Z biegowych tras. Cz. 73. Pobiegli na Kopiec Powstania Warszawskiego

bieg na kopiec

Bieg na Kopiec Powstania Warszawskiego (fot. Justyna Jaworek)

Po raz drugi w Warszawie odbył się Bieg Na Kopiec Powstania Warszawskiego. Na 63 okrążeniach z solidnym podbiegiem po schodkach biegacze oddali hołd powstańcom, którzy po 63 dniach walki skapitulowali. Nie mogło tam zabraknąć naszych powiatowych biegaczy.

Kopiec Powstania Warszawskiego to sztuczne wzniesienie, które znajduje się na Czerniakowie w dzielnicy Mokotów, tuż przy ulicy Bartyckiej. Uchwałą Rady Miasta Stołecznego Warszawy z 24 marca 2004 został nazwany Kopcem Powstania Warszawskiego.

Oddali hołd powstańcom

Każdy mógł pokonać dowolną liczbę okrążeń, albo przebiec całość, dokładnie 63 okrążenia, liczące około 700 metrów każde. Na trasie powstańczego biegu można było dostrzec zawodników z naszego powiatu z takich grup jak: Wieliszew Heron Team, Bravehearts Legionowo, Kuba Trenuje/Street Workout Legionowo, Grupa Biegowa CHTMO. Bieg ukończyło dokładnie 499 osób. Oto dwie relacje zawodników startujących w imprezie. Pełne wyniki TUTAJ.

Justyna Jaworek – Grupa Biegowa CHTMO – 39 miejsce OPEN – 3 miejsce K40 – pełne 63 okrążenia

Bieg niby prosty, ale pokonanie schodów choćby 10 razy dawało się odczuć. Pokonanie 63 razy równało się z biegiem górskim. Na końcu schodów błotnisty, śliski zbieg. Pogoda idealna. Na chwilę wyszło słonko. Piękne momenty, zwłaszcza ten, kiedy biegnąc mijałeś grupę ludzi bohaterów powstania. Pomimo zacnego wieku w towarzystwie grupy harleyowców także brali udział w pokonywaniu okrążeń. O godzinie 17.00 bieg został wstrzymany i wszyscy ruszyli na górę kopca oddać minutą ciszy szacunek walczących w Powstaniu Warszawskim. Podczas biegu ciągle toczyła się walka o stolicę. Wybuchy, strzały i ranni powstańcy. Sceneria polowa. Coś wspaniałego. Zawodnicy startowali w odstępach o różnych porach. W tym czasie na scenie odbywały się odczyty wspomnień, wierszy, a w tle słychać było piosenki z tego okresu. Impreza sama w sobie niesamowita. Organizacja wspaniała. Wolontariusze mocno dopingowali, a żołnierze wspierali uczestników biegu.

Andrzej Głowacki – Wieliszew Heron Team – 22 miejsce OPEN – 3 miejsce M30 – pełne 63 okrążenia

II Bieg na Kopiec Powstania Warszawskiego to impreza zamykająca „cykl” biegów powstańczych. Po 63 dniach padło Powstanie Warszawskie i tyle właśnie trzeba było przebiec okrążeń, żeby przeżyć. Taka formuła biegu – jak mniej okrążeń to na scenie głównej meldowało się: „Poległem w 21 dniu powstania. Cześć i chwała bohaterom.”
Największa wartość wydarzenia to towarzystwo powstańców, którzy byli wśród biegaczy, wręczali medale i chętnie odpowiadali na pytania. Trasa była obstawiona przez grupy rekonstrukcyjne, których przedstawiciele dopingowali do biegu i pozorowali pole walki (strzelanie, dymy, wybuchy). Sama trasa technicznie była trudna: podbieg po schodach (ok. 250 x 63)! I zbieg przełajową leśną ścieżką – jedno okrążenie to 700 metrów. Na trasie dużo znajomych biegaczy, których towarzystwo pozwoliło pokonać niejeden kryzys. Generalnie: bieg na „6”! Za rok też wystartuję (już się umawiamy większą grupą).