Kolejny bieg na WTC, kolejna akcja charytatywna. To już czwarte spotkanie na Wieliszewskiej Trasie Crossowej, zorganizowane przez Wojciecha Kisielińskiego. Tym razem wspierano Tomka Wichrowskiego w walce z nowotworem.
W piątkowy wieczór w Lasach Legionowskich (gmina Wieliszew) odbyła się nocna, charytatywna akcja wspierająca Tomka Wichrowskiego w walce z nowotworem. Inicjatorem szlachetnej akcji był Wojciech Kisieliński, reprezentujący Wieliszew Heron Team. Do inicjatywy przyłączyła się restauracja „Gruba Kaśka” z Legionowa, która zorganizowała dla uczestników poczęstunek kulinarny oraz wielu ludzi dobrej woli, którzy wspomogli samą imprezę przez pomoc w organizacji, jak i sami biegacze, którzy nie skąpili grosza, zasilając puszki.
Ponad 150 uczestników na Uroczysku Poniatów
Impreza biegowa odbyła się na Uroczysku Poniatów na słynnej WTC. Charytatywny bieg zgromadził ponad 150 uczestników, którzy do pokonania mieli małą pętlę (3,2 km) lub dużą pętlę (12,5 km) wiodącą leśnym szlakiem Wieliszewskiej Trasy Crossowej. Biegacze wsparli finansowo Tomka i uzbierali 3580zł i 10 euro. Tomek ma 39 lat i wychował się na Bielanach w Warszawie. W 2018 roku zachorował na chłoniaka z obwodowych limfocytów T PCTL/NOS. Jest to złośliwy nowotwór o bardzo złych rokowaniach. Obecnie Tomek jest po operacji usunięcia węzła chłonnego. Lekarze obecnie szukają najlepszej metody leczenia Tomka. Jedną z tych metod jest chemia celowana, która w Polsce jest refundowana tylko w ilości 16 dawek. Lekarze twierdzą , że Tomka leczenie może wymagać podania większej ilości. Cena jednej dawki to ok. 33 tys.zł. Tomek stosuje również dietę wspomagającą z dużej ilości owoców i warzyw. Do ich wyciskania potrzebuje specjalnej prasy. Koszt to ok. 14 tysięcy złotych. Oprócz tego ilości owoców, warzyw i innych produktów zdrowej żywności jakie zakupuje mocno obciążają go finansowo. Jego możliwości finansowe zostały wyczerpane, a czeka go długie leczenie.
Okiem organizatora Wojciecha Kisielińskiego
WTC Nocą to przede wszystkim uczestnicy i, ci którzy bezinteresownie pomagają ją tworzyć. Dziękuję bardzo Piotrowi Mostowcowi wraz z córką Zuzanną i Natalią Ladno za naświetlenie i nagłośnienie imprezy. Dziękuję Rafałowi Brodelowi za medialne wsparcie. Dziękuję Michałowi Machnackiemu wraz z rodziną za przepyszne „pierdzioszki”. Dziękuję Irenie Koper i Ludwice Chewińskiej za zadbanie o to, aby uczestnicy na czas mieli zapewniony ciepły posiłek i wodę. Dzięki dla Michała Margisa, właściciela baru „Gruba Kaśka” za przepyszną grochówkę dla uczestników biegu. Wielkie podziękowania kieruję mojej żonie Magdzie Kisielińskiej za pamiątkowe medale i pomoc w organizacji. Dziękuję tym, którzy zadbali o słodką stronę poczęstunku i przynieśli ciasta. A największe podziękowania dla tych co się pojawili i wspomogli psychicznie i finansowo Tomka w jego ciężkiej drodze do zdrowia. Wielki podziw mój płynie w stronę zawodników MTB! Pokonać WTC w nocy na rowerze to prawdziwe wyzwanie. Szacun!!! Artur Bartkowski – to ty poprowadziłeś grupę, w której miałeś pod opieką dzieci, na małe WTC! Dziękuję ci za zaopiekowanie się najmłodszymi i wielkie gratulacje dla syna! Mam nadzieję że nikogo nie pominąłem, jeżeli tak to na pewno to naprawię.
Takie akcje budzą ogromny szacunek
Wielkie brawa dla Wojtka, który bezinteresownie wymyślił cykliczną formułę biegu charytatywnego na naszym terenie. W natłoku takich imprez widać, że jego pomysł cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Kto pomyślałby, że taka impreza może zainspirować taką rzeszę ludzi, biegaczy i rowerzystów. Taką ideę warto wspierać i pomagać w organizacji! Dlatego też na zimowe WTC pełna mobilizacja. Rekord osób ponad 200… mile widziany, a i pomagających nigdy nie za wiele. Warto pomagać w takich inicjatywach!
Film i foto Piotr Mostowiec, tekst Rafał Brodel, oprac. Michał Machnacki