Nasza Historia: Wojenne adresy Legionowa: „Café San Remo”

Café San Remo

Patrol Szarych Szeregów przed „Café San Remo”, marzec 1944 r.(ze zbiorów Muzeum Historycznego w Legionowie – dar Lucjana Spletstesera)

To jedna z najmniej znanych restauracji w Legionowie z okresu II wojny. W latach 30. Zygmunt Dietrych (vel Dietrich) otworzył restaurację „Idylla” przy szosie Warszawskiej 10 (dziś to posesja przy ul. Warszawskiej nr 22). Próbował przewyższyć jakością usług pobliską „Gospodę pod Balonem”, która znajdowała się bliżej przejazdu kolejowego. Tuż przed wojną zmienił nazwę lokalu na „Café San Remo”.

 

Zgodnie z zapiskami prof. Stanisława Srokowskiego już w lipcu 1940 r. nad restauracją powiewały flagi ze swastyką. Jak donosił wywiad AK właściciel Gaststätte San Remo miał poważny zatarg z niemieckimi władzami. Około 1942 r. lokal skontrolował volksdeutsch referent Walterowski ze starostwa warszawskiego, który zarzucił Z. Dietrychowi lichwę. Rzekomo pobrał on za wysoką opłatę za kieliszek wódki. W następstwie tego skonfiskował on cały alkohol, a lokal zamknął i opieczętował. Po pewnym czasie przejął go niejaki Trojanowski, prowadzący dotąd restaurację w zajeździe w Jabłonnie. Pomogła mu w tym rekomendacja wójta Jabłonny Wilhelma Rinasa, członka legionowskiego oddziału NSDAP. W sierpniu 1943 r. wywiadowca AK „Hilary” podejrzewał, że protekcja wójta wynikała z chęci pozbycia się Trojanowskiego z Jabłonny i przejęcia jego lokalu. Starsi mieszkańcy Legionowa wspominali, że nad restauracją „San Remo” działał półoficjalny Puff.

 

 

 

 

Warto przypomnieć, że w sąsiedztwie restauracji, przy Szosie Warszawskiej 16 (dziś nr 28) do wojny mieścił się Skład Materiałów Budowlanych Chila Rozenberga – jeden z pierwszych w Legionowie. Zaopatrywał on w tarcicę wielu mieszkańców wznoszących domy w młodej osadzie parcelacyjnej, m.in. kpt. Romana Kłoczkowskiego. Po utworzeniu getta w Legionowie Ch. Rozenberg został przewodniczącym Rady Żydowskiej (Obmann des Judenrates), mającej siedzibę w willi przy ul. Chrobrego 77 (obecnie to przebudowany dom pod nr 51). Został zamordowany w 1942 r. Wojnę natomiast przeżyła jego córka Mala Joskowicz. W grudniu 1945 r. sprzedała posesję przy Szosie Warszawskiej wraz z drewnianym domem Mieczysławowi Wyszyńskiemu z ul. 3 Maja.

Powyższe zdjęcie zostało wykonane w marcu 1944 r. na pięć miesięcy przed spaleniem restauracji „San Remo”. Przed budynkiem ustawił się patrol Szarych Szeregów z drużyny „Dęba”, od lewej Jerzy Wyrzykowski „Szczapa”, Zbigniew Zakrzewski „Arab”, Lucjan Spletsteser „Kawka” i Zenon Kałamaja „Zienko”. Kilka miesięcy później podczas powstańczego zrywu w Legionowie zginęli 2 sierpnia 1944 r. Kałamaja i Zakrzewski oraz autor zdjęcia Sławek Klejment „Huragan”. Nastąpiło to niedaleko stąd – w okolicach posesji Wandy i Hipolita Plichtów przy Szosie Warszawskiej 32 (dziś to okolice bloku przy ul. Warszawskiej 34 na osiedlu Batorego).

Jacek Emil Szczepański


Ważniejsze źródła:

Archiwum Akt Nowych, ŚZŻAK, zespół 2/2184/616, Archiwum ppłk. Edwarda Dietricha,
Archiwum Polskiej Akademii Nauk w Warszawie, sygn. III-22, sygn. 118 – Stanisław Srokowski, Zapiski-Dzienniki 1.09.1939-29.08.1944,
Informacje uzyskane od Lucjana Spletstesera „Kawki” (1929–2017).

Patroni wydawnictwa: