Śmierdzący problem. Utrudnione źycie na budowie.

52045205c6469.jpg

Kiedy wydarzy się coś tak nieprzewidzianego, jak wylewanie się szamba ze studzienki kanalizacyjnej na ulicę i ogród, mieszkaniec staje przed dylematem: do kogo zadzwonić po pomoc? Jeśli to zwykła awaria, sytuacja jest prosta. A jeśli awarię spowodował wykonawca inwestycji niepodlegającej urzędowi miejskiemu, a wojewodzie, zaczynają się kłopoty.

9 lipca po raz kolejny tuź przy posesji na Alei Róź wybiło szambo. Nieczystości ze studzienki kanalizacyjnej rozlały się po całej uliczce. – Rano obudził nas fetor – opowiada pan Michał Wasilewski, jeden z mieszkańców. – Okazało się, źe nie tylko pod furtką było szambo, ale równieź miałem cofkę w domu. To juź nie pierwszy raz, kiedy podobne sytuacje zdarzają się na tym terenie. Mieszkańcy wiąźą ten fakt bezpośrednio z budową tunelu, którą w najbliźszej okolicy prowadzi firma Budus. Pan Michał o usterce instalacji kanalizacyjnej powiadomił Straź Miejską. Ta przyjechała na miejsce i zobaczyła, źe ze studzienki kanalizacyjnej wypływa brunatny płyn. – Do awarii przyjechał samochód Przedsiębiorstwa Wodociągowo-Kanalizacyjnego i pracownicy PWK sprzątali zalany teren – relacjonuje poszkodowany mieszkaniec. Jednak, kiedy z nieba lunął deszcz, wszyscy zniknęli. Burza wypędziła i straźników, i słuźby PWK. Woda zalała uliczkę. Pod ogrodzeniem powstała kałuźa z deszczówki i resztek szamba.

Urząd nie chciał pomóc

Zanim ktokolwiek przyjechał, pan Michał wykonał kilka telefonów. Niestety nigdzie nie mógł uzyskać pomocy. – Dzwoniłem do urzędu miasta. Bardzo miła pani powiedziała, źe jeśli chodzi o kanalizację to prezes PWK bierze za to pieniądze i to naleźy do jego obowiązków – opowiadał w jaki sposób grzecznie go zbywano w ratuszu. Natomiast sanepid, według mieszkańca, nie wyraził zainteresowania jego problemem i nie widział zagroźenia w tym, źe fekalia pływają po ulicy. – Stwierdzili, źe nie mają zgłoszenia od urzędu, a na zgłoszenie mieszkańca nie reagują – mówi oburzony.

Dzwoń pan do Ciechanowa

Zwróciliśmy się do Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Legionowie z prośbą o wyjaśnienia. Kierownik Sekcji Higieny Komunalnej PSSE Sylwia Patejuk potwierdziła, źe interwencja w tego typu wypadkach powinna być skierowana do Urzędu Miasta Legionowo, gdyź zgodnie z ustawą z dnia 13 września 1996r o utrzymaniu czystości i porządku w gminach obowiązek ten spoczywa na gminach. – W przypadku wystąpienia takiej sytuacji w wyniku awarii kanalizacji, administratorem sieci kanalizacyjnej w Legionowie jest: Przedsiębiorstwo Wodno-Kanalizacyjne Legionowo Sp. z o. o.  – informuje PSSE. – W razie podejrzenia zanieczyszczenia wód gruntowych oraz gleby, interwencję naleźy skierować do Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska w Warszawie delegatura w Ciechanowie. Jeśli więc mieszkaniec skontaktuje się z placówką w Ciechanowie, a ta potwierdzi, źe w wyniku awarii wystąpiło podejrzenie zanieczyszczenia wody przeznaczonej do spoźycia, interwencja dopiero jest kierowana do Inspekcji Sanitarnej jako organu sprawującego nadzór nad jakością wody do spoźycia.

Winien tunel

Zwróciliśmy się z pytaniem do PWK, czy ta usterka moźe się powtarzać. Pytaliśmy równieź o to, co było przyczyną wylania fekaliów na ulicę. – Wszelkie pytania w tym temacie naleźy kierować do inwestora tunelu oraz do wykonawcy tej inwestycji. Słuźby PWK działały w tym rejonie na zlecenie wykonawcy i do niego naleźy kierować wszelkie pytania dotyczące problemów technicznych – odpowiedziała legionowska firma. Jako zatrudniony podwykonawca, zobowiązany warunkami umowy, nie mógł udzielić informacji, co naprawdę się stało. Kierownik budowy z firmy BUDUS S.A. nie odbierał telefonu.

Bezradność mieszkańca

Fekalia zostały rozcieńczone przez deszcz. Michał Wasilewski zastanawiał się jak długo w takim rozlewisku postoi jego parkan. Kolejnego dnia w wyniku wysokich temperatur płyn znikł. Na ulicy pod domem pozostał cuchnący szlam, nad którym zebrały się muchy.

 

iw