Parafrazując słowa piosenki Ryszarda Rynkowskiego „Dziewczyny lubią brąz”, można stwierdzić, że legionowskie siatkarki muszą polubić kolor medalu, jaki wywalczyły w Krapkowicach. We wczorajszym spotkaniu półfinałowym nie sprostały Atomówkom, więc na pewno dzisiejsza wygrana z Developres SkyRes Rzeszów ucieszyła zawodniczki oraz trenera Wojciecha Lalka.
Który medal cenniejszy? Czy srebro z zeszłego roku, czy tegoroczny brąz? Na pewno tegoroczny brązowy krążek rodził się w bólach. Zawodniczki grające w Młodej Lidze Kobiet to również siatkarki pierwszego zespołu, który gra w Orlen Lidze. Często zdarzało się, że terminy spotkań były na tyle niewygodne, że nie wszystkie zawodniczki mogły pogodzić rozgrywki na tych frontach. Nie zapominajmy, że jeszcze ten skład gra w rozgrywkach juniorek. Dlatego też dzisiejszy medal na pewno został wywalczony ciężej niż zeszłoroczny.
Zagrały bardzo dobrze!
Krótko trwał mecz o brązowy medal imprezy. Podopieczne trenera Lalka zdemolowały rywalki w pierwszym secie do 13. Dwie kolejne odsłony pojedynku były ciut dłuższe. Rzeszowianki dzielnie próbowały odwrócić losy meczu, ale legionowianki nie pozwoliły na rozwinięcie skrzydeł rywalkom. Świetne zawody rozgrywały praktycznie wszystkie zawodniczki Legionovii. Pochwały należą się całej drużynie, ale brawa należą się Aleksandrze Rasińskiej, czy Malwinie Smarzek. Dodatkowo MVP meczu otrzymała Katarzyna Jędrzejewska. Zmienniczki również pokazały, że trener Lalek może w każdym trudnym momencie liczyć na siatkarkę z kwadratu. Brawo legionowianki, brawo Wojciech Lalek! Na pewno doping legionowskich kibiców pomógł dziewczętom w walce o medal. Im także należą się brawa.
Legionovia Legionowo – Developres SkyRes Rzeszów 3:0 (25:13, 25:19, 25:20)