Po raz 25. biegacze i biegaczki uczcili pamięć powstańców. Z okazji 71. rocznicy odbicia przez powstańców wieżowca przy Zielnej w Warszawie biegacze pobiegli w II edycji Biegu Zdobycia PAST-y. Następnie wieczorem ulicami Starego Miasta, Wisłostradą i Sanguszki pobiegli w biegu na 5 i 10km. Uczestnikami tych bardzo popularnych biegów ulicznych w stolicy byli również amatorzy biegania z naszego powiatu.
II Bieg Zdobycia PASTY-y
Po raz drugi w Warszawie wbiegano po 230 schodach na przedostatnie piętro pierwszego wieżowca w stolicy. Na mecie na każdego uczestnika czekała flaga ze znakiem Polski Walczącej. Budynek PAST-y (Polskiej Akcyjnej Spółki Telefonicznej) był pierwszym warszawskim drapaczem chmur. Został pobudowany w latach 1906–1908 przy ulicy Zielnej 39. W czasie Powstania Warszawskiego był jednym z bardziej zaciętych miejsc walk.
Najlepszemu zawodnikowi na pokonania 230 schodów potrzeba było 36 sekund. Zwyciężył Rafał Krzeszewski z Warszawy. Wśród kobiet najszybciej na 9 piętro wbiegła Katarzyna Przeździecka z Warszawy. Potrzebowała na to 46 sekund.
Jakie czasy uzyskiwali zawodnicy Powiatu Legionowskiego?
Najlepszym zawodnikiem z naszego terenu okazał się Adam Pożarowszczyk z Legionowa, który zajął 14 miejsce z czasem 00:42,79. Drugim biegaczem okazał się zawodnik Heron Wieliszew Team Sebastian Jankowski. Z czasem 00:43,54 wywalczył 20 lokatę. Jak poszło innym:
147. Andrzej Głowacki – Wieliszew Heron Team – 00:54,16
176. Piotr Okrasa – Okrasa Team – 00:55,88
184. Mariusz Karwowski – Grupa Biegowa CHTMO – 00:56,34
229. Krzysztof Jakubowski – Legionowo – 00:59,38
266. Mariusz Krysiak – Grupa Biegowa CHTMO – 01:02,30
315. Robert Szkółka – Grupa Biegowa CHTMO – 01:07,78
334. Wojciech Kisieliński – Chotomów – 01:10,78
401. Antoni Krupiniewicz – Legionowo – 01:29,16
Wśród kobiet najlepszą kobietą z naszego powiatu okazała się Kinga Reda z Wieliszew Heron Team, która otarła się o podium zajmując 4 miejsce z czasem 01:00,05.
58. Natalia Jankowska – Legionowo – 01:16,50
110. Małgorzata Krupiniewicz – Legionowo – 01:44,79
115. Aleksandra Głowacka – Wieliszew Heron Team – 01:51,96
XXV Bieg Powstania Warszawskiego
Bieg Powstania Warszawskiego przyciąga nie tylko tłumy biegaczy, ale też wielu kibiców, którzy na trasie dopingują biegnących. W sobotę było ich zapewne mniej po przejściu burzy i nawałnicy nad Warszawą. To na pewno zdecydowało, że startujący nie musieli wzmagać się z upałem i duchotą jak co roku. Choć i tak było ciepło i duszno.
Dystans 10km
Wśród mężczyzn najlepszym okazał się znany z biegowych tras Mariusz Giżyński (WKS Grunwald Poznań). Na pokonanie 10km potrzebował 30:20. Najlepszym z naszego terenu okazał się Tomasz Orliński z Legionowa, który wpadł na metę na 124 pozycji w czasie 39:37. Na tym dystansie biegali również zawodnicy Wieliszew Heron Team, Grupy Biegowej CHTMO i Serock Biega z Hotelem Narvil. Ich wyniki można znaleźć TUTAJ.
Wśród kobiet najlepszą zawodniczką była Maria Cześnik z Warszawy – 36:51. Najszybszą z Powiatu Legionowskiego pokazała się Natalia Piasta-Serafin z Jabłonny, która z czasem 48:25 zajęła wśród kobiet 80 lokatę. Wyniki kobiet na dystansie 10km znajdziecie TUTAJ.
