Ponad 150 osób zdecydowało się po raz czwarty wziąć udział w Biegu dla Mariusza. Mariusz Wronowski, legionowianin, biegacz z Grupy Biegowej CHTMO, chory na stwardnienie rozsiane, nie poddaje się chorobie, wręcz przeciwnie pokazuje, że można z nią walczyć… na sportowo!
Pod DPD Areną Legionowo zebrała się spora liczba biegaczy, którzy postanowili, że w pierwszą niedzielę grudnia wspomogą chorego kolegę, którego większość zna z biegowych tras. Każdy do przebiegnięcia miał około 5km chodnikami i ścieżkami rowerowymi Legionowa, ze startem i metą w okolicy hali sportowej. Część osób niepełnosprawnych zdecydowała się wystartować na legionowskiej bieżni na stadionie, by czuć się pełnoprawnym uczestnikiem biegu.
Były medale, poczęstunek i… książka
Bieg wspierał Urząd Miasta Legionowo z zespołem Areny i Anną Maroń na czele. Po biegu można było wrzucić do puszki pieniążki, odebrać pamiątkowy medal i zrobić sobie fotkę z Mariuszem. Na biegaczy czekała znakomita zupa pomidorowa ufundowana przez Restaurację Legionowską i Dominika Belli. Była też woda mineralna i rogale prosto z pieca. Dodatkową niespodzianką dla każdego uczestnika był specjalna książka, której jednym z bohaterów jest Mariusz Wronowski, a także Dominik Kubalski. Każdy z nich złożył swój autograf w książce.
Ile zebrano?
Kwota jaka znalazła się tego dnia w puszkach to: 5652,20zł oraz 5 EURO. Sam Mariusz Wronowski nie ukrywał wzruszenia już przed biegiem i dziękował wszystkim za tak liczne przybycie. Sam nie mógł pobiec, bo uszkodził sobie kręgosłup i na razie musi odpocząć i leczyć kontuzję.
