Porażką zakończyło się pierwsze, inauguracyjne spotkanie Sk banku Legionovia w Młodej Orlen Lidze. Podopieczne Wojciecha Lalka przegrały z Pałacem Bydgoszcz 1:3.
Na zakończenie siatkarskiego weekendu zagrały w Młodej Orlen Lidze Sk bank Legionovia z Pałacem Bydgoszcz. Spotkanie zaczęło się znakomicie – po pierwszej minucie gry legionowianki prowadziły już 3:0. W drugiej minucie gry trener bydgoszczanek wziął czas, ale niewiele to dało, bo już po chwili, przy żywiołowym dopingu, Sk bank prowadził 6:1. W tym okresie gry zawodniczki Pałacu grały nerwowo i miały kłopoty z komunikacją. Od stanu 16:9 nastąpił lekki przestój u legionowianek i „zrobiło się” 20:16. Po zaciętej i dość nerwowej końcówce po obu stronach siatki set zakończył się zwycięstwem legionowianek 25:19.
Słabe trzy kolejne sety
Set drugi nie zaczął się dobrze. Po 2 minutach Sk bank przegrywał 1:3. Przy błędach po obu stronach siatki w 5. minucie gry było 5:4. Przy stanie 11:6 trener Pałacu wziął czas. Od tego momentu zmienił się obraz gry – obniżyła koncentracja drużyny z Legionowa, a wraz z nią poziom gry. Przy stanie 11:12 pojawił się wyraźny kryzys w grze legionowianek. Zawodniczki Pałacu grały sprytniej i z większym refleksem. Przez chwilę toczyła się gra punkt za punkt. Kiedy Pałac uzyskał przewagę 16:18, trener Lalek wziął czas. Niewiele to dało – dziewczęta nie kończyły ataków. Przez dłuższą chwilę trwał zastój w grze drużyny. Udało się zdobyć jeszcze 4 punkty, ale bydgoszczanki w tym samym czasie zdobyły ich 7 i wygrały seta do 20.
Trzeci set zaczął się obiecująco – po 6. minutach Sk bank prowadził 9:4. Od tego momentu przewaga zaczęła jednak maleć i za chwilę było już 10:10. Przy 12:15 trener Lalek wziął czas, ale po złym przyjęciu było już 12:16. Mecz stał się zacięty, ale to Pałac wygrywał większość długich wymian. Największa przewaga Pałacu wynosiła 5 punktów, ale cały set zakończył się 22:25.
W czwartym było więcej błędów technicznych po obu stronach siatki, ale udało się uzyskać przewagę na 8:3, potem 10:5, nawet 12:6. Przy stanie 17:15 czas dla Sk banku. Było jeszcze 19:15, ale od tego momentu przewaga zaczęła systematycznie maleć. Przy stanie 21:20 trener Lalek wziął ostatni czas, ale po udanej „kiwce” był już remis. Legionowianki zdobyły jeszcze dwa punkty, ale seta wygrał Pałac. W tym ostatnim secie zawodniczki Sk banku aż sześć razy trafiły zagrywką w siatkę.
Podsumowując mecz najkrócej – były znakomite okresy gry Sk banku, ale potem przychodziły przestoje i niecierpliwość po siatką, co sprawiało, że pojawiały się błędy.
Sk bank Legionovia – Pałac Bydgoszcz 1:3 (25:19, 20:25, 22:25, 23:25)