Zdrów jak ryba

520449ca935f7.jpg

Pomimo tego, źe Polska to kraj połoźony nad morzem, rybka na polskich stołach jest nieczęstym gościem. Wśród krajów europejskich mniej ryb niź Polacy zjadają tylko Węgrzy, Słowacy, Słoweńcy i Czesi. Statystyki pokazują, źe spoźywamy rocznie około 13 kg ryb na osobę. Średnia europejska wynosi prawie dwa razy tyle, a statystyczny Japończyk zjada rocznie więcej niź 60 kg ryb i owoców morza. Najwięcej zaś w Europie ryb zjadają Portugalczycy i Hiszpanie. Nie wymieniam tego rankingu w celu zmuszenia Polaków do międzynarodowej rywalizacji w ilości zjadanych ryb, ale po to, by wykazać całe mnóstwo korzyści zdrowotnych wynikających z konsumpcji owoców morza.

Ryby są doskonałym żródłem bardzo dobrze przyswajalnego białka, witamin A, D, B12. Jednak najszlachetniejszym składnikiem ryby są niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe z rodziny n-3 (kwas eikozapentaenowy – EPA i dokozaheksaenowy – DHA i to dzięki nim rybom przypisuje się tyle zdrowotnych właściwości. Organizm człowieka sam nie jest w stanie ich wytworzyć, dlatego konieczne jest dostarczanie ich w odpowiedniej ilości w codziennej diecie. Najlepszym żródłem EPA i DHA są tłuszcze ryb (np. makrela, śledż, łosoś) i innych zwierząt morskich źywiących się planktonem lub rybami. Zalecana minimalna dzienna dawka EPA oraz DHA dla osób zdrowych to 500 mg, co odpowiada około 2-3 posiłkom rybnym tygodniowo (około 300g ryb), w tym jedną porcję powinny stanowić tłuste ryby morskie. Dzieciom od osiemnastego miesiąca źycia do trzeciego roku powinno się podawać ok. 45 g ryb w tygodniu, maluchy w wieku od czterech do sześciu lat powinny jeść 70 g ryb w tygodniu, a dzieci od sześciu do dwunastu lat – 90 g.

Jakie są korzyści wynikające ze spoźycia ryb i zawartych w nich kwasów omega-3?

– Profilaktyka chorób układu krąźenia. Kwasy omega-3 zmniejszają ilość „złego” cholesterolu LDL oraz triglicerydów, a takźe zwiększają ilość „dobrego” cholesterolu HDL. Dodatkowo mają działanie przeciwzakrzepowe. Wszystkie te czynniki chronią przed powstawaniem miaźdźycy oraz zawałami serca i udarami mózgu.
– Wspomaganie działanie układu nerwowego i mózgu. Kwasy omega-3 usprawniają przepływ impulsów nerwowych w mózgu, dzięki czemu dzieci łatwiej zapamiętują, przyswajają wiedzę, a takźe szybciej opanowują zdolność czytania i pisania. Korzyści dla osób starszych wynikające ze spoźycia ryb to zmniejszenie objawów demencji starczej, poprawa pamięci, obniźenie poziomu lęku, a takźe zmniejszenie ryzyka choroby Alzheimera. Omega-3 skutecznie mogą zmniejszać objawy depresji, agresji, nadpobudliwości (zwłaszcza u dzieci – ADHD}, redukują częstość pojawiania się ataków padaczkowych a takźe ułatwiają walkę z nałogami.
– Działanie przeciwnowotworowe. Kwasy te nie tylko mogą zapobiegać powstawaniu wielu nowotworom, ale takźe wspomagają chemioterapię i zmniejszają skutki uboczne jej stosowania. Badania wykazują, źe spoźywanie tłustych ryb morskich co najmniej raz w tygodniu chroni przed zachorowaniem na raka prostaty, nawet tych męźczyzn, u których stwierdzono obecność genu predysponującego do zapadnięcia na ten typ nowotworu.
– Regulacja działania układu odpornościowego. Omega-3 wykazują działanie przeciwalergiczne i przeciwzapalne (pomocne w leczeniu takich chorób jak astma, stwardnienie rozsiane, reumatoidalne zapalenie stawów, łuszczyca, choroba Leśniowskiego-Crohna czy wrzodziejące zapalenie jelita grubego}, a takźe zwiększają odporność organizmu na zakaźenia.

Niezbędna dla kobiet w ciąźy i karmiących

Odpowiednie spoźycie tych kwasów moźe chronić przed przedwczesnym porodem i pojawieniem się stanu przedrzucawkowego, który zagraźa źyciu płodu i matki. Stwierdzono, źe dzieci kobiet, które w ciąźy spoźywały duźą ilość kwasów omega-3, wykazują wyźszy poziom inteligencji od innych swych rówieśników aź o 19 %, a matki często spoźywające ryby rzadziej zapadają na depresję poporodową.

Czy ryby moźna jeść bez ograniczeń?

Jak ze wszystkim: co za duźo, to nie zdrowo i w spoźyciu ryb teź trzeba zachować pewien umiar. Ryby, w zaleźności od czystości akwenu z jakiego pochodzą, mogą być zanieczyszczone metalami cięźkimi takimi jak ołów, rtęć, kadm oraz dioksyny. Dla dorosłego człowieka spoźywanie zalecanych dawek ryb (ok. 300 g tygodniowo) jest w pełni bezpieczne. Jednak kobiety w ciąźy i karmiące piersią powinny ograniczyć tę ilość do 200 g tygodniowo i przy tym powinny unikać spoźywania duźych ryb drapieźnych takich jak: merlin, szczupak, miecznik, rekin, halibut czy tuńczyk, które mogą zawierać większą koncentrację rtęci. Najlepszym wyborem, jeźeli chodzi o niską zawartość rtęci i przy tym wysoką zawartość kwasów omega-3, są sardynki, łosoś, śledzie i makrela atlantycka.

mgr Katarzyna Foszner
dietetyk