Klient w krawacie jest mniej awanturujący się – biegacz w krawacie również. Taka sugestia nawiązująca do dialogu z Misia, nasuwa się po sobotnim charytatywnym biegu
A gdyby tak rzucić wszystko, założyć kieckę i biec przed siebie? Czemu nie?
komentarze
Dobry pan, a mógł bloki wywalić jak w Wieliszewie.
autor JM (więcej...)Bardzo dobrze napisany artykuł, fajnie się czyta i temat ciekawy
autor Szymon (więcej...)Teraz pozostaje nam czekać, jak zagłosują zausznicy Smogorzewskiego.
autor AGNIESZKA J. (więcej...)Szkoda, że piszecie o tym wydarzeniu już po fakcie.
autor AGNIESZKA J. (więcej...)Samorządowy burdelik w pełnej krasie.
autor Jola (więcej...)