Komendant Smela zrzekł się nadzoru nad pracą dochodzeniówki

krzysztof-smela-prokuratura

Opisywaliśmy ostatnio kontrowersyjne obsadzenie stanowisk w legionowskich organach ścigania. Komendant legionowskiej policji młodszy inspektor Krzysztof Smela to mąż zastępcy prokuratura Katarzyny Ryniewicz-Smeli. O wynikającym z tego możliwym konflikcie interesów mówił także w sejmie poseł Stanisław Tyszka.

Drążący w sejmie rodzinne powiązania na szczytach legionowskich organów ścigania poseł „Kukiz´15” Stanisław Tyszka 17 października br. wreszcie doczekał się odpowiedzi. – Należy zauważyć, że o konflikcie interesów można mówić w sytuacji ścierania się odmiennych interesów i celów. Natomiast cele oraz zadania policji i prokuratury są zbieżne, bowiem oba te organy realizują zadania z zakresu zwalczania przestępczości, a ich działania są wspólne i oparte o ten sam przepis kodeksu postępowania karnego (kpk), co wyklucza jakikolwiek konflikt interesów – podkreśla odpowiadający na powyższe zapytanie poselskie Jarosław Zieliński, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji. – Nie można mówić o istnieniu podległości służbowej pomiędzy prokuratorem a funkcjonariuszem policji. Policja i prokuratura są odrębnymi instytucjami, które funkcjonują niezależnie od siebie. Istnieje natomiast podległość proceduralna, jednak obowiązujące przepisy prawa nie zakazują małżonkom wykonywania pracy lub pełnienia służby w takiej sytuacji – podsumowuje następnie.

 

 

Smelowie nie współpracują ze sobą

Z odpowiedzi udzielonej przez kierownictwo ministerstwa spraw wewnętrznych i administracji wprost wynika, że szef stołecznej policji powołując młodszego inspektora Krzysztofa Smelę na stanowisko Komendanta Powiatowego Policji w Legionowie wiedział, że jego małżonka prokurator Katarzyna Ryniewicz-Smela jest wiceszefową tutejszej prokuratury. Dowiadujemy się także, że nowy szef legionowskich policjantów 23 sierpnia br. nadzór służbowy nad działalnością wydziału dochodzeniowo-śledczego i podległych temu wydziałowi policyjnych komisariatów zlecił swoim 2 zastępcom tj. podinspektor Annie Jędrzejewskiej-Szpak oraz młodszemu inspektorowi Dariuszowi Chojnowskiemu. – Z tak wyrażonego podziału kompetencyjnego wynika, że ciężar nadzoru i bezpośredniej współpracy ze strony kadry kierowniczej Komendy Powiatowej Policji w Legionowie z prokuraturą, na gruncie realizacji zadań procesowych należy do sfery zadań służbowych zastępców komendanta powiatowego policji w Legionowie – zauważa resort spraw wewnętrznych i administracji, w żaden sposób nie odnosząc się jednak w swej oficjalnej odpowiedzi do ujętych w kodeksie etyki zawodowej zatytułowanym „Konflikt interesów. Czym jest i jak go unikać?” wytycznych dla wszystkich pracowników administracji rządowej, w tym także dla krajowej policji.

Przez postrzegany konflikt interesów?

– Postrzegany konflikt interesów dotyczy sytuacji, w których ze względu na obiektywne okoliczności jesteśmy postrzegani, jako osoby kierujące się prywatą, nawet, jeżeli subiektywnie, szczerze motywowało nami wyłącznie dobro publiczne – piszą eksperci w powyżej przytaczanej publikacji. Decyzja szefa legionowskiej policji o przekazaniu nadzoru nad współpracującą z legionowską prokuraturą policyjną dochodzeniówką na barki swoich zastępców może, zatem oznaczać, że ten – przynajmniej postrzegany – konflikt interesów w lokalnych organach ścigania jednak istniał. Wcześniejsza konfiguracja osobowa, w której małżeństwo Smelów wspólnie nadzorowało pracę policjantów z legionowskiej dochodzeniówki, mogła, bowiem narazić samych zainteresowanych na m. in. utratę reputacji i zaufania wśród obywateli.