Parkrunerzy z Jabłonny po raz trzeci wybrali się w podróż. Tym razem wsparci biegaczami z lokalizacji parkrun Warszawa-Bródno i Warszawa-Praga, udali się do Chełma. Było już A – Augustów, B – Berlin, przyszedł czas na literkę C.
Tym razem z różnych losowych przyczyn do Chełma udała się skromniejsza ekipa. Pod wodzą Ireny Koper na wschód Polski pod ukraińską granicę udało się 11 parkrunerów.
Lidia Miniak na podium
W 43. edycji parkrun Chełm wzięło udział 20 zawodników. Najlepiej z parkrunowych turystów z Jabłonny wypadła Lidia Miniak z Bravehearts Legionowo, która minęła linię mety w czasie 24:39. Dało jej to 3 miejsce wśród kobiet. Miniak była ogólnie ósma na mecie. Za nią, z tym samym czasie, finiszował jej mąż Marek, który zajął 9 lokatę. Jak pobiegli „nasi” z Powiatu Legionowskiego? 12. Irena Koper (UKS Siódemka Legionowo) – 29:32, 13. Ewa Stelmach (UKS Siódemka Legionowo, 15. Renata Sławińska (UKS Siódemka Legionowo) – 30:21. Wolontariuszem zaś była Barbara Sztylko. A 43. edycję chełmskiego parkruna wygrała kobieta, Justyna Jagiełło, reprezentująca Chełm Biega, w czasie 20:16.