Legionowo. Nowe konsultacje w sprawie tunelu – dopiero po tym, jak powstaną projekty

przejazd-polna-bukowiec-773x514

Przejazd kolejowy na legionowskim Bukowcu, fot. GP/kg (archiwum)

 

400 tys. zł zabezpieczono w projekcie przyszłorocznego budżetu miasta na projekty budowalne dwóch tuneli kolejowych i jednej kładki pieszo-rowerowej w Legionowie. Magistrat chce najpierw stworzyć konkretne rozwiązania, a dopiero potem skonsultować je z legionowianami.

 

W Legionowie mają powstać dwa tunele kolejowe – pierwszy na przedłużeniu ulicy generała Bolesława Roi na Bukowcu, drugi na przedłużeniu ulicy Zygmunta Krasińskiego. Oprócz tego w ciągu ulic Polnej i Kwiatowej na Bukowcu ma zostać zbudowana kładka pieszo-rowerowa. Władze miasta porzuciły koncepcje budowy wiaduktów kolejowych we wspomnianych lokalizacjach i pod wpływem opinii publicznej zastąpiły je koncepcjami budowy tuneli. Pomysły te zostały już też skonsultowane z władzami spółki PKP Polskie Linie Kolejowe (PKP PLK), która ma dofinansować realizację tych trzech przedsięwzięć.

Mieszkańcy nie chcieli wiaduktów

Legionowianie na temat rozwiązań kolejowych planowanych w naszym mieście ostatni raz mogli się głośno wypowiedzieć podczas konsultacji społecznych w połowie czerwca br. Wówczas sprzeciwili się budowie wiaduktów kolejowych we wspomnianych lokalizacjach i zasugerowali władzom, że lepszym rozwiązaniem będą tunele.

 

 

Konsultacje jak będą projekty

Począwszy od połowy czerwca br. do chwili obecnej legionowscy włodarze nie spotkali się jednak z mieszkańcami, aby skonsultować z nimi te plany. – Kiedy powstaną projekty budowlane tych inwestycji, ich szczegóły będziemy z mieszkańcami omawiać – wyjaśnił wiceprezydent Marek Pawlak 13 listopada podczas sesji Rady Miasta Legionowo. Dodał wtedy, że magistrat chciałby przedstawić legionowianom już konkretne rozwiązania.

Uważam, że konsultacje w tej sprawie powinniśmy przeprowadzić przed wykonaniem projektów budowlanych. Jeśli przeprowadzimy je po opracowaniu tych projektów, to przecież te konsultacje z mieszkańcami nic nie będą znaczyły – zauważył radny Andrzej Kalinowski. Jednak jego spostrzeżenia nie spotkały się z żadnym odzewem wśród innych radnych i najważniejszych legionowskich urzędników uczestniczących w sesji.