Zapowiadano ten mecz jako ciekawe spotkanie drużyn sąsiadujących w tabeli Orlen Ligi. Tak było w istocie, przy czym Muszynianka – przy tej samej liczbie gier – miała 11 punktów, a Legionovia tylko 4.
Nie da się zatem ukryć, że faworytkami były gospodynie zawodniczki Polskiego Cukru Muszynianki.
Pierwszy set
Wyrównana gra trwała krótko, bo do stanu 3:3. Na pierwszej przerwie technicznej przewaga „Landrynek” wynosiła tylko jeden punkt, ale już na drugą drużyny schodziły przy stanie meczu 16:11. Zdobywamy 12 punkt i na zagrywce stanęła Daria Paszek. Zdobywamy dwa kolejne punkty, ale Legionowianki popełniają sporo błędów i przy stanie 19:15 o czas prosi trener Guidetti. Pomaga o tyle, ze zawodniczki z legionowa zdobywają dwa dalsze punkty. Tyle, że gospodynie zdwaja je szybciej i pierwszy set, po 25 minutach kończy się wynikiem 25:19. Najwięcej punktów dla naszej drużyny zdobyły: Smarzek 4, Paszek 4, Gajewska 2.
Wyrównany drugi
Set drugi był bardzo wyrównany. Legionowianki zdobywały punkty pewniej i szybciej. Na pierwszej przerwie miały dwa punkty przewagi. Po przerwie obie drużyny zdobywały na przemian po 2 punkty. Ale ostatni punkt przed drugą przerwa techniczna zdobyła Muszynianka. I po tej przerwie trwała wyrównana walka punkt za punkt, jednakże to gospodynie miały o jeden punkt więcej – Legionowianki, zdobywając punkt wyrównywały stan meczu. Przy stanie 21:20 trener Guidetti poprosiło czas. Udało się zdobyć jeden punkt. Ale „Landrynki” zdobyły dwa. Trener Guidetti, próbując ratować seta, poprosił o drugi czas przy stanie 23:21. Udało się zdobyć jeszcze jeden punkt i set wygrał Polski Cukier 25:22.
Upadek
W trzecim secie było już bardzo niedobrze. Gospodynie, zupełnie nie niepokojone zdobyły 7 punktów. A pod siatką były Smarzek, Wójcik, Chojnacka. Potem my zdobywamy jeden punkt i na pierwszej przerwie było 8:1. I znów – my jeden punkt, Muszynianka dwa, my jeden, one cztery, my znowu jeden, one dwa i już druga przerwa przy stanie 16:4. Pojawiło się pytanie o to, czy wyjdziemy z dziesiątki… Trener Guidetti rotował składem, zeszły Paszek, Chojnacka, Pacak, Wójcik, Gajewska. Nie pomagało. Pomogło to, że trener Bogdan Serwiński dał pograć zawodniczkom rezerwowym i po 22 minutach set zakończył się wynikiem 25:15.
Statystyki
Liczby nie kłamią. Dla Legionovii najwięcej punktów zdobyły: Smarzek 12, Paszek 7, Połeć, 5 i Wójcik 4, i Gajewska, Chojnacka oraz Bociek po 3. W sumie atakiem Muszynianka zdobyła 42 punkty, my 30. Gospodynie miały 6 asów serwisowych, my 2. Blokiem zdobyły 11 punktów, my 6. Wygrywamy tylko w statystyce punktów zdobytych dzięki błędom przeciwniczek – one zdobyły w ten sposób 16 punktów, a my 18. Ale to nie oznacza, że jest lepiej, bo to one nam dawały punkty za darmo. Trener Guidetti wykorzystał wszystkie przerwy na żądanie, trener Serwiński nie poprosił o przerwę ani razu. Stosunek punktów zdobytych ogółem: 75:56 dla Muszynianki.
Zbliża się mecz z Impelem w Arenie, który zajmuje trzecie miejsce w tabeli Orlen Ligi. Nie traćmy wiary.
Polski Cukier Muszynianka Muszyna – Sk bank Legionovia Legionowo 3:0 (25:19, 25:22, 25:15)
Polski Cukier Muszynianka: Savic, Helic, Kurnikowska, Grejman, Milovits, Sosnowska, Krzos (l).
Sk bank Legionovia: Gajewska, Chojnacka, Wójcik, Paszek, Pacak, Smarzek, Wysocka (l); Połeć, Szymańska, Grzelak, Szubert, Bociek, Szymańska.