W ubiegłym tygodniu rozklejono w w Legionowie billboardy ogłaszające sukces Prezydenta w rankingu prezydentów miast. Portret Romana Smogorzewskiego, podziękowanie dla mieszkańców i wielkie logo Newsweeka budzą wśród mieszkańców róźne emocje.
Dwa tygodnie temu ogłoszono ranking prezydentów miast. W zaszczytnym porównaniu najlepszych szefów polskich urzędów na 14 miejscu uplasował się Prezydent Legionowa Roman Smogorzewski. Doceniono zmiany, jakie przeprowadził w legionowskim magistracie oraz pochwalono prozdrowotną politykę miasta. By o sukcesie dowiedziało się jak najwięcej legionowian, w ubiegłym tygodniu na czterech billboardach naleźących do Urzędu Miasta Legionowo umieszczono plakaty informujące o tym niebagatelnym dla losów miasta osiągnięciu.
Czyja promocja
Mieszkańcy miasta w róźny sposób zareagowali na plakaty. Jedni byli dumni z osiągnięcia prezydenta, inni zwracali uwagę na olbrzymie logo tygodnika i reklamę, jaką sobie – nie miastu – robi prezydent, a takźe ogólnopolskiemu tygodnikowi. – Uznaliśmy, źe sukces jest tak istotny a ranking prestiźowy, źe naleźy poinformować o tym mieszkańców w ramach budowania wizerunku miasta oraz przywiązywania mieszkańców do miejsca zamieszkania – mówi Tamara Mytkowska, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Legionowo. – Tak, prezydent miasta zwrócił się do nas z zapytaniem czy moźe wykorzystać nasze logo. Wyraziliśmy zgodę – mówi Tomasz Sofuł, szef marketingu Newsweeka.
Wartość sukcesu
O osiągnięciu prezydenta Smogorzewskiego wiele osób dowiedziało się z lokalnych tygodników (wszystkich!), ich stron internetowych, strony internetowej UM Legionowo. Wszystkie te treści zostały opublikowane nieodpłatnie, doceniając sukces Prezydenta. Akcja billboardowa kosztowała Urząd Miast 925,45 złotych i zostanie sfinansowana ze środków publicznych. Czy takie działanie było konieczne? – Pragniemy, aby ten sukces sprawił , źe mieszkańcy poczują się dumni, źe mieszkają w Legionowie – 50-tysięcznym mieście, które w rankingu Newsweeka, znalazło się w gronie takich gigantów jak Wrocław, Poznań, Sopot czy teź Katowice. Stąd teź hasło promocyjne „Nasz wspólny sukces” – mówi Tamara Mytkowska. – Nie mnie oceniać z czego finansowana jest ta kampania, nie jest to naszą sprawą, nasze rankingi są na tyle prestiźowe, źe firmy chętnie ogłaszają to w swoich działaniach promocyjnych – ucina rozmowę na tema reklamy dla Newsweeka ze środków publicznych Tomasz Sofuł.
KG