Terminarz rundy rewanżowej Orlen Ligi sprawił, że siatkarki Siódemki Legionovia po raz trzeci z rzędu zmuszone były podejmować we własnej hali drużynę z czołówki tabeli. Po fantastycznej walce stoczonej z ekipami z Dąbrowy Górniczej i Muszyny, kibice mogli oczekiwać, że gospodynie postawią także trudne warunki zespołowi BKS-u Aluprof Bielsko-Biała. Niestety Siódemka Legionovia nie dała rady urwać przyjezdnym nawet punktu i przegrała 1:3 (18:25, 25:23, 14:25, 23:25).
Zapowiedź walki
Przed ostatnią kolejka drużyny Siódemki Legionovia i BKS-u Bielsko-Biała dzieliło w tabeli aż 21 punktów. Gładka porażka na wyjeździe z Budowlanymi Łódź 3:0 ostatecznie dowiodła, że podopieczne trenera Wojciecha Lalka są w stanie nawiązać walkę z przeciwnikiem jedynie występując w roli gospodarza. – Mamy w Orlen Lidze w tym roku… jedenaście drużyn. Dziewięciu stałych uczestników, beniaminka Siódemkę Legionovię u siebie i… Siódemkę Legionovię na wyjeździe – potwierdził to spostrzeżenie wiceprezes klubu, Marek Bąk. Dobitnie przekonały się o tym zespoły MKS-u Dąbrowa Górnicza i Muszynianki Muszyna, które przyjeżdżając do Legionowa w roli faworyta, ostatecznie zgubiły po jednym punkcie w Hali Arena. Chociaż w minionym tygodniu siatkarki Aluprofu uległy dwóm wymieniowym wcześniej drużynom, przegrywając 2:3 z MKS-em i 0:3 z Muszyną, to jednak nie ulegało wątpliwości, że w starciu z Siódemką, to one zostaną postawione w roli faworyta. – Jedziemy do Legionowa po zwycięstwo. Nikt w zespole nie bierze pod uwagę innego rozstrzygnięcia. Chcemy wrócić na dobre tory. Nie ma jednak mowy o lekceważeniu przeciwnika – stwierdziła przed spotkaniem rozgrywająca Aluprofu, Joanna Wołosz.
Miłe złego początki
Sobotnie starcie rozpoczęło się od mocnego uderzenia gospodyń, które po blokach Bąk i Sołodkowicz prowadziły 3:0. Tuż przed pierwszą przerwą techniczną do głosu doszły jednak siatkarki trenera Wiesława Popika i wyrównały stan pojedynku. Równa gra toczyła się do drugiej przerwy, kiedy to zawodniczki Siódemki zaczęły popełniać proste błędy, co pozwoliło przyjezdnym na kilkupunktowe odskoczenie – ostatecznie właśnie z tego powodu Siódemka uległa 25:18. Drugą partię znów lepiej zaczęły podopieczne trenera Lalka…i znów dały się przegonić. Dopiero po bloku Kingi Bąk i ataku Ilony Gierak tablica wyników wskazywała rezultat 16:16. W tym momencie Siódemka doświadczona sytuacją z pierwszego seta zachowała czujność i mimo oporu przyjezdnych zdołała zwyciężyć 25:23. Trzecia odsłona meczu okazała się najgorszą w wykonaniu „lalek” – przyjezdne od początku zbudowały kilkupunktową przewagę, i choć zawodniczki Siódemki popisywały się dobrą grą w obronie, na niewiele się to zdawało. O swoim istnieniu dali także znać sędziowie, którzy kilkukrotnie odgwizdywali błędy w rozegraniu w ekipie z Legionowa, czym wywołali oburzenie na trybunach. Ostatecznie ta partia także padła łupem siatkarek z Bielska-Białej, które rozstrzygnęły ją 14:25. W ostatnim secie sobotniego starcia Siódemka po raz kolejny zdołała zbudować przewagę, którą ostatecznie roztrwoniła. Wyrównana rozgrywka toczyła się do stanu 18:18 – wtedy dobra gra libero Aluprofu, Agaty Sawickiej, pozwoliła na zatrzymanie Legionovii. Z drugiej strony siatki świetnymi zagraniami błysnęła natomiast Ilona Gierak, po której atakach wynik zatrzymał się na 23:23. Niestety ostatnie słowo należało do przyjezdnych, które wygrywając w Legionowie przesunęły się na drugie miejsce w tabeli.
Walka o pozostanie wśród najlepszych
Mimo kolejnej porażki trener Siódemki, Wojciech Lalek, nie krył zadowolenia z postawy swojego zespołu – Mogę powiedzieć, że jestem dumny z moich podopiecznych, ale nie dlatego, że walczyły, ale przede wszystkim dlatego, że po meczu w Łodzi ciężko nam się było podnieść. Jesteśmy teraz na dziewiątym miejscu, dziewczyny grają pod dużą krytyką. Gratuluję im charakteru i życzę, żeby to serce i umiejętności pokazały chociaż raz na wyjeździe – powiedział po przegranym meczu. Wypowiedziane życzenie trenera Lalka będzie miało okazję spełnić się już niedługo. Starcie z Aluprofem Bielsko-Biała było bowiem ostatnim, które Siódemka rozegrała przed własną publicznością w ramach rudny zasadniczej Orlen Ligi. Ostatnie dwa mecze, które rozegra Legionovia, to starcia z AZS-em Białystok i Impelem Wrocław, a więc drużynami, które są sąsiadami Siódemki w tabeli. W chwili oddania tego numeru do druku nie znamy jeszcze wyniku starcia Impelu z MKS-em Dąbrowa Górnicza (28.01.2013 godz. 18.00) – obecnie Siódemka traci do Impelu 5 pkt i w przypadku porażki siatkarek z dolnego śląska ma możliwość wyprzedzenia go w tabeli, jeśli wygra z nim, a także z AZS-em Białystok „za trzy punkty”. Końcowe ułożenie tabeli decyduje o rozstawieniu w play-offach. Obecne dziewiąte miejsce Siódemki pozwala jej jedynie na mecz z AZS-em Białystok i walkę w barażu z drugim zespołem I ligi o utrzymanie się w najwyższej klasie rozgrywkowej. Zajęcie ósmego miejsca pozwoli na rywalizację z drużynami z miejsc 1-8 i pewne pozostanie w elicie na przyszły rok.
Tomek Piwnikiewicz