Aktywna biblioteka

ja i karolina

Obserwując rosnące oczekiwania lokalnej społeczności wobec biblioteki, jej pracownicy szukają rozwiązań wspierających powstanie nowych miejsc otwartych na inicjatywy i spotkania mieszkańców. Pamiętając przy tym o najtrudniejszej do „zagospodarowania” grupie wiekowej – młodzieży.

 

Zespół ekspertów z organizacji Think Tank Miasto przygotował zestaw inspiracji dotyczących potrzeb spędzania czasu wolnego przez młodzież, jednak wnioski te mają zastosowanie również do innych grup wiekowych. Autorzy raportu o potrzebach młodzieży podkreślają rosnącą popularność miejsc sprzyjających twórczej aktywności, w których nie ma stałego programu zajęć. Można w nich swobodnie przebywać i wykorzystywać dostępną infrastrukturę. Szczególnie zachęcającym pomysłem jest tworzenie takich obszarów dedykowanych młodzieży. Rolą dorosłych jest zapewnienie ich użytkownikom poczucia bezpieczeństwa i wsparcia dla inicjatyw. Istotne jest, aby regulacje dotyczące korzystania z tych przestrzeni zostały stworzone partycypacyjnie i zapisane. Realizowany w poprzednich 2 latach projekt „Biblioteka – dom inicjatyw” dofinansowany kwotą 100 tys. zł w ramach grantu z Narodowego Centrum Kultury pozwolił legionowskim bibliotekarzom odwiedzić wiele takich przestrzeni, tzw. MAL-i, czyli miejsc aktywności lokalnej.  – Czy powstanie takiego miejsca w naszym mieście byłoby bardzo kosztowne? Niekoniecznie – mówi Tomasz Talarski, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Legionowie. Niepotrzebny jest wyspecjalizowany sprzęt i wysokie inwestycje. Wystarczą: dostęp do wifi, możliwość podładowania telefonu, stoły do pracy w grupach, robienia szkolnych (i nie tylko) projektów, miejsce na pogaduchy. W takim właśnie modelu funkcjonuje Poczytalnia, główna siedziba biblioteki na dworcu PKP. – Kolorowe siedziska, ale i stoły, zmieniają często lokalizację, przestrzeń jest dowolnie aranżowana przez użytkowników – wyjaśnia Tomasz Talarski. Jednak nawet bibliotekarze z Poczytalni zaczynają sygnalizować już deficyt miejsca, tego na książki, ze względu na rozbudowane rodzaje i liczbę zbiorów, i tego na działania – w stosunku do wielości grup formalnych  i nieformalnych, korzystających  z sal Poczytalni oraz stale rosnącą liczbę czytelników.

Biblioteczne filie także stanowią dobry kapitał, który powinien być rozwijany. Obie placówki mogłyby wypełniać ideę trzeciego miejsca lub jak podpowiadają nowsze badania – miejsca do życia. Rozwój tej funkcji będzie możliwy wraz  z otwarciem lokali o większym metrażu i rozszerzeniu działalności, która na Husarskiej mogłaby wpisać się komplementarnie w kulturalne funkcje działającej niedaleko Sceny po sąsiedzku. Filia nr 2, położona w niezłym punkcie komunikacyjnym, także może odpowiedzieć na potrzeby większej liczby mieszkańców Legionowa.

– W 2023 r. do biblioteki, biorąc pod uwagę Poczytalnię i filie, zapisało się 1891 nowych czytelników. Analiza statystyki Filii nr 2 pokazuje, że większość nowozapisanych to osoby, które mieszkają w niedawno powstałych budynkach. Podczas jednej wizyty zapisuje się często więcej niż jedna osoba z rodziny, zwykle 2 lub nawet 3 i 4. Pokazuje to pewien trend, a na Osiedlu Młodych powstaje coraz więcej nowych budynków, także wielorodzinnych – mówi Karolina Błaszczak-Modzelewska, zastępca dyrektora biblioteki. Legionowscy bibliotekarze także  i w tej części miasta widzą potrzebę zmian. – Wiemy, że w praktyce najbardziej sprawdzają się miejsca projektowane wspólnie z odbiorcami, dopasowane profilem do ich potrzeb, które są bardzo konkretne i rozpoznane (np. dzięki wcześniej przeprowadzonej diagnozie) lub zupełnie odwrotnie – są ledwie zarysowane. W drugim przypadku warto tworzyć miejsca typu „quick and dirty”, czyli takie, które są łatwe do samodzielnego urządzenia na określony czas, a ich wygląd może być zmieniany przez kolejną grupę użytkowników w zależności od ich potrzeb – dodaje Karolina Błaszczak-Modzelewska. Eksperci w zakresie projektowania miejskich przestrzeni podkreślają zaś, że największą wartością takich miejsc jest wytworzenie klimatu „bycia u siebie”, swobody w ramach subtelnie postawionych granic, która może okazać się kusząca także dla młodych mieszkańców Legionowa.

BMK