Do redakcji gazety wpłynęła informacja o rzekomym pobiciu Kierownika Referatu Ochrony Środowiska Urzędu Gminy Jabłonna przez pracowników firmy Bojan i terrorze w jabłonowskim urzędzie. Zagadkowe wydarzenia, które miały miejsce na chotomowskich polach potwierdziły się tyko częściowo.
Urząd Gminy Jabłonna prowadzi obecnie kilkadziesiąt postępowań administracyjnych z art. 29 ustawy z dnia 18 lipca 2001 roku Prawo wodne, wobec właścicieli nieruchomości zlokalizowanych w pasie od ul. Baśniowej do ul. Leszczynowej w Chotomowie. Zajmuje się nielegalną wycinką i zasypywaniem terenów w Dąbrowie Chotomowskiej. Poniewaź 24 maja br. mieszkańcy ponownie zgłosili fakt zasypywania cieków wodnych i kolejne wywrotki gruzu i ziemi znów pojawiły się na tych terenach, na kontrole na wskazane miejsce pojechał między innymi Hubert Macioch, Kierownik Referatu Ochrony Środowiska UG Jabłonna. Chciał sprawdzić, kto nielegalnie podwyźsza teren i wykonać stosowną notatkę słuźbową.
Kierowcy czy straźnicy?
Po przybyciu na wskazane miejsce zastał samochody cięźarowe i kolejne partie nawiezionej ziemi. Wyjął aparat fotograficzny i zrobił zdjęcia numerów rejestracyjnych pojazdów. Do pracownika UM Jabłonna podeszło kilku rosłych panów, którzy w sposób bardzo stanowczy domagali się usunięcia zdjęć i opuszczenia prywatnego terenu. Według relacji Kierownika Maciocha przedstawił się przybyłym i wyjaśnił jakie czynności słuźbowe wykonuje.
Oficjalnie nie było zgłoszenia
Dla pewności kierownik widząc determinację kierowców natychmiast zawiadomił o zdarzeniu policję. – Policjanci zostali wezwani na interwencję przez pracownika UG w Jabłonnie, ale kiedy przybyli zastali tylko jego, drugiej strony tj. kierowców firmy Bojan nie było. Jednakźe KP Jabłonna nie prowadzi źadnego postępowania w tej sprawie. Oficjalne zgłoszenie nie wpłynęło – mówi o sprawie młodszy aspirant z Komendy Powiatowej Policji w Legionowie Emilia Kuligowska.
Buduje się osiedle
– Źadnego pobicia nie było – dementuje plotkę Hubert Macioch. Kierownik zaprzecza teź jakoby miał mieć naciski ze strony władz Gminy Jabłonna, by sprawę zataić. Prawdopodobnie sprawa będzie prowadzona normalnym trybem administracyjnym. Obecnie Hubert Macioch przebywa na zwolnieniu lekarskim i nikt z Referatu Ochrony Środowiska Urzędu Gminy Jabłonna nie informuje o etapach postępowania administracyjnego dotyczącego nielegalnego zasypywania cieków wodnych na terenie Dąbrowy Chotomowskiej, gdzie według informacji od pana Jabłońskiego ma powstać osiedle domków jednorodzinnych.
iw