chodzi o organizację samego biegu można zarzucić organizatorowi, że nie dopilnował, by po trasie biegu nie jeździły samochody. Zdarzyły się potrącenia biegnących, co nie powinno mieć miejsca na tak prestiżowym biegu. Ochrona, która zabezpieczała trasę przeważnie nie zwracała uwagi na jeżdżące auta. Co do pakietu, całej otoczki, medali i ugoszczenia biegaczy nie można mieć nic do zarzucenia.
Jak biegło się naszym przedstawicielom?
Stanisław Jończyk – Serock Biega z Hotelem Narvil
Grupa Serock Biega z Hotelem Narwil od czterech lat bierze udział w styczniowych biegach na Bielanach na dystansie 5, a potem 15 km i jak co rok starania organizatorów procentują. Organizacja zawsze dobrana, gorący posiłek, herbatka i kawka są zawsze to też i humory biegaczy są super. Na pewno pokażemy się tam i w przyszłym roku. Następną zaletą jest startowe. Widać można i w Warszawie zorganizować fajny biegi za 40 złotych.
Rafał Górecki – Wieliszew
Jak dla mnie impreza bez fajerwerków. Dosyć specyficzna tzn. osiedlowe bieganie i dosyć słabo zabezpieczona trasa. Byłem świadkiem dwóch potrąceń biegaczy oczywiście przez taksówkarzy! Byłem pierwszy raz na tym biegu więc nie wiem jak było we wcześniejszych latach.
Andrzej Głowacki – Wieliszew Heron Team
Kultowy początek sezonu to Bieg, a w zasadzie Biegi Chomiczówki. W tym dniu można za jedną opłatą wystartować w biegu na 5 km (Puchar Bielan) i godzinę później na 15 km (Bieg Chomiczówki). Osobiście potraktowałem pierwszy jako lepszą rozgrzewkę a drugi pobiegłem na „maksa”, tak żeby był punkt odniesienia na cały sezon. Pobiegłem o 11 minut (!) lepiej niż rok temu. Moja żona debiutowała na tak długim dystansie i dała radę przebiec cały dystans – jestem z niej dumny. Organizacja biegu na wysokim poziomie (kawa, zupa, koce termiczne, ogrzewacze) i trasa, pomimo mrozu, o dobrej przyczepności. Można było skupić się na wrażeniach sportowych. No i na koniec (może powinno być na początku) to spotkanie się z ludźmi, kolegami i koleżankami z tras biegowych i mile spędzone chwile – przed, w trakcie i po zawodach. Wszystkich znajomych pozdrawiam.
Piotr Trzaskoma – Grupa Biegowa CHTMO
Dzisiaj zaliczyłem debiut w Biegu Chomiczówki. Przyznam, że trasa była dobrze rozplanowana – 3 pętle po 5 km. Pierwsze 7 km pobiegłem szybciej, potem utrzymywałem swoje równe tempo. Bieg Chomiczówki był po to, żeby się wybiegać, na bardzo dobre czasy nie liczyłem. Chciałbym podziękować za organizację, była perfekcyjna.
Dominik Czyż – Serock Biega z Hotelem Narvil
Bieg super, jak co roku. Świetna organizacja i ciekawa trasa. Bieg był wymagający z uwagi na pogodę i błoto na trasie, ale dzięki temu ciekawy. Kolejny plus to popularność eventu, na którym można spotkać wielu biegowych znajomych. Niestety moja forma nie pozwoliła na atak na życiówkę, ale z uwagi na powyższe jestem bardzo zadowolony z uczestnictwa.