Dystans 5km
Świetny czas biegu na 5km osiągnął Artur Kozłowski z Warszawy, który uzyskał 14:22. 11 lokata przypadła Rafałowi Szymborskiemu z Wieliszew Heron Team – 16:13. Dobre 44 miejsce zajął Kamil Brodzik z Legionowa reprezentujący Polonię Warszawa. Czas jaki uzyskał na mecie to 18:08. Wśród kobiet triumfowała Mariola Ślusarczyk UKS Victoria Józefów. Zwyciężczyni minęła linię mety w czasie 17:05. Bardzo dobrą 15 lokatę wywalczyła Kinga Reda z Wieliszew Heron Team – 21:51. Inne wyniki naszych reprezentantek można znaleźć TUTAJ.
Wrażeniami ze startu podzielili się biegacze:
Andrzej Głowacki – Wieliszew Heron Team
Wczoraj Bieg Powstania Warszawskiego dla mnie zaczął się o godzinie 9:03:10 – z taka dokładnością wystartowałem, żeby zdobyć budynek PASTY. Wynik lepszy niż rok temu – 54 sekundy. Wspaniała oprawa biegu po schodach czyni z tych kilkudziesięciu sekund wspaniałe przeżycie. Biegnie się wśród powstańców, których grają ludzie z grup rekonstrukcyjnych i w hałasie walk, wystrzałów i wybuchów. Niesamowita atmosfera! Wieczorny bieg odbył się w deszczu co nie powstrzymało biegaczy przed pokonaniem 5 i 10 kilometrów. Tradycyjnie 5 km rozpoczęto Rotą a 10 km Mazurkiem Dąbrowskiego. Na trasie dużo kibiców, w Parku Fontann trwał pokaz, w niektórych miejscach odgłosy historii, znicze na trasie. Jak się nie uczestniczy w takim wydarzeniu to trudno w kilku słowach oddać atmosferę. No i wynik sportowy dla mnie najlepszy w tym roku na 10 kilometrów.
Paulina Rosołowska – Grupa Biegowa CHTMO
Mimo burzy, która dotarła do Warszawy w późnych godzinach popołudniowych Bieg Powstania Warszawskiego odbył się planowo. Po przybyciu na miejsce byłam podekscytowana całą atmosferą, która temu towarzyszyła. Cała oprawa, odśpiewany hymn przed biegiem, ludzie wokół mnie zarówno młodzi jak i starsi solidarnie z założonymi biało-czerwonymi opaskami na ręku – wszystko to wywołało u mnie wzruszenie i gęsią skórkę a zarazem podziałało mobilizująco przed startem. Trasa prowadziła ulicami walk powstańczych: ulicą Bonifraterską, Miodową, Krakowskim Przedmieściem i Karową, a następnie Wybrzeżem Gdańskim, Sanguszki i do Konwiktorskiej. Na starcie o godz. 20:40 zebrało się około 4 tys. osób, aby pokonać dystans 5 km w tym również ja. Podczas naszego biegu nie padał deszcz, było ciepło i duszno ale dało się wytrzymać. Swój bieg finalnie ukończyłam na 1064 pozycji. Jestem dumna, że mogłam brać udział w tym ważnym wydarzeniu i dzięki mojemu wysiłkowi mogłam oddać hołd powstańcom warszawskim. Bieg Powstania Warszawskiego był moim drugim biegiem z Warszawskiej Triady Biegowej 2015 – medale w obu tych biegach – są najpiękniejsze jakie do tej pory udało mi się zdobyć. Ponadto ogromne podziękowania dla WOLONTARIUSZY – pamiętajmy o ich zaangażowaniu i wkładzie – bez nich nie mogło by się to odbyć. Wielkie podziękowania również dla organizatorów, którzy zorganizowali bieg. A przede wszystkim wielkie gratulacje dla tych wszystkich, którzy byli i pokonali oba dystanse.
Wojciech Kisieliński – Chotomów
II Bieg Pasty. Tuż przed godziną 9.00 przed budynkiem „Pasty” pojawiły znajome biegaczki i biegacze z naszego powiatu. Okazało się, że startujemy wszyscy niemalże jeden po drugim. Organizacja biegu podobnie jak w zeszłym roku bez zastrzeżeń. Mile było to, że po biegu łatwo było się wspólnie zebrać do zdjęcia. Na kilka godzin przed biegiem Powstania rozpętała się burza. Woda z nieba lała się strumieniami. Przed samym biegiem z nawałnicy pozostał jedynie lekki deszczyk. Z uwagi, że część ze znajomych startowała na 5km, a część na 10km ciężko było się odnaleźć w kilkunastotysięcznym tłumie do wspólnego zdjęcia. Pomimo mżawki i późnej pory biegu powietrze było ciężkie i nie biegło się komfortowo. Na szczęście na mecie na każdego czekali wolontariusze z napojami i bananami. Atmosfera jak to na Biegu Powstania – niepowtarzalna.