Późnym latem zadebiutował Dobroczynny maraton dwudziestoczterogodzinny – Legionowska Katorga. Pisaliśmy o tym TUTAJ. Teraz szykuje kolejny, tym razem zimowy wyścig o tej samej nazwie.
Organizatorem i pomysłodawcą imprezy rowerowej jest lokalny aktywista, podróżnik i rzecz jasna rowerzysta, który integruje kolarzy i wspiera chotomowski Dom Dziecka. Jest nim Adam Skop.
Michał Machnacki: Witaj Adam! Jeszcze niespełna kilka miesięcy temu rozmawialiśmy o twoim pierwszym wyścigu dwudziestoczterogodzinnym, który organizowałeś w naszym powiecie. Wszystko przebiegło pomyślnie. Nie mija długi czas, a już pojawia się kolejna impreza dla miłośników terenowego kolarstwa.
Adam Skop: Tak, po sukcesie wakacyjnej Katorgi i namowach moich przyjaciół oraz znajomych z grona rowerzystów z Powiatu Legionowskiego, postanowiliśmy zorganizować edycję zimową Legionowskiej Katorgi. Tym razem impreza nie będzie już w formie dwudziestoczterogodzinnego przejazdu, lecz jednego okrążenia. Biuro zawodów zlokalizowane będzie u naszych podopiecznych czyli w chotomowskim Domu Dziecka przy ulicy Piusa XI 69. To tam będzie serce całej imprezy. Dla uczestników na tej imprezie do wyboru są dwie trasy. Jedna o długości 40 kilometrów oraz krótsza 23 kilometry. Uczestnicy mają tym razem do pokonania jedno okrążenie. Wystarczy przesłać zgłoszenie na legionowska.katorga@wp.pl i wnieść opłatę 30zł na konto: Legionowska Katorga Zimą 46 1160 2202 0000 0003 1810 7887.
Maraton zaplanowany jest na 26 stycznia. Nie boisz się o zalegający w lasach śnieg?
Ta impreza z założenia ma być zimowym maratonem, liczymy na to, że będzie w lasach biało i zawodnicy będą mogli posmakować nieco śnieżnego pedałowania. Nie przygotowujemy pojazdami specjalnie trasy, więc warunki mogą być bardzo różne. Rowerzyści będą musieli zmierzyć się z warunkami jakie zastaną na miejscu. Podobnie jak w letniej edycji trasę oznaczamy w formie śladu GPS, nie ingerując w przyrodę. Będzie więc maraton zimowy w całkiem innym stylu niż te które znamy!
Wielu z nas jednoślad łączy z jazdą w lecie. Czy jazda zimą i po śniegu jest niebezpieczna?
Jeśli weźmiemy pod uwagę główne drogi, to są one przejezdne i przygotowane. Poza drogami głównymi, oraz w lasach mogą pojawić się oblodzenia i zalegający śnieg. Musimy się liczyć z tym, że rower na śliskiej drodze może zachować się inaczej, więc nie trudno o upadek, czy kontuzję. Dla osób zaczynających swoją przygodę z zimowym pedałowaniem, zalecamy ostrożność, ale gdy już złapiemy wyczucie, jazda w lasach potrafi zimą dać naprawdę wiele frajdy.
Czy jazda po śniegu wymaga specjalnego przygotowania roweru?
Na pewno trzeba pamiętać o dobrych oponach. To one są głównym połączeniem między rowerzystą i podłożem. Muszą być z grubym klockowym bieżnikiem. Dla lepszej przyczepności ciśnienie w kołach zmniejsza się dodatkowo. Sam rower w zimie w sumie mechanicznie nie zmienia się jednak tak mocno.
A co jeśli kolarz spotka lód na drodze? Czy są opony z kolcami?
Kolcowane opony są mniej popularne, ponieważ sprawdzają się tylko podczas jazdy po lodzie. W głębszym śniegu kolce nie zdają egzaminu. Idealnym połączeniem jest gruba opona z kolcami. Jest to jednak zakup o wiele bardziej kosztowny i przy naszym klimacie nie zawsze niezbędny.
Jak ubrać się na zimowe wojaże na rowerze w lesie?
Największym wrogiem rowerzysty w zimie, jest połączenie wilgoci i wiatru. W lasach jesteśmy najczęściej od wiatru osłonięci, a organizm produkuje dużo ciepła. Wybierając odpowiedni strój na rower powinniśmy pamiętać, że podczas jazdy będzie nam cieplej niż stojąc bez ruchu. Dlatego na rower wybierajmy ubrania oddychające i osłaniające od wiatru, ale nie zbyt grube. Najlepszym rozwiązaniem jest ubranie się na cebule i przetestowanie kilku rozwiązań wybierając najlepsze dla nas samych.
Po raz kolejny zapowiada się ciekawe wydarzenie sportowe w naszym powiecie. Życzymy Ci więc sukcesów i powodzenia!
Dziękuję. Do zobaczenia!