O swoich marzeniach, o początkach z siatkówką oraz o tym, dlaczego akurat ten sport mówi Aleksandra Omelaniuk atakująca Sk bank Legionovii, występująca w Młodej Lidze Kobiet.
Początek
Urodziłam się w Białej Podlaskiej, ale od wczesnego dzieciństwa mieszkam w Legionowie. Tu chodziłam do przedszkola. Przygodę z siatkówką zaczęłam w podstawówce. W drugiej klasie.
Rozwój
Szczerze mówiąc do młodziczki nie trenowałam tak, jak należało. Leniłam się trochę. Ale w gimnazjum się zreflektowałam i doszłam do wniosku, że trzeba się przyłożyć. No i jakoś to teraz wygląda. Trenuję już tyle lat, że nie mogę tego zaprzepaścić.
Dlaczego siatkówka
Lubię sport w ogóle. Ciągnęło mnie zawsze do uprawiania sportu. Grałam trochę w koszykówkę, w piłkę ręczną. Siatkówkę wybrałam, bo nie było grupy do koszykówki. Wybór z braku wyboru, ale nie żałuję.
Nauka
Wypełnia cały czas poza siatkówką. Lekcje zaczynam o ósmej, po lekcjach trening, potem trzeba odrobić lekcje, przygotować się na następny dzień. I odpocząć. Dla relaksu słucham muzyki z Radia Eska. Już się przyzwyczaiłam do takiego trybu życia.
Marzenia
Sportowe marzenie to oczywiście zagrać w Orlen Lidze. Żeby te wszystkie wyrzeczenia wynagrodzone zostały przez sukces sportowy. Żeby nie stracić tego, co już zdobyłam i tego co włożyłam. Żyć siatkówką. Żeby ta praca się opłaciła. Żeby nie zostać nikim, żeby się rozwijać. Prywatnych planów na razie nie mam. Siatkówka zajmuje mnie do tego stopnia, że nie planuję niczego poza nią.