Nieporęt. Kierowca ciągnika siodłowego najechał na odsłoniętą studzienkę i uszkodził zbiornik z paliwem. Plama ciągnęła się odcinku ponad 2 kilometrów

Plama ropopochodna na drodze (zdjęcie ilustracyjne OSP Wola Kiełpińska)

Plama ropopochodna na drodze (zdjęcie ilustracyjne: OSP Wola Kiełpińska)

W środę (10 kwietnia) po godz. 22 w Białobrzegach (gmina Nieporęt) kierowca pojazdu ciężarowego uszkodził zbiornik z paliwem po najechaniu na odsłoniętą studzienkę. W wyniku tego zdarzenia na ulicy Wojska Polskiego pojawiła się plama ropopochodna na odcinku ponad 2 kilometrów. Strażacy blisko trzy godziny usuwali pozostałości po rozlanej cieczy na jezdni.

 

 

Informację o długiej plamie ropopochodnej na jednej z ulic w gminie Nieporęt służby ratownicze odebrały o godz. 22:17. – Na miejsce zadysponowano łącznie dwa zastępy straży pożarnej z JRG Legionowo, OSP Nieporęt i patrol policji. – poinformował Gazetę Powiatową dyżurny stanowiska kierowania Komedy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Legionowie.

 

 

Po przybyciu służb ratowniczych na miejsce zdarzenia okazało się, że na granicy Nieporętu i Białobrzegów w pobliżu skrzyżowania ulicy Zegrzyńskiej z Aleją Wojska Polskiego kierowca ciągnika siodłowego marki Iveco z naczepą najechał na odsłoniętą studzienkę, na której nie było pokrywy. W wyniku tego zdarzenia doszło do uszkodzenia zbiornika z paliwem pojazdu ciężarowego. Zanim kierowca zorientował się, że traci paliwo i zatrzymał auto przejechał jeszcze ponad 2 kilometry Aleją Wojska Polskiego w Białobrzegach.

Strażacy natychmiast zabezpieczyli miejsce zdarzenia, a następnie przystąpili do usuwania plamy ropopochodnej z Alei Wojska Polskiego. Strażacy z KP PSP w Legionowie i druhowie z Nieporętu zużyli ponad 160 kilogramów specjalistycznego sorbentu, żeby zneutralizować rozlaną ropę, a następnie zebrali sią z jezdni.

Służby ratownicze zakończyły swoje działania w Białobrzegach dzisiaj (11 kwietnia) około godz. 1. W tym czasie ruch drogowy w Alei Wojska Polskiego był utrudniony. Na szczęście nie doszło do żadnego wypadu ani kolizji z powodu rozlanej ropy na jezdni.