W jednym z bloków na osiedlu Kozłówka w Legionowie ponownie doszło do pożaru. W ubiegłym tygodniu w tym samym budynku dwa razy w ciągu kilku godzin pojawiał się ogień. Tej nocy ewakuowano 26 osób, na szczęście nikt nie ucierpiał.
W poniedziałek (20 stycznia) o godz. 23.50 strażacy z Legionowa zostali poinformowani o pożarze w budynku wielorodzinnym na osiedlu Kozłówka. Strażacy bezzwłocznie udali się na miejsce zdarzenia. Po dotarciu na wskazany adres okazało się, że ogień pojawił się w bloku, który w ubiegłym tygodniu w ciągu jednej nocy, z 14 na 15 stycznia, płonął dwukrotnie. Ewakuowano wtedy 20 osób, a 4 z nich nie mogły wrócić do swoich mieszkań (więcej o tych pożarach pisaliśmy TUTAJ).
Ewakuacja 26 osób
Pożar, który wybuchł w poniedziałek (20 stycznia) miał swój początek w jednej z komórek lokatorskich pod schodami. Silne zadymienie i ryzyko rozprzestrzenienia się pożaru było na tyle duże, że z budynku na czas trwania akcji gaśniczej strażacy ewakuowali 26 osób. Cała akcja trwała ponad godzinę, na szczęście nikt nie odniósł obrażeń i wszyscy lokatorzy mogli wrócić do swoich mieszkań.
Z pożarem walczyły 4 zastępy straży pożarnej z JRG Legionowo, OSP Legionowo i OSP Chotomów. Na miejscu obecna była również policja i przedstawiciel KZB Legionowo.
Możliwe podpalenie
Strażacy nie wykluczają, że było to podpalenie. W tej sprawie skontaktowaliśmy się z policją w Legionowie. Podkomisarz Justyna Stopińska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Legionowie, poinformowała, że postępowanie wyjaśniające w tej sprawie prowadzi legionowska policja pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Legionowie.
Fot. OSP Legionowo/Daniel Kaczmarczyk