Legionowo koncertowo i kabaretowo, czyli obchody 40. Dni Legionowa

40 dni L-wo (143)_wynik

40 dni Legionowa, fot. Piotr Ślusarz (archiwum GP)

W dniach 15 i 16 VI br. na terenie DPD Areny Legionowo świętowano Dni Legionowa, na które przybyli mieszkańcy z całej okolicy. Podzielone na dwa dni wydarzenie zagwarantowało lokalnej społeczności wspaniałe przeżycia, zarówno muzyczne jak i rozrywkowe.

Gdyby zapytać Legionowian, jak spędzali ubiegły weekend, z pewnością większość z nich odpowiedziałaby, że bawiła się na obchodach Dni Legionowa. Odgłosy imprezy usłyszeć można było w całym powiecie, a ludzie mogli cieszyć się wspaniałą rozrywką. Święto zostało podzielone na dwa dni: w sobotę odbywał się festyn oraz koncerty, a w niedzielę występy komików. Organizatorami wydarzenia był Miejski Ośrodek Kultury oraz Urząd Miasta Legionowo

Dni Dziecka

Mimo że od dnia dziecka minęły już ponad dwa tygodnie, to maluchy znów mogły cieszyć się słodyczami czy wymalowanymi twarzami. Poza tym, MOK przygotował dla dzieci karuzelę, trampoliny, dmuchane zamki, a także przejażdżkę kucykiem. Ze stanowisk komercyjnych dzieci mogły kupować przekąski oraz zabawki czy balony. Obchody były więc doskonałą rozrywką dla całych rodzin.

Historycznie i politycznie

Podczas imprezy nie zabrakło również polityki. Widoczne były liczne stoiska promocyjne, należące do Stowarzyszenia My Mieszkańcy, Porozumienia Samorządowego Legionowo czy Prawa i Sprawiedliwości. Swoje stanowisko miał także poseł pochodzący z naszego miasta – Jan Grabiec. Sam polityk dołączył do obchodów i pochwalił inicjatywę władz i MOK-u. – Dni Legionowa to długa tradycja. Dobrze, że w ostatnich latach jest to też okazja do pokazania dorobku różnych stowarzyszeń, klubów, organizacji, działających w mieście. Jest to pokaz miasta w pigułce – czym żyją mieszkańcy, jak się organizują i co wspólnie robią. Jest to świetna okazja do rozmowy, a poza tym dobra zabawa wieczorem podczas koncertów. Mimo zmieniających się czasów i okoliczności zawsze dobrze jest spotkać się z sąsiadami i znajomymi i porozmawiać o tym, co dla nas ważne – powiedział Jan Grabiec.

Ponieważ były to już 40. Dni Legionowa, a w 2019 r. obchodzona jest 100. rocznica nadania miastu nazwy, na wydarzeniu nie mogło zabraknąć kontekstu historycznego. Impreza rozpoczęła się od rozstrzygnięcia X edycji konkursu historycznego. Swoje stoiska miało także Muzeum Historyczne w Legionowie oraz Towarzystwo Przyjaciół Legionowa, gdzie mieszkańcy mogli dowiedzieć się nieco o przeszłości miasta.

Legionowo pomaga

Obchody Dni Legionowa okazały się doskonałą okazją do niesienia pomocy lokalnej społeczności. Swoje stanowiska miały Wolontariat Legionowo, Centrum Wolontariatu i Czerwony Krzyż. Jednak największym aspektem charytatywnym podczas tego święta był gwiazdorski mecz zorganizowany dla Pani Katarzyny, żony Piotra Barchwica, byłego zawodnika Legionovii (w latach 2001-2006). 2 lata temu przeszła ona udar mózgu. Wydarzenie miało na celu finansowe wsparcie rehabilitacji żony. Na trybunach Stadionu Miejskiego można było zobaczyć masę kibiców oraz kwestujących wolontariuszy.

Sceniczne wrażenia

Kluczowym miejscem dla całego wydarzenia była oczywiście scena. Prezentowali się na niej lokalni artyści, w różnym wieku. Publiczność mogła podziwiać pokazy Młodych Talentów, występy cheerleaderek i klasyczne hity zagrane przez zespół Belcanto.

Miejscowych twórców można było podziwiać do godziny 17:00, kiedy to na scenie pojawił się raper  Łukasz Małkiewicz, działający na estradzie pod pseudonimem „Małpa”. Muzyk ściągnął na swój występ tłum młodzieży i rozpoczął koncerty gwiazd zaproszonych przez Ośrodek Kultury. Tuż po swoim występie, artysta robił sobie zdjęcia z fanami. Trójka szczęśliwców mogła wejść razem z raperem za kulisy, gdzie otrzymała płyty od swojego idola. Jego występ cieszył się popularnością głównie wśród młodszych pokoleń, dlatego pod sceną nie zgromadziła się zbyt duża widownia. Nie przeszkodziło to jednak raperowi w nawiązaniu niezwykłej więzi z publicznością. – Występ nie był mały, scena i miejsce przeznaczone na kilka tysięcy osób, ale z racji tego że graliśmy dość wcześnie, nie ma co się dziwić, że nie ma wielu osób. Dla mnie nie ma różnicy czy gramy dla tysiąca czy dla 10 osób. Trzeba dawać z siebie wszystko i tak też zrobiliśmy. Mam nadzieję, że nasza publiczność nie jest zawiedziona, mimo tego że było niewiele osób  – podsumował swój występ Małpa.

Po 15-minutowej przerwie od występu Małpy, na scenie pojawił się jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich muzyków – Ryszard Rynkowski. Piosenkarz zgromadził dość dużą liczbę osób. Wspólnie z widownią zaśpiewał swoje największe hity znane przedstawicielom niemalże wszystkich pokoleń. Wokalista wspominał czasy, kiedy ostatnim razem odwiedził nasze miasto, czym wzbudził sympatię publiczności.

Koncert Chylińskiej zaplanowany był na godzinę 20:30. Tuż przed jego rozpoczęciem konferansjer imprezy ogłosił konkurs, tematycznie związany z artystką. Można było na nim zdobyć m.in. „legitymację fana”, autograf czy koszulki ze sklepu wokalistki.

Punkt programu

Występ głównej gwiazdy wieczoru rozpoczął się zgodnie z planem. Cieszył się on dużą frekwencją, gdyż przybyło na niego najwięcej osób, z całego sobotniego wydarzenia. Wszyscy zgromadzeni mogli usłyszeć najnowsze przeboje artystki, takie jak „Mam zły dzień” oraz starsze hity, znane fanom jeszcze z okresu istnienia zespołu O.N.A., między innymi „Koła Czasu” czy „Kiedy powiem sobie dość”.

Agnieszka Chylińska złapała fantastyczny kontakt z publicznością, z którą podzieliła się swoją pozytywną energią. Między kolejnymi utworami, artystka pozwoliła sobie na drobne interakcje i żarty z widzami, na które widownia reagowała entuzjastycznie.

Drobne gesty

Legionowska publiczność okazała się być doskonałą widownią dla artystki. Podczas całego koncertu można było usłyszeć śpiew wydobywający się z dziesiątek gardeł fanów wokalistki. Sama piosenkarka mogła ze sceny podziwiać licznie wzniesione ręce klaszczące i machające do rytmu muzyki.

Chylińska obchodzi w tym roku swoje 25-lecie na scenie, o czym wspominała podczas koncertu w Legionowie. Z tej okazji publiczność wykonała dla niej „Sto lat”, co wzruszyło artystkę. Zażartowała ona wówczas, że imprezę z okazji swoich setnych urodzin urządzi w Legionowie.

Gwiazda przy blasku księżyca

Widzowie czuli niedosyt po zakończeniu koncertu i wywołali wokalistkę poprzez brawa i krzyki z powrotem na scenę. Agnieszka Chylińska zabisowała wykonując utwór „Królowa łez”. Podczas bisu wokalistka przedstawiła swój zespół. Ostatecznie gwiazda zeszła ze sceny około godziny 22:00.

Zaproszenie Agnieszki Chylińskiej do Legionowa okazało się wspaniałą inicjatywą Miejskiego Ośrodka Kultury. W rozmowie z dyrektorem MOK-u Zenonem Durką, dowiadujemy się jak ciężko było zaprosić artystkę do naszego miasta. – Czekaliśmy prawie rok, żeby u nas wystąpiła. Trzeba było podpisać kontrakt już rok temu, ponieważ inaczej nie byłoby szans. – komentuje dyrektor. Wysiłek się jednak opłacił.

 

Śmiech na hali

Drugiego dnia obchodów nie było już żadnych namiotów ani dużej sceny na środku boiska. Impreza przeniosła się do wnętrza DPD Areny Legionowo, gdzie rozstawiona została mniejsza scena. Wystąpił na niej Bartosz Gajda oraz Kabaret Paranienormalni. Na pokazach komików zjawiła się liczna publiczność, która zapełniła niemal całą widownię. Artyści często improwizowali i prezentowali swoje skecze czy anegdoty, a cała sala wypełniła się śmiechem widzów w każdym wieku.

Wydarzenie cieszyło się dużym zainteresowaniem mieszkańców i zapewniło im dużą dozę wrażeń. Z organizacji imprezy zadowoleni byli także sami organizatorzy, jak dowiadujemy się w rozmowie z dyrektorem MOK-u Zenonem Durką. Mimo że obecni musieli zmierzyć się z upałem, to nie przeszkodziło im to we wspaniałej zabawie.

 

Konrad Lubiński, fot. Piotr Ślusarz