Emil Dobrowolski, przygotowujący się do najważniejszego startu w sezonie (10 kwietnia powalczy o minimum olimpijskie na dystansie maratonu), nie zwalnia tempa. W sobotę podczas Maniackiej Dziesiątki ustanowił rekord życiowy na dystansie 10 kilometrów!
To był świetny start maratończyka z Chotomowa. Zawodnik LŁKS-u Prefbet Śniadowo do połowy dystansu biegł w kilkuosobowej grupce i zanotował siódmy czas piątego kilometra (14:44). Potem trzymał równe i mocne tempo, a nawet drugą część dystansu pokonał szybciej, uzyskując czas 29:27 minut na mecie. Jest to nowy rekord Emila na tym dystansie.
W Poznaniu wystartowałem 4 dni po przylocie z obozu w Stanach. Po zmianie strefy czasowej i zejściu z gór wiedziałem, że na starcie może być świetnie albo… beznadziejnie. Na pierwszym kilometrze mocno ruszyli Kenijczycy, pierwszy kilometr w 2.42. Razem z grupką Ukraińców i Adamem Nowickim zwolniliśmy trochę, ale ciągle utrzymywało się mocne tempo. Do 5km biegliśmy w 5-osobowej grupce, później do ostatniego kilometra dobiegło nas trzech, około 100 metrów za prowadzącym Kenijczykiem Edwinem Chruiyotem Melly. Ostatecznie dobiegłem trzeci, ze świetnym wynikiem 29.27, który cieszy zwłaszcza, że cały czas trenowałem na mniejszych prędkościach pod maraton – podsumował swój występ w Poznaniu
