KPR Legionowo S.A. Zwycięstwo rodziło się w bólach (galeria)

kpr-chrzanow_47

Wiktor Jędrzejewski bohaterem spotkania z MKS-em Chrzanów (fot. GP/MM)

Tak słabego KPR-u nie widziałem jeszcze na własne oczy. Szczególnie pierwsza połowa, gdzie szczypiorniści MTS-u Chrzanów robili co chcieli na parkiecie Areny Legionowo. A jednak spotkanie zakończyło się pomyślnie dla podopiecznych trenera Marcina Smolarczyka.

Wygrana to na pewno zasługa Wiktora Jędrzejewskiego, który dał wyraźny impuls zespołowi. Najpierw zrugał kolegę, za pasywność w grze obronnej, na tyle głośno, że arbitrzy spotkania musieli napomnieć zawodnika miejscowej drużyny. Potem obrotowy KPR-u wziął się za rzucanie bramek. Zacznijmy jednak od początku.

Najsłabsza pierwsza połowa, jaką musieli oglądać kibice

Wszyscy przecierali oczy ze zdumienia. W 8 minucie KPR przegrywał już 1:5. Trener Marcin Smolarczyk musiał wziąć czas dla swojej drużyny, ale… nic to nie dało. Dziurawa obrona, słabiutko w bramce Marcin Węgrzyn, który pierwszy rzut obronił wtedy, kiedy już do swojej bramki wpuścił siedem. Nie wyglądało to dobrze, wyglądało to tragicznie. MKS Chrzanów długo utrzymywał cztery bramki różnicy, a w 28 minucie miał ich siedem na plusie. Dobrze, że w końcówce pierwszej połowy dał o sobie znać Jędrzejewski.

Zaczęli gonić! I dogonili!!!

Gdy w 37 minucie goście prowadzili 19:13 chyba tylko najwierniejsi kibice, sami zawodnicy i sztab trenerski, wierzyli, że karta może się odwrócić. Zaczął trafiać Michał Prątnicki, który w cały spotkaniu rzucił 8 bramek, w tym 6 w drugiej połowie. Nie gorzej szło Kamilowi Ciokowi, który przebijał się przez zasieki obronne i znajdował sposób, by trafiać do bramki Marcina Górkowskiego. No i Jędrzejewski, który miał ogromny wkład w końcowe zwycięstwo. Na pewno też zmiana bramkarza na Kacpra Wyrozębskiego była dobrym posunięciem trenera Smolarczyka. Kilka obron golkipera KPR-u na pewno miała pozytywny wpływ na zespół. A ten doprowadził do remisu w 49 minucie! Chwilę później Ciok dał pierwsze prowadzenie legionowianom, a Jędrzejewski podwyższył rezultat. Ostatecznie, trzeba szczerze przyznać, że po słabym meczu, KPR pokonał rywala 28:26.

KPR Legionowo – MKS Chrzanów 28:26 (10:14)

KPR Legionowo: Węgrzyn, Wyrozębski – Prątnicki – 8, Jędrzejewski – 7, Ciok – 7, Fąfara – 3,  Grabowski – 2, Filipowicz – 1, Ignasiak, Niedziółka, Brinovec, Suliński.

Karne: 2 – oba wykorzystane.

Kary:  6 minut (Prątnicki – 2 x 2 minuty, Fąfara, – 1 x 2 minuty).