Kolejny etap w obronie Mistrzostwa Polski – zaliczony! Ćwierćfinały pokazały, że LTS Legionovia na tym etapie rozgrywek nie ma sobie równych. Porównując finały Mazowsza z ćwierćfinałami Mistrzostw Polski można śmiało powiedzieć, że te pierwsze były znacznie mocniejsze.
O ćwierćfinałach pisaliśmy na naszym portalu codziennie, dziś impreza dobiegła końca. Już w sobotę było wiadomo, które drużyny awansowały do półfinałów Mistrzostw Polski 2015/2016. Pierwszą drużyną, która zameldowała się w półfinale był Volley Płock. To historyczny awans podopiecznych trenera Jerzego Chęcińskiego i Jacka Sobańskiego. Brawa dla płocczanek. W półfinałach nie mogło też zabraknąć legionowianek. Podopieczne trenera Wojciecha Lalka lekko, łatwo i przyjemnie deklasowały rywalki w grupie, by w sobotę pokonać bardziej wymagającego przeciwnika z Ostrowca Świętokrzyskiego i cieszyć się z awansu. Ostatnim akordem ćwierćfinałowej imprezy były spotkania, które miały wyłonić podium turnieju.
KSZO Ostrowiec Świętokrzyski – Warmiss Volley Olsztyn 3:0
Finałowy mecz o pierwsze miejsce w turnieju przyniósł sporo emocji, a to dzięki… legionowiankom, które nie było całkowicie zmobilizowane w swoim poczynaniach. W prawdzie wygrały pierwszego seta do 15, ale w dwóch kolejnych pozwalały na wiele swoim rywalkom z Płocka. Dlatego też drugi i trzeci set trzymał w napięciu do ostatnich piłek. LTS wygrał spotkanie z Płockiem, ale nie zachwycił. Już we wtorek będzie wiadomo gdzie i z kim zagrają legionowianki w turnieju półfinałowym.
LTS Legionovia Legionowo – Volley Płock 3:0 (25:15, 25:23, 25:21)
Ostateczna kolejność:
1. LTS Legionovia Legionowo – 6pkt. 9:0
2. Volley Płock – 5pkt. 6:4
3. SMS KSZO Ostrowiec Świętokrzyski – 4pkt. 4:6
4. UKS Warmiss Volley Olsztyn – 3pkt. 0:9