Karetki jadą tam, gdzie nie powinny. Potrzeba nowego samochodu

karetka-pogotowia_07

fot. archiwum GP

W ubiegłym roku 4 stacjonujące w powiecie legionowskim karetki podejmowały aż 25 interwencji dziennie. Zdecydowana większość wezwań karetek okazała się bezpodstawna.

Chorym legionowianom, zamiast ratowników medycznych, pomocy nawet i w nocy powinni udzielić interniści lub pediatrzy.

 

Z roku na rok zwiększa się liczba wyjazdów karetek pogotowia ratunkowego z terenu powiatu legionowskiego – poinformowała radnych z komisji zdrowia, bezpieczeństwa i spraw społecznych Dorota Glinicka, prezes zarządu spółki „NZOZ Legionowo” z ulicy generała Józefa Sowińskiego 4 w Legionowie. Szefowa przychodni podała, że łącznie 4 stacjonujące w powiecie legionowskim karetki wyjeżdżały do chorych nieco ponad 9,1 tys. razy w 2014r., zaś rok wcześniej przeszło 8,9 tys. razy. W 2014r. odnotowano przeszło 9 proc. wzrost liczby interwencji pogotowia ratunkowego względem 2013r. Liczba wyjazdów legionowskich erek dość szybko wzrasta również i w tym roku. Tylko w pierwszej połowie br. odnotowano około 5 proc. wzrost liczby ich interwencji względem identycznego okresu z ubiegłego roku. Biorąc pod uwagę powyższą statystykę, w ciągu jednej doby karetki wyjeżdżają do pacjentów średnio 25 razy.

Bezpodstawne interwencje

Wiele z tych tysięcy wyjazdów wygenerowały niestety bezpodstawne zgłoszenia. Aż blisko 60 proc. zeszłorocznych interwencji legionowskiego pogotowia ratunkowego kończyło się u chorych, którzy zamiast pomocy ratowników medycznych potrzebowali pomocy dostępnej u internistów i pediatrów w ramach podstawowej opieki zdrowotnej oraz tej nocnej i świątecznej.

Czas goni nas…

Kolejnym problemem ratownictwa medycznego w powiecie legionowskim jest czas oczekiwania na wezwaną pomoc. Średni statystyczny czas oczekiwania na karetkę w mieście zazwyczaj nie przekracza granicy 8 minut. W Legionowie w 2014r. zdarzało się, że średnie czasy dojazdów legionowskich karetek do chorych były przekraczane nawet o 15 proc. W chwilach bardzo dużego obłożenia, legionowskie karetki wspomagane są przez te pracujące w Warszawie. Przykładowo, karetka ze Szpitala Bródnowskiego jadąc na sygnale jest w stanie dojechać do potrzebującego natychmiastowej pomocy medycznej legionowianina w niespełna kwadrans.

Potrzebujemy piątej karetki

Opóźnienia karetek w dojazdach do legionowian wynikają głównie ze zbyt małej ich liczby i dostępności. Dorota Glinicka nie ukrywa, że w powiecie jak najszybciej przydałaby się jedna dodatkowa karetka z podstawowym wyposażeniem. Radnym z komisji zdrowia, bezpieczeństwa i spraw społecznych zasygnalizowała zarazem, że w tej konkretnej sprawie podejmowane są obecnie bardzo intensywne działania i formalno-finansowe kroki.

Kiedy wezwać pogotowie?

Poznając tę dość smutną legionowską statystykę ratunkową, nauczmy się trzeźwo oceniać rzeczywistość i nie wzywać pogotowia ratunkowego w sytuacji, kiedy nie jest to konieczne. W tym czasie ktoś inny może naprawdę potrzebować lekarza. Pogotowie ratunkowe ustawowo powinno interweniować tylko w przypadkach nagłych, bezpośredniego zagrożenia życia lub w sytuacjach, kiedy wypadek może doprowadzić do istotnego uszczerbku na zdrowiu.