Legionowo. Wandal na dworcu PKP. 26-latek wybił szybę w aucie i zniszczył kilka lamp oświetleniowych

1452217063_20e4c259eb_o

Rozbita szyba samochodowa / Foter / CC BY-SA

W sobotę (28 sierpnia) po godz. 21 na terenie garażu podziemnego w pobliżu dworca PKP 26-letni mężczyzna wybił szybę w zaparkowanym samochodzie i uszkodził trzy lampy oświetleniowe. Łącznie straty oszacowano na kwotę 1,5 tys. zł. Wandal już po kilkunastu minutach został ujęty przez policję w pobliżu dworca. Teraz mieszkaniec Legionowa odpowie przed sądem. Za popełnione czyny może mu grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności.

 

 

W sobotę po godz. 21 policja w Legionowie dostała informację o dwóch mężczyznach, którzy w garażu podziemnym przy dworcu PKP mieli uszkodzić jeden z zaparkowanych pojazdów i kilka lamp oświetleniowych. – Dyżurny legionowskiej komendy otrzymał anonimowe zgłoszenie dotyczące dwóch mężczyzn , którzy według relacji świadka uszkodzili lampy oświetleniowe w garażu podziemnym oraz wybili szybę w jednym z zaparkowanych pojazdów. Zgłaszający przekazał dyżurnemu szczegółowy rysopis wandali. Na miejsce natychmiast skierowany został policyjny patrol. Mundurowi na ul. Zegrzyńskiej zauważyli dwóch mężczyzn odpowiadających rysopisom przekazanym przez świadka, którzy na widok radiowozu zaczęli uciekać. Po krótkim pościgu zostali zatrzymani i przewiezieni do komendy. – informuje podkom. Justyna Stopińska oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Legionowie.

 

 

Mieszkaniec Legionowa odpowie przed sądem za uszkodzenie mienia

Jeden z zatrzymanych mężczyzn usłyszał w tej sprawie zarzuty. – Zebrany przez śledczych materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie zarzutów uszkodzenia mienia jednemu z mężczyzn. 26-letni mieszkaniec Legionowa przed sądem odpowie za uszkodzenie trzech lamp oświetleniowych o wartości 900 złotych oraz za wybicie i uszkodzenie karoserii w zaparkowanym w garażu audi, gdzie pokrzywdzony straty oszacował na kwotę 600 złotych. Za popełnione przestępstwo mężczyźnie grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. – dodaje podkom. Justyna Stopińska.