Pierwszy mężczyzna zasłabł pod strażnicą KP PSP w Legionowie, drugi w pobliżu jednostki wojskowej w Zegrzu. Pierwsi z pomocą ruszyli strażacy

straz_psp

Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Legionowie fot. GP/kj

W poniedziałek (6 czerwca) w Legionowie (w pobliżu strażnicy KP PSP) oraz w Zegrzu (w pobliżu jednostki wojskowej – CSŁiI) doszło do zasłabnięć dwóch mężczyzn. Pierwszej pomocy poszkodowanym udzielili strażacy.

 

 

Pierwsze zdarzenie miało miejsce w Legionowie chwilę po godz. 15:30. Jedna z osób pracująca w Komendzie Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej wychodząc ze strażnicy zauważyła leżącego na ziemi nieprzytomnego mężczyznę przy ulicy Jagiellońskiej. Natychmiast do mężczyzny pośpieszyli strażacy poinformowani o zaistniałej sytuacji. Podczas interwencji strażaków 60-letni mężczyzna odzyskał przytomność. Ratownicy podali mężczyźnie tlen, przeprowadzili badanie ogólne i wezwali na miejsce załogę pogotowia. Zespół ratownictwa medycznego po opatrzeniu mężczyzny stwierdził, że nie potrzebuje on hospitalizacji i został na miejscu zdarzenia a po nabraniu sił poszedł do domu. Służby ratownicze prowadziły swoje działania na miejscu zdarzenia ponad pół godziny.

 

 

Do drugiego zdarzenia doszło chwilę przed godz. 21 w Zegrzu. W pobliżu Centrum Szkolenia Łączności i Informatyki przy ulicy Juzistek 40-letni żołnierz podczas ćwiczeń poczuł się źle, zasłabł i dostał ataku padaczki. Już po chwili pierwsi na miejscu byli strażacy z WSP Zegrze, którzy udzielili mężczyźnie pierwszej pomocy, podali tlen i zapewnili wsparcie psychiczne. Po kilku minutach na miejscu pojawiła się również karetka pogotowia. Mężczyzna odzyskał przytomność i po przebadaniu przez zespół ratownictwa medycznego okazało się na szczęście, że nie doznał poważnych obrażeń i nie wymagał hospitalizacji. W tym przypadku służby ratownicze prowadziły swoje działania na miejscu zdarzenia blisko pół godziny